Ekscytująca historia banku inwestycyjnego Lehman Brothers to przykład amerykańskiego snu, o którym marzyli wszyscy w XX wieku.
Ekscytująca historia banku inwestycyjnego Lehman Brothers to przykład amerykańskiego snu, o którym marzyli wszyscy w XX wieku. Założenie zwykłego sklepiku, odrobina „oleju w głowie” i wstrzelenie się w aktualny boom na rynku gwarantowały zwykłemu człowiekowi wybicie się na wyżyny. Koniec czasami bywa jednak tragiczny.
Henry Lehman, otwierając swój wielobranżowy sklepik w 1844 roku w Montgomery, zapewne nie przypuszczał, że jego nazwisko będzie chlubiło się sławą przez kolejne 164 lata. Młodzieniec z Bawarii przez kolejne 6 lat kontynuował samodzielnie swoją małą działalność gospodarczą. Kiedy w 1850 roku bracia byli już w komplecie (młodszy Emanuel i Mayer), firma zmieniła nazwę na znaną chyba każdemu kredytobiorcy w USA – Lehman Brothers.
W połowie XIX wieku swój renesans przeżywała bawełna, która w tym okresie była w cenie. Bracia wypatrując szansę, zaczęli ją przyjmować w rozliczeniu za towary dostępne na półkach w ich sklepie. Z czasem Lehman’owie skoncentrowali się głównie na handlu bawełną i w 1858 roku otworzyli biuro pośrednictwa handlu w Nowym Jorku, gdzie swoje oddziały mieli ich najwięksi konkurenci. Szefem nowojorskiej filii został jeden z dwóch żyjących braci – 32-letni Emanuel. Okres wojny secesyjnej był momentem stagnacji w rozwoju firmy. Po jej zakończeniu rodzeństwo wzięło czynny udział w odbudowie stanu Alabama. Lehman’owie zostali wyznaczeni do asystowania przy sprzedaży obligacji komunalnych tego stanu w 1867 roku oraz do obsługi finansowej władz z Montgomery.
Bracia włączyli się w proces powstawania Giełdy Bawełny, w której zarządzie od momentu powstania w 1870 roku zasiadał Emanuel Lehman. Ten okres w USA to czas dynamicznego rozwoju kolei, który przekształcił amerykańską gospodarkę z rolniczej w przemysłową. Firma Kuhn, Loeb & Co zajęła się budową trakcji kolejowej, jednak bez potrzebnego kapitału inwestycja nie mogła ruszyć miejsca. W tym celu wyemitowano obligacje, które cieszyły się sporym zainteresowaniem, również ze strony Lehman’ów. Tym sposobem „królowie bawełny” kontynuowali swoją przygodę z finansami i giełdą, co zaowocowało nową specjalizacją – doradztwem finansowym. W 1889 roku przeprowadzili pierwszą ofertę publiczną (IPO) akcji International Steam Pump Company.
Na przełomie XIX i XX wieku ich domeną stało się finansowanie działalności firm zajmujących się sprzedażą detaliczną, jak Sears, która istnieje do dziś. W latach 20. XX wieku firma zaangażowała się w rozwój dynamicznego sektora lotniczego i przemysłu filmowego, które korzystały z planów finansowania Lehman Brothers. W czasach Wielkiego Kryzysu w USA (1929 – 1933) The Lehman Brothers Corporation przeżywał oblężenie z powodu niedostatku kapitału na rynku. Firmy jedna po drugiej zgłaszały się do „królów bawełny” w celu pozyskania pieniędzy od prywatnych inwestorów. W latach 30. potomkowie trojga braci finansowali działalność takich firm jak: Radio Corporation of America (która wprowadziła znane złącze RCA, wykorzystywane przy podłączaniu chociażby magnetowidu do telewizora) czy spółek poszukujących ropy naftowej. Po wojnie USA przeżyły rozwój gospodarczy, podczas którego wiele liczących się firm korzystało ze współpracy ze spadkobiercami Lehman’ów. „Królowie bawełny” przyczynili się do rozwoju takich firm jak: Compaq, Ford Motor Company czy Philip Morris. W latach 60. i 70. rozpoczęli swoją działalność na innych kontynentach, nowe siedziby powstały w Paryżu, Londynie i Tokio. Lehman Brothers stał się nawet oficjalnym partnerem rządu USA przy emisji obligacji skarbowych. 