Osiedlowe podwórka to jeden z najważniejszych elementów miasta, świadczący o jego estetyce. Wrocław nie zapomniał o niewidocznych na pierwszy rzut oka częściach miasta.
Osiedlowe podwórka to jeden z najważniejszych elementów miasta, świadczący o jego estetyce. Im więcej zieleni, schludnych, niezdewastowanych przestrzeni i kolorowych placów zabaw, tym miasto wydaje się żywsze i korzystniej wpływa na dobre samopoczucie jego mieszkańców.
Wrocław, pochłonięty ferworem przygotowań do Euro 2012, nie zapomniał o niewidocznych na pierwszy rzut oka częściach miasta. Władze już od wielu lat dbają o estetyczny wygląd podwórek, aby w ten sposób zapewnić mieszkańcom komfortowe warunki mieszkalne.
Fot. 1. Podwórko przy ulicach Lelewela i Piłsudskiego w trakcie remontu.
Wieloletnia „praca u podstaw”
We Wrocławiu jest około 450 gminnych podwórek czyli tak zwanych wnętrz międzyblokowych. Ich łączna powierzchnia to prawie 4 km kw. Zarząd Zasobu Komunalnego systematycznie, w miarę posiadanych środków, porządkuje podwórka i tworzy place zabaw. – W ciągu pięciu lat udało się już wyremontować około 50 podwórek. Reasumując, swoje oblicze zmienia średnio 10 podwórek rocznie. I taki też jest plan na najbliższe lata – zdradza Urszula Hamkało, Rzecznik Prasowy Zarządu Zasobu Komunalnego Wrocławia.
Kompleksowe modernizowanie gminnych podwórek rozpoczęło się we Wrocławiu pod koniec lat 90. Wtedy to opracowano i wprowadzono w życie „Program Zagospodarowania Wnętrz Międzyblokowych”. – Jego celem jest stworzenie bezpiecznych i ładnych placów zabaw oraz podwórek, które staną się miejscem wypoczynku i zabawy dla dzieci, młodzieży oraz wszystkich okolicznych mieszkańców – tłumaczy Urszula Hamkało. Od 2005 r. program ten realizuje Zarząd Zasobu Komunalnego ze środków „Wieloletniego Programu Inwestycyjnego Gminy Wrocław” oraz ze środków budżetowych ZZK.
Koszt rewitalizacji wrocławskich podwórek na lata 2005–2010 rozłożył się następująco: 2005 – 0,5 mln; 2006 – 1 mln; 2007 – 3 mln; 2008 – 4 mln; 2009 – 4,2 mln; 2010 – 3,8 mln. W 2011 r. planuje się przeznaczyć na ten cel 3 mln zł. – W tym roku na dwunastu podwórkach będą prowadzone prace, szesnaście doczeka się projektów zagospodarowania, a na kolejnych kilkunastu ZZK będzie pielęgnował zieleń nasadzoną po remontach – zapowiada Urszula Hamkało. Gmina Wrocław do 2013 r. zamierza wydać około 25 mln zł na zagospodarowanie wnętrz międzyblokowych.
Renowacja we wrocławskich „obszarze wsparcia”
Poza „Programem Zagospodarowania Wnętrz Międzyblokowych” Wrocław otrzymał dotację z Unii Europejskiej na modernizację sześciu podwórek w tak zwanym obszarze wsparcia, czyli na wrocławskim Nadodrzu. W planach mieści się remont wnętrza podwórzowego w obrębie:
1. Placu Staszica oraz ulicy Chrobrego i św. Wincentego;
2. Ulic: Słowiańskiej, Roosvelta i Jedności Narodowej;
3. Ulic: Jagiellończyka, Niemcewicza, Słowiańskiej i Trzebnickiej;
4. Ulic: Paulińskiej, św. Macieja, Henryka Brodatego i Rydygiera;
5. Ulic: św. Wincentego, B. Chrobrego, Jagiellończyka oraz Rydygiera;
6. Ulic: Rydygiera, B. Chrobrego, Jagiellończyka i Paulińskiej.
Ten projekt pochłonie łącznie ponad 14,5 mln zł, przy czym 70 proc. pieniędzy będzie pochodzić ze środków unijnych, a 30 proc. z budżetu Gminy Wrocław. – Realizacja podwórkowych zadań zaplanowanych na ten projekt, czyli poprawa jakości życia na obszarze wsparcia, przeszła już etap dokumentacyjny i w pierwszej połowie 2011 r. rozpoczną się prace na wszystkich sześciu podwórkach – oznajmia Urszula Hamkało, Rzecznik Prasowy ZZK. Remonty mają zostać ukończone w ciągu 2 lat. Przez kolejnych 5 lat gmina będzie utrzymywać i pielęgnować zieleń na tych podwórkach.
Fot. 2. Podwórko przy ulicach Lelewela i Piłsudskiego po remoncie.
Każdy projekt uwzględnia ukształtowanie podwórka, zgodność z miejscowym planem zagospodarowania, możliwość odprowadzania wód opadowych, potrzeby mieszkańców, sugestie rad osiedli, a ponadto musi być zgodny z przepisami prawa budowlanego. – Wrocław jest miastem, które zostało zrujnowane działaniami wojennymi, zaniedbane przez dziesięciolecia i w znacznej części zniszczone przez powódź w 1997 r. Większość z terenów znajdujących się pomiędzy budynkami przez wszystkie lata powojenne nie była modernizowana. Skutkiem tego są podwórka pozbawione zieleni, rozjeżdżone przez samochody, słabo wyposażone w chodniki, ławki i urządzania zabawowe. Z tego powodu prace związane z zagospodarowaniem wnętrz międzyblokowych są bardzo ciężkie i kosztowne. Porównywalne nawet do renowacji kamienic – wyjaśnia Urszula Hamkało. Owa trudność polega nie tylko na tworzeniu nowych placów zabaw, ławek czy sadzeniu zieleni, ale przede wszystkim dotyczy podjęcia prac związanych z przygotowaniem samego gruntu, wykonaniem odpowiedniej infrastruktury, koniecznych rozbiórek, odwodnienia, instalacji oświetleniowej, ścieżek oraz dróg dojazdowych. – To ta część inwestycji, choć nie przynosi spektakularnych efektów, pochłania najwięcej środków – dodaje Urszula Hamkało.
W trybie przetargowym na generalnego wykonawcę zostały wyłonione cztery firmy, które realizują projekt w systemie „zaprojektuj i wybuduj” – czyli całość prac związanych z zaplanowaniem remontu i jego przeprowadzeniem będzie należała do nich. Szczegółowy i pracochłonny remont podwórek obejmie: odwodnienie i odnowienie gruntu, położenie nowej nawierzchni – zróżnicowanej zależnie od funkcji poszczególnych obszarów podwórka, przez urządzenie ciągów pieszych, obszarów rekreacji (zieleń, ławki), placów zabaw, terenów sportowych (boiska, zewnętrzne siłownie) aż po nasadzenia i pięcioletnią poremontową pielęgnację zieleni. – Każde podwórko jest inne, każde ma indywidualny projekt wynikający z bardzo wielu uwarunkowań i także ograniczeń. Są miejsca duże, możliwe do zagospodarowania wszystkimi funkcjami, ale występują również takie, gdzie trzeba się wpasować w obrys podwórza i nie wszystko może się na nim znaleźć – tłumaczy Urszula Hamkało z ZZK Wrocławia.
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)