31 maja obchodzony jest Światowy Dzień bez Papierosa, analitycy szacują, że rezygnacja z codziennego dymka przez jedną osobę w rodzinie pozwala zaoszczędzić ok. 400 zł miesięcznie.
Palacze wydają na tytoń krocie. Rezygnacja z codziennego dymka przez jedną osobę w rodzinie pozwala zaoszczędzić ok. 400 zł miesięcznie. Można w ten sposób nie tylko podreperować domowy budżet, ale też zyskać zdrowie, a nawet dodatkowy pokój.
31 maja obchodzony jest Światowy Dzień bez Papierosa zwany też Światowym Dniem bez Tytoniu. Z tej okazji Home Broker oszacował, ile na wyroby tytoniowe wydaje przeciętny palacz i jak wiele w ten sposób traci. Przyjmując, że jedna osoba wypala dziennie paczkę markowych papierosów, oznaczała to wydatek w skali miesiąca na poziomie 380 zł. Kwota ta odpowiada aż 15,6 proc. wynagrodzenia netto statystycznego Polaka (szacunek na podstawie danych GUS za 2011 r.). Pozostawienie tej kwoty w portfelu możne znacznie podreperować domowy budżet, zwłaszcza jeśli z nałogiem zmaga się więcej niż jeden domownik.
Kilkadziesiąt tysięcy do dyspozycji
Zaoszczędzone 380 zł można przeznaczyć na spłatę kredytu mieszkaniowego, pod warunkiem, ze kredytobiorca, który jest w stanie płacić większą ratę, może zaciągnąć odpowiednio większy kredyt. W przypadku kredytu w rodzimej walucie oprocentowanego na 6,4 proc.,wzrost raty o 380 zł pozwala zwiększyć kwotę zadłużenia o 61 tys. zł (dług zaciągnięty na 30 lat z równą ratą ).
Rzuć mieszkanie – zyskaj pokój
Sprawdziliśmy, ile dodatkowych metrów mieszkania można kupić dzięki większej kwocie kredytu. Biorąc pod uwagę ceny transakcyjne z umów zawartych na 10 największych rynkach w ostatnich 12 miesiącach, zaoszczędzenie 380 zł co miesiąc pozwalałyby na zakup na kredyt dodatkowych 8 do nawet 17 m kw. Warto przypomnieć, że górna granica odpowiada metrażom najskromniejszych kawalerek. Najwyższy wynik zanotowano w Katowicach i Łodzi, gdzie poziom cen transakcyjnych nieruchomości używanych jest najniższy spośród przeanalizowanych miast. Cena metra kwadratowego wyniosła tam niewiele ponad 3,5 tys. zł. Kolejnym miastem z relatywnie niskimi cenami mieszkań jest Białystok. Tam przeciętna transakcja zamykała się w ostatnich 12 miesiącach 4,3 tys. zł/ m kw. W efekcie 61 tys. zł pozwoliłoby tam na zakup dodatkowych 14 m kw. mieszkania.
Za zaoszczędzone 61 tys. zł najmniej można kupić w Krakowie i Warszawie. W pierwszym przypadku byłoby to 9,8 m kw. przeciętnego mieszkania używanego, a w stolicy 7,7 metrów. Jest to oczywiście wynik relatywnie wysokich cen w tych miastach. Za metr mieszkania używanego w Krakowie płacono w ostatnich 12 miesiącach niecałe 6,3 tys. zł, a w Warszawie prawie 8 tys.
Tab. Dodatkowe możliwości zakupowe po rzuceniu palenia
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)