Sierpień i wrzesień to miesiące wyróżniające się dużym popytem na mieszkania na wynajem. Wiąże się to ze zbliżającym się początkiem roku akademickiego i napływem studentów szukających nowego lokum. W tym roku dostępność mieszkań nie powinna stanowić problemu, jednak wynajem może mocno uderzyć po kieszeni. W Warszawie średni miesięczny czynsz przekroczył już 5 000 zł. Jak wygląda sytuacja w innych polskich miastach?
Ubiegły rok był trudny dla osób szukających mieszkań do wynajęcia. Wybuch wojny w Ukrainie i wiążący się z nim napływ migrantów sprawiły, że popyt zaczął przewyższać podaż. W tym roku sytuacja jest znacznie bardziej stabilna – mieszkań na wynajem w największych ośrodkach akademickich nie brakuje, są one jednak coraz droższe.
Ceny mieszkań na wynajem rosną – 60 proc. w dwa lata?
Z danym zgromadzonych przez firmy Expander i Rentier.io wynika, że ceny wynajmu mieszkań na 15 największych polskich rynkach w sierpniu bieżącego roku było średnio o 5 proc. wyższe, niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Podwyżki w poszczególnych miastach są jednak znacznie bardziej odczuwalne.
Najdrożej jest oczywiście w stolicy – średnia cena czynszu za dwupokojowe mieszkanie w Warszawie sięgnęła już 5 000 zł. (75 zł/mkw.) Jest to wzrost o ponad 10 proc. w stosunku do ubiegłego roku. Niewiele taniej jest w Gdańsku (65 zł/mkw.), we Wrocławiu (62,22 zł/mkw.) oraz w Krakowie (61,29 zł/mkw.).
Taniej można wynająć mieszkania w nieco mniejszych miastach, takich jak Bydgoszcz, Toruń, Kielce czy Rzeszów. Co ciekawe, to właśnie w Rzeszowie zanotowano jeden z największych wzrostów cen najmu rok do roku – wynosi on aż 23 proc. Mimo to, mieszkanie można tam wynająć średnio za 40 zł/mkw.
Aby lepiej zobrazować sytuację na rynku nieruchomości na wynajem, warto przyjrzeć mu się w dłuższej perspektywie. Obecny wzrost cen jest znaczący, wciąż jednak zdecydowanie mniejszy niż ten, z którym mieliśmy do czynienia w ubiegłym roku, po wybuchu wojny w Ukrainie. Ceny czynszów najmu w ciągu ostatnich dwóch lat w większości dużych miast wzrosły o kilkadziesiąt procent – we Wrocławiu jest to skok o ok. 40 proc., w Warszawie o 50 proc. a w Krakowie aż o 60 proc. Patrząc na tę tendencję trudno się więc spodziewać, by w najbliższym czasie ceny najmu miały zacząć spadać.
Najdrożej jest w stolicy. Gdzie uda się zapłacić mniej?
Mimo że ceny mieszkań na wynajem w Warszawie przyprawiają o zawrót głowy, nawet tam można znaleźć nieco tańsze lokale. Najmniej zapłacimy za czynsz najmu na Białołęce. Analizując oferty na jednym z popularnych portali ogłoszeniowych można zauważyć, że zaczynają się one już od 3 000 zł. Najdrożej jest natomiast w Śródmieściu – tam trzeba się liczyć z wydatkiem sięgającym nawet powyżej 7 000 zł za średniej wielkości mieszkanie.
W Krakowie najdroższymi dzielnicami są Stare Miasto i Zwierzyniec. Tańsze mieszkania na wynajem można znaleźć w bardziej oddalonych od centrum dzielnicach, takich jak Nowa Huta, Bronowice, Prokocim czy Mistrzejowice.
We Wrocławiu za najdroższe dzielnice uznaje się Stare Miasto i Krzyki – trudno tam znaleźć ofertę wynajmu za mniej niż 3000 zł. Opcji budżetowych wart natomiast szukać w dzielnicach takich jak Psie Pole czy Fabryczna.
Jakie mieszkania wynajmujemy najchętniej?
Największym zainteresowaniem najemców cieszą się niewielkie mieszkania – 2 lub 3- pokojowe, o całkowitej powierzchni poniżej 50 mkw. To właśnie takie nieruchomości są najchętniej kupowane w celach inwestycyjnych i jest ich najwięcej na rynku. Wysoka podaż sprawia, że podwyżki w tej grupie nie są wyjątkowo dotkliwe.
Zdecydowanie większy skok cen można było zaobserwować w przypadku dużych mieszkań – o powierzchni od 80 mkw. w górę – ponieważ ich jest na rynku znacznie mniej, a ich dostępność po fali migracji z ubiegłego roku odbudowuje się najwolniej.
Co wpływa na wysokość cen mieszkań na wynajem?
Na ostateczną cenę wynajmu mieszkania wpływa wiele czynników. Do najważniejszych z nich można zaliczyć:
· aktualną sytuację na rynku nieruchomości – jeśli popyt na mieszkania do wynajęcia rośnie, możemy się spodziewać, że będą one coraz droższe, podobnie będzie wyglądała sytuacja w przypadku znacznego wzrostu cen nieruchomości (z czym mamy do czynienia obecnie),
· inflację oraz inne czynniki ekonomiczne – wzrost cen większości artykułów codziennego użytku oraz usług może się przełożyć również na wzrost czynszu,
· lokalizację – najdroższe są zazwyczaj mieszkania znajdujące się w centrum miasta, w pobliżu ośrodków akademickim oraz biznesowych, a także te zlokalizowane na kameralnych, zamkniętych osiedlach
Osoby, które chcą zaoszczędzić na wynajmie, powinny zdecydować się na lokale nieco oddalone od centrum, o mniejszym metrażu i w starszym budownictwie. Należy jednak wziąć pod uwagę, że to właśnie małe mieszkania cieszą się największym zainteresowaniem najemców, warto więc rozpocząć poszukiwania idealnego lokum z odpowiednim wyprzedzeniem.
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)