Właściciele zwierząt często borykają się z problemem funkcjonalnego urządzenia wspólnej przestrzeni dla siebie i swojego pupila. Prawdziwy problem zaczyna się wtedy, gdy lubimy większe, bardziej ruchliwe zwierzaki niż chomiki czy rybki.
Jak wygospodarować przytulny kąt dla futrzaka tak, aby zarówno on, jak i jego pan mieli własne przysłowiowe 4 ściany?
Każdy z nas wolałby uniknąć w przedpokoju nieeleganckiego kojca czy koca, o który przewracają się odwiedzający nas goście, tym samym niepotrzebnie stresując leżakującego psa czy kota. Kiedy decydujemy się na dzielenie wspólnego dachu z czworonożnym współlokatorem, aranżacja wnętrza powinna uwzględniać rozwiązania wychodzące naprzeciw nie tylko naszym oczekiwaniom, ale także potrzebom zwierzęcia. Ponadto musi ona zajmować odpowiedni metraż tak, by niepotrzebnie nie zabierać cennych metrów kwadratowych, szczególnie w małych mieszkaniach.
Wydzielenie strefy, w której nasz pieszczoch poczuje się komfortowo i jednocześnie nie będzie odizolowany od domowników, to największe wyzwanie dla urządzających swoje M4. Meble dla zwierząt najlepiej ulokować tam, gdzie na tyle, na ile to możliwe, nie dociera hałas. Ze względów higienicznych nie powinniśmy wybierać w tym celu kuchni czy łazienki. Korzystne warunki zapewni salon, jeśli takowy posiadamy lub część korytarza najbardziej oddalona od drzwi wejściowych. Jeżeli jesteśmy zmuszeni, aby „pokoik” dla zwierzęcia znajdował się w miejscu przechodnim, postarajmy się nawet tam stworzyć przytulny i intymny zakątek.
Z uwagi na fakt, iż nie każde zwierzę jest równie wymagające, trzeba właściwie dostosować akcesoria do naszego małego przyjaciela.
Kryjówka dla mruczka
Koty jako słynni indywidualiści chodzący swoimi ścieżkami mają większą niż np. pies potrzebę ukrycia się przed zgiełkiem tego świata, by móc w spokoju wieść koci żywot, dlatego też szukają ustronnych, zacisznych kątów. Zapewne nie raz ich właściciele byli świadkami, jak wchodzą do różnych pudeł, chowają się za szafkę czy zasłonę. Jest to ich sposób radzenia sobie ze stresem oraz rozładowywania napięcia.
Zwolennicy wiklinowych mebli mogą pomyśleć o ozdobnym koszyczku w kształcie wrzeciona, który pełniłby funkcję łóżeczka-tuby dla futrzaka. Dodatkowo przyozdobiony np. sztucznymi kwiatami może stanowić samodzielną dekorację – praktyczne rozwiązanie podczas porządków i łatwe do utrzymania w czystości. Kreatywny drapak przypominający dom na kurzej stopie sprawdzi się np. w przedpokoju, a ustawiony w jednym z kątów nie zajmie dużo miejsca. Jeśli legowisko będzie w formie sześcianu, jednocześnie znajdzie zastosowanie jako kwietnik.
Co więcej tego typu „sypialnię” możemy wykonać samodzielnie przy użyciu tekturowej lub plastikowej rury, kawałka deski i materiału nadającego się do ostrzenia pazurów. Zaopatrzenie się w tego typu mebel usatysfakcjonuje każdego kota, a dodatkowo powinno powstrzymać go przed ćwiczeniami na sofie lub firanach. Decydując się na piętrowy drapak, sprytnie uzyskamy schowaną, krytą kuwetę-szufladę na dolnym poziomie. Im większą przestrzenią dysponujemy, tym większe mamy pole do popisu, jeżeli chodzi o niestandardowe kształty. Myśląc o zakupie ławy, warto rozważyć drewnianą sofę z drabinkowymi bokami, układającymi się w splecione korytarze, które nasz ulubieniec wykorzystywałby do przechadzek. Dobrą kryjówką-łóżkiem będzie także pusty stojak pod większą donicę, pozbawiony tylnej ściany. W małych mieszkaniach funkcjonalny okaże się usytuowany na niewielkiej wysokości hamak z opcją odpinania. W tym przypadku należy jedynie pamiętać, by był on dostatecznie stabilny i pozwalał kotu na swobodne użytkowanie.
