Ostra zima daje się we znaki budowniczym stadionów Euro 2012. Prace toczą się dużo wolniej niż zakładano, lecz inwestorzy zapewniają, że dotrzymują terminów.
Ostra zima daje się we znaki budowniczym stadionów Euro 2012. Prace toczą się dużo wolniej niż zakładano, lecz inwestorzy zapewniają, że dotrzymują terminów.
Pogoda najbardziej niepokoi budowniczych wrocławskiego stadionu w Maślicach. Po opóźnieniach związanych ze zmianą wykonawcy, na budowie trwa nieustanna walka z czasem. Od kilku tygodni ekipy zmagają się dodatkowo ze śniegiem i niskimi temperaturami. Człowiek musi wytrzymać ekstremalne warunki, lecz elementy konstrukcji są nagrzewane. Przy mrozie poniżej 15 stopni nawet nagrzewarki przestają działać. - Nasi ludzie nie mogą pracować na wysokości, gdy zalega tam śnieg i jest ślisko. Pracujemy nieco wolniej, a decyzje o realizacji kolejnych etapów prac zapadają niemal z godziny na godzinę - mówi dziennikarzom Jan Wawrzyniak, rzecznik firmy Max Bögl, wykonawcy stadionu. Jak zapewnia rzecznik, na razie na żadnym etapie prac nie można mówić o opóźnieniach. Przyznaje jednak, że poślizgi zaczną się, jeśli przez najbliższe dni będzie padać śnieg. Przedłuży się wtedy montaż stopni na trybunach i instalacji elektrycznej.
Intensywne opady śniegu w Trójmieście nie sparaliżowały robót budowlanych na PGE Arena Gdańsk. - Nie mamy opóźnień. Prawie wszystkie prace przebiegają zgodnie z planem – zapewnił rzecznik prasowy Biura Inwestycji Euro Gdańsk 2012. By dotrzymać umowy, pracownicy usuwają w mrozie i w śniegu podpory podtrzymujące konstrukcję stalową. Równocześnie trwa montaż płyt poliwęglanowych na poszyciu stadionu. Prowadzone są także intensywne prace wykończeniowe w strefie VIP. Wstrzymane zostały tylko roboty związane z infrastrukturą wokół stadionu. – Opady są bardzo intensywne, a w takich warunkach trudno wylewać asfalt czy też kłaść kostkę brukową. Nikt nie jest w stanie nieustannie odgarniać padającego śniegu – wyjaśnia rzecznik.
Podobne deklaracje składa Narodowe Centrum Sportu. Mróz i opady śniegu nie przerwały prac na terenie Stadionu Narodowego w Warszawie. Mimo niesprzyjających warunków, trwają ostatnie przygotowania do podniesienia linowej konstrukcji dachu. Roboty prowadzone są na dwie zmiany, także w soboty i niedziele. Na płycie boiska pracuje kilka wielkich dźwigów, które umożliwią naciągnięcie całego systemu lin, podtrzymującego konstrukcję dachu. Dopiero na niej mocowane będą elementy elewacji z aluminiowej siatki.
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)