1969 rok może być uznany za ważną datę w historii, bowiem umarł ostatni z rodu Lehman’ów, który miał jakikolwiek wpływ na losy firmy. Gigant popadł wtedy w tarapaty, które splotły się z okresem spowolnienia gospodarczego. Dopiero 3 lata później Pete Peterson z Bell & Howell Corporation wyciąga przedsiębiorstwo z kłopotów. Już w 1975 roku Lehman Brothers przejmuje Abrahama & Co, a po upływie kolejnych dwóch lat łączy się z dawnym współtwórcą kolei amerykańskiej Kuhn, Loeb & Co. Tym sposobem nowy podmiot stał się czwartym co do wielkości bankiem inwestycyjnym w USA. Rozwój komputerów w latach 80. przyczynił się do współpracy z takimi firmami, jak IBM czy Intel. Lehman nie omieszkał też ominąć intratnych kontraktów z podmiotami z sektora opieki medycznej. W 1984 roku firma przeżywała kłopoty finansowe i za 360 mln dolarów została przejęta przez American Express, która połączyła giganta z innym przedsiębiorstwem, Shearson. W 1993 roku zostało przeprowadzone IPO i Lehman Brothers razem z Shearson znów odzyskali swoją niezależność, pod nową nazwą Lehman Brothers Holding Inc.
Ostatni rok XX wieku to świętowanie 150. rocznicy istnienia oraz wejście do indeksu S&P100, grupującego 100 największych spółek w USA. Uruchomiona została również strona internetowa umożliwiająca zapoznanie się z szerokim wachlarzem usług finansowych oraz zapewniająca 24-godzinną pomoc dla klientów banku. Po tragicznych wydarzeniach 9/11 firma zmieniła siedzibę i kupiła biurowiec na Manhattanie, który stał się jej główną centralą. Nowy budynek służył gigantowi finansowemu niczym pozytywny talizman. W 2002 roku bank dokonał największej publicznej oferty w historii w imieniu CIT Group. W tym samym roku przeprowadził również olbrzymią emisję obligacji na rzecz firmy GECC. W wyniku osiągniętych zysków bank szedł za ciosem i kupował kolejno: fundusz obligacji Lincoln Capital Fixed Income Management Company, później fundusz inwestycyjny Neuberger Berman oraz Crossroads Group. W 2004 roku Lehman Brothers zaliczył następne sukcesy, przeprowadzając dwie z pięciu największych fuzji na świecie: Cingular Wireleess z AT&T Wireless Services oraz Sprint z Nextel Communications. Rok później lukratywna instytucja finansowa została ogłoszona przez czasopismo „Euromoney” „Najlepszym Bankiem Inwestycyjnym”. Następne 12 miesięcy to wzrost zysków o 22% w porównaniu z rokiem 2005.
Rok 2007 to pasmo ostatnich sukcesów inwestycyjnego giganta, choć już wtedy zaczęły się pojawiać symptomy przegrzania amerykańskiej gospodarki, a konkretnie – rynku nieruchomości. W maju 2007 roku prezes Lehman Brothers, Richard Fuld, podpisał z firmą deweloperską Tishman Speer kontrakt na budowę luksusowych osiedli w metropoliach USA, mimo iż bank HSBC wcześniej ujawnił straty z tytułu kredytów hipotecznych. W sierpniu Lehman przyznał się do posiadania skażonych pożyczek na wartość ok. 80 mld dolarów, jednak wynagrodzenia, przyznane akcje i inne gratyfikacje były wyższe niż rok wcześniej. Pomimo tego nikt nie alarmował o złej strategii inwestowania w firmie, ponieważ w USA istnieje możliwość łączenia funkcji w zarządzie spółki i radzie nadzorczej, co szef Lehmana skrzętnie wykorzystywał. Nie tylko zarządzający banku byli w błędzie, ale również agencje kredytowe, które przyznawały Richardowi Fuldowi coraz to wyższe długoterminowe ratingi. Przy pomocy dźwigni finansowej, z jaką instytucje finansowe mogły agresywnie inwestować, nie dziwią rekordowe zyski osiągnięte w kolejnych latach. Z czasem dobra passa się kończy. Faktem jest, że dzięki przeróżnym instrumentom można się szybko wzbogacić, ale i w czasie dekoniunktury jeszcze szybciej pójść na dno. Kolejne kwartały 2008 roku pokazywały koniec genialnej koncepcji inwestycyjnej długoletniego kierownictwa Fulda.