Psi kąt
Zdecydowanie mniej wymagań stawia przed nami pies, co nie oznacza, że wystarczy mu minimum wygody w postaci własnej maty. Zważywszy na fakt, iż jest to zwierzę, które nie obędzie się bez towarzystwa swojego pana, trzeba dla niego znaleźć miejsce, umożliwiające zachowanie bliskości z domownikami. Jeżeli stoimy przed zakupem sofy, warto odwiedzić salony meblowe, świadczące usługi na zamówienie i zainspirować się „dog house sofą” koreańskiego projektanta Seungji Mun, który stworzył kanapę z przedłużonym dnem wyścielonym miękkim legowiskiem, umieszczonym w podłokietniku. Takie rozwiązanie nie tylko elegancko się prezentuje, ale także idealnie maskuje fakt, iż stanowi psią leżankę. Czworonóg czerpie przyjemność z faktu, iż jego pan jest tuż tuż, a my na szerokim blacie zmieścimy kilka podręcznych przedmiotów takich jak pilot od telewizora, ulubione czasopisma czy kubek herbaty.
W mieszkaniach, gdzie znajdują się dzieci, w pobliżu domku dla lalek naturalnie będzie prezentować się drewniany domek dla pieska, a w jego projektowanie chętnie zaangażują się najmłodsi domownicy, którzy z pewnością zaproponują ciekawe pomysły na kształt czy ozdobienie.
Jeżeli dysponujemy balkonem i jesteśmy gotowi oddać jego część naszemu zwierzakowi, w ramach sezonowego urozmaicenia możemy zorganizować letni wybieg dla mniejszego pupila. Wystarczy zabezpieczyć rejony stanowiące zagrożenie dla ciekawskich czworonogów, dorzucić kilka ulubionych zabawek i zwierzak poczuje, że jest na swoim. Pamiętajmy, że im więcej atrakcji zapewnimy psu czy kotu na jego terytorium, tym mniejsze prawdopodobieństwo, iż znudzony samotnym oczekiwaniem na nasz powrót, zacznie interesować się rzeczami, których nie powinien ruszać.
Egzotyczne ptaki w domu, Fot. na lic. Wikipedia Commons
Ptasi raj i nie tylko
Miłośnikom skrzydlatych domowników zapewne znudziły się już tradycyjne klatki i chcieliby urozmaicić ptasi domek tak, by spójnie wkomponować go w wystrój mieszkania. Osoby, których planów aranżacyjnych nie ogranicza mały metraż, mogą pozwolić sobie na wygospodarowanie jednej z salonowych ścian (albo jej fragmentu), aby stworzyć imitację leśnego zakątka. Do stworzenia domowej woliery wystarczy parę kołków, sztuczna lub żywa roślinność, plastikowa siatka (lub szyba) oraz drewniana ława, na której zrobimy szufladkę na nieczystości. Dodatkowo mebel posłuży jako praktyczna szafka, jeśli go do tego odpowiednio przystosujemy. W tak urządzonej przestrzeni znajdzie się miejsce nie tylko dla kanarków, ale po wprowadzeniu drobnych modyfikacji uzyskamy lokum również dla mniejszych żyjątek, takich jak chomiki, króliki czy myszki. W zależności od powierzchni, którą wykorzystamy do tego celu, przy odrobinie pomysłowości możemy pokusić się o zrobienie kilku poziomów, gdzie mieszkałyby różne zwierzątka. Organizując wolierę, należy pamiętać o otwierającym się fragmencie, a co najważniejsze – odpowiednich wymiarach, by zbytnio nie ograniczyć swobody jej lokatorów.
Zwierzęta od lat są wiernymi towarzyszami człowieka i gdy decydujemy się na przygarnięcie ich pod swój dach, musimy przemyśleć, jak będzie wyglądać wspólna codzienność w mieszkaniu. Często zdarza się, iż zostaje nam niezagospodarowany jeszcze skrawek podłogi, na którym nie zmieści się już żadna komoda. Warto zastanowić się, czy właśnie ten kącik nie jest idealnym lokum dla psiej czy kociej leżanki, uruchomić drzemiące w nas pokłady kreatywności i zabawić się w aranżera wnętrz.
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)