Czerwiec był kolejnym nieudanym miesiącem dla posiadaczy jednostek udziałowych funduszy inwestujących w akcje z branż powiązanych z rynkiem nieruchomości.
Czerwiec był kolejnym nieudanym miesiącem dla posiadaczy jednostek udziałowych funduszy inwestujących w akcje z branż powiązanych z rynkiem nieruchomości. Część takich podmiotów w skali tego roku zaczęła notować straty.
Najlepiej, podobnie jak w maju, zaprezentował się w minionym miesiącu najmłodszy fundusz z tej grupy, czyli PKO Infrastruktury i Budownictwa Globalny. Stracił jedynie 0,4 proc., ale zapewne jest to efektem tego, że portfel funduszu nie został jeszcze w pełni zbudowany. W pozostałych przypadkach wyniki były już znacznie słabsze – rozciągały się od minus 3,6 proc. dla DWS Sektora Nieruchomości i Budownictwa do minus 8,8 proc. dla Allianz Budownictwo 2012. Pod kreską w ciągu pierwszych 6 miesięcy tego roku są ING Środkowoeuropejski Budownictwa i Nieruchomości, Skarbiec-Sektora Nieruchomości oraz Allianz Budownictwo 2012. Najwięcej w tym roku zarabia DWS Sektora Infrastruktury i Informatyki. Dla porównania fundusze akcji uniwersalne w czerwcu przyniosły średnio 4,8 proc. straty, a od końca 2009 r. są 0,6 proc. nad kreską.
Same akcje spółek z branż powiązanych z rynkiem nieruchomości zachowywały się w czerwcu nieco lepiej niż cały rynek. WIG-Budownictwo zniżkował o 3,9 proc., a WIG-Deweloperzy o 5,1 proc. Indeks WIG poszedł w tym czasie o 5,15 proc. w dół. Licząc natomiast od tegorocznego szczytu, widać, że walory deweloperów są pod dość wyraźną presją, tracąc 12,5 proc. Lepiej od rynku zachowują się papiery firm budowlanych, które spadają o 9 proc. wobec 10,6-proc. ruchu w dół indeksu WIG. Przyczyn takiego stanu rzeczy można upatrywać w powracających obawach inwestorów o stan europejskiego sektora bankowego. Dostęp do finansowania jest zaś jednym z kluczowych czynników rzutujących na działalność deweloperów.
Na znaczące dysproporcje w wynikach funduszy inwestujących w papiery przedsiębiorstw związanych z rynkiem nieruchomości mają wpływ zarówno wybory geograficzne zarządzających, jak i selekcja spółek. Nawet w naszym regionie czerwcowe wyniki poszczególnych giełd mocno się różniły. Jednocześnie na naszym parkiecie zaznaczyła się wyraźna słabość mniejszych firm. Są one najbardziej wrażliwe na obawy związane z przyszłą koniunkturą gospodarczą, jakie pojawiły się na fali kryzysu finansów publicznych na Starym Kontynencie.
Jednocześnie z badania koniunktury GUS wynika, że duże firmy budowlane mają się znacznie lepiej niż mniejsze. Firmy zatrudniające do 9 pracowników oceniają koniunkturę negatywnie, podobnie jak te, gdzie pracuje od 10 do 49 osób. Natomiast w firmach z zatrudnieniem od 50 do 249 i powyżej 250 osób oceny są wyraźnie pozytywne. Czerwiec przyniósł dalszą poprawę ocen koniunktury w budownictwie (wyjątkiem była najbardziej optymistyczna grupa spółek zatrudniających powyżej 250 osób, gdzie nastąpił niewielki regres). W minionym miesiącu bardziej pozytywne były też oceny koniunktury w usługach związanych z obsługą rynku nieruchomości. Wskaźnik podniósł się do 7,9 pkt z 7,5 pkt w maju.
Źródło: Home Broker 5.07.2010 | 2010-07-06
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
powrót do listy artykułów
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)