Jak wynika z bilansu przepływów pieniężnych, pod koniec maja inwestycje długoterminowe (wartość kredytów udzielonych wszystkim NINJA – No Income, No Job, No Assets) wynosiły prawie 564 mld dolarów, a finansowanie ich oczywiście pochodzi z długu zaciągniętego przez bank na rynku międzybankowym.
Sam dyrektor generalny początkowo wyprzedawał swój majątek, co tylko chwilowo przesunęło w czasie ogłoszenie upadłości. Wśród potencjalnych inwestorów wymieniało się Bank of America oraz banki azjatyckie. Ostatecznie prezes nie zdołał nikogo przekonać do ratowania swojej długoletniej posady i w niedzielę 14 września stało się to, co początkowo wydawało się nieprawdopodobne. Nastąpił nieformalny upadek 158-letniego banku. Następnego dnia został złożony do sądu wniosek o ochronę przed wierzycielami – Lehman Brothers ogłosił upadłość. Jeszcze podczas weekendu toczyły się rozmowy między Fed a potencjalnymi zainteresowanymi, chcącymi kupić upadającego giganta. Zgodnie z publikacją agencji prasowych, można było przeczytać, że wniosek pokazywał 613 mld dolarów długu wobec 639 mld dolarów aktywów. Podano również listę około 100 tys. wierzycieli, wśród których znaleźli się m.in. Citigroup i Bank of New York Mellon.
Firma doradcza Alvarez & Marsal, która przygotowała raport o finansach upadłego giganta, stwierdziła, że gdyby nie pośpiech, udałoby się uratować dziesiątki miliardów dolarów. Lehman Brothers Holding musiał zerwać miliardy kontraktów ze swoimi partnerami handlowymi, gdyby nie to, można by ściągnąć choć część należności banku lub wyprzedać jego aktywa po wyższej cenie, niż tego dokonano. Przed komisją Izby Reprezentantów, badającej przyczyny powstania kryzysu finansowego, zeznawał Richard Fuld, który oznajmił, że po 2000 roku otrzymał łącznie 300 mln dolarów wynagrodzenia. Z wyliczeń polskich portali biznesowych wynika, że w samych dwóch latach 2006 i 2007 otrzymał on 53 mln dolarów.
Sprawa Lehmana jeszcze nie dobiegła końca i prawdopodobnie będzie się ciągnęła jeszcze długo. W lipcu 2009 roku kwota, która dotychczas została wydana na uporządkowanie finansów i postępowanie upadłościowe, to prawie 1 mld dolarów, w tym dla agencji doradczej Alvarez & Marsal LLC (115 mln dolarów), firmy prawniczej Weil Gotshal & Manges (63,7 mln dolarów), a reszta to płace dla bankierów, księgowych i prawników. Wszystko, rzecz jasna, odbywa się za przyzwoleniem amerykańskiego sądu prowadzącego sprawę. Rozwikłanie wszystkich transakcji pochłania najwięcej środków finansowych, co pokazuje skalę skomplikowania instrumentów finansowych i transakcji, jakie zawierali finansiści Lehmana oraz innych banków.
Szansa na sprzedaż całego imperium Lehman Brothers Holding była na wyciagnięcie ręki. Potrzebna była jedynie pomoc rządowa, jakiej Barclays oczekiwał od rządu brytyjskiego lub amerykańskiego, która jednak nigdy nie nadeszła. Spekulacje na ten temat mogą być liczne, jedni mówią, że administracja USA nie chciała angażować swoich środków w tak ryzykowny portfel, jaki był w posiadaniu Lehman’a, inni, że to rząd brytyjski obawiał się ryzyka, jakie musiałby na siebie przyjąć. Jedno jest pewne, bracia Henry, Emanuel i Mayer nawet nie śnili, że 158 lat po tym jak założyli firmę, Lehman Brothers wstrząśnie światowymi finansami.
Źródło: „Krakowski Rynek Nieruchomości" nr 20/2009 | 2009-11-02
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
powrót do listy artykułów
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)