Trybunał Konstytucyjny rozpozna 21 lipca 2008 r. pytanie prawne Sądu Rejonowego w Bochni, dotyczące obecnej wysokości opłaty sądowej od wniosku o stwierdzenie nabycia własności nieruchomości przez zasiedzenie.
Zgodnie z art. 40 ustawy, z 28 lipca 2005 r., o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (DzU z 2005, nr 167, poz. 1398 ze zm.) pobiera się opłatę stałą w kwocie 2 000 złotych od wniosku o stwierdzenie nabycia własności nieruchomości przez zasiedzenie. Natomiast zgodnie z art. 23 pkt 1, tejże ustawy, opłatę stałą w kwocie 40 złotych pobiera się od wniosku o wszczęcie postępowania nieprocesowego lub samodzielnej jego części, chyba że przepis szczególny stanowi inaczej, tym samym także od wniosku o stwierdzenie nabycia własności ruchomości.Natomiast w okresie obowiązywania wcześniejszej ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, tj. z 13 czerwca 1967 r. (DzU z 2002 r., nr 9, poz. 88 ze zm.) na podstawie rozporządzenia ministra sprawiedliwości, z 17 grudnia 1996 r., w sprawie określenia wysokości wpisów w sprawach cywilnych (DzU z 1996 r., nr 154, poz. 753 ze zm.), istniała jednolita stawka wpisu. Zgodnie z §25 tegoż rozporządzenia od wniosku w sprawie o stwierdzenie nabycia własności, zarówno nieruchomości, jak i ruchomości, pobierało się połowę wpisu stosunkowego, czyli nawet do 50 000 zł.
Trybunał Konstytucyjny, w sprawie o sygnaturze akt P 49/07, rozpozna 21 lipca 2008 r. pytanie prawne Sądu Rejonowego w Bochni, dotyczące obecnej wysokości opłaty sądowej od wniosku o stwierdzenie nabycia własności nieruchomości przez zasiedzenie. Trybunał orzeknie w sprawie zgodności art. 40 cytowanej ustawy z 28 lipca 2005 roku z art. 32 ust. 1 i 2 i art. 45 ust. 1 Konstytucji oraz art. 6 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności sporządzonej w Rzymie 4 listopada 1950 roku.
Asumptem dla badania konstytucyjności tej regulacji, jest sprawa Lucjana Sz. o stwierdzenie nabycia przez zasiedzenie prawa własności działki o powierzchni 0,06 ha znajdującej się w obrębie jego siedliska. Działka ta, zabudowana stodołą i budynkiem gospodarczym, nie przedstawiała żadnej wartości dla osób trzecich. Na pytanie sądu naczelnik urzędu skarbowego wycenił maksymalną przeciętną wartość takiej nieruchomości na kwotę 480 złotych. Trzeba zauważyć, że wartość ta jest znacznie niższa od opłaty sądowej, jaką Lucjan Sz. winien uiścić, by rozpocząć postępowanie o stwierdzenie nabycia własności nieruchomości przez zasiedzenie, tj. obecnie kwoty 2 000 złotych. Przy tym opłata ta, jako stała, jest niezależna od wartości posiadanej nieruchomości i ma ją obowiązek uiścić żądający stwierdzenia nabycia własności. Równocześnie nieuiszczenie opłaty, zgodnie z przepisami właściwymi dla pobierania opłat sądowych, stanowi podstawę do odmowy merytorycznego rozpoznania sprawy przez sąd. Tym samym pozbawia posiadacza samoistnego nieruchomości szansy na legitymowanie się swym ewentualnym prawem własności nieruchomości w stosunku do osób trzecich.
Pełnomocnik Lucjana Sz. zaniechał jednak uiszczenia opłaty sądowej, wskazując na niekonstytucyjność art. 40 ustawy o kosztach sądowych. Stwierdził on, że powołany przepis przewiduje „opłatę zaporową”, która uniemożliwia uregulowanie stanu prawnego nieruchomości. W związku z tym rozpatrujący wniosek sąd rejonowy powziął wątpliwości dotyczące wysokości opłaty. Trzeba bowiem zauważyć, że z ustawy o kosztach sądowych wynika, że w przypadku spraw o prawa majątkowe ustawodawca zasadniczo uzależnia wysokość opłat od wartości tych praw. Jest to wyraz zasady, że im wyższa wartość prawa, tym wyższa opłata. Tymczasem posiadacze samoistni nieruchomości są obowiązani uiścić opłatę stałą w kwocie 2 000 złotych, gdy posiadacze samoistni ruchomości, składając wniosek o stwierdzenie nabycia własności ruchomości uiszczają, jak wskazaliśmy na wstępnie, opłatę w wysokości 40 złotych. Przy czym także ta opłata jest niezależna od wartości rzeczy. Jest więc możliwa sytuacja, w której zasiedzenie znacznie mniej wartościowej nieruchomości „kosztuje” znacznie więcej niż zasiedzenie znacznie droższego od niej ekskluzywnego samochodu.
Jak wskazano przed zmianą stanu prawnego, posiadacze obu kategorii (zarówno nieruchomości, jak i ruchomości) uiszczali opłatę na identycznej zasadzie. W związku z tą argumentacją, zdaniem pytającego sądu, nie ma racjonalnego wyjaśnienia takiego zróżnicowania sytuacji posiadaczy samoistnych w zakresie kosztów sądowych. Przy tym wprowadzenie pięćdziesięciokrotnie wyższej opłaty sądowej dla posiadaczy samoistnych nieruchomości złamało zasadę równego traktowania przez władze publiczne posiadaczy samoistnych rzeczy. Ustawodawca poprzez nierówne traktowanie osób spełniających przesłanki zasiedzenia naruszył przysługujące osobom zainteresowanym konstytucyjne prawo własności. Podkreślono także, że konieczne jest skontrolowanie, czy ustalenie i pobieranie opłat sądowych w wysokości istotnie przekraczającej wartość rzeczy stanowiącej przedmiot sprawy sądowej nie narusza przy tym konstytucyjnej zasady prawa do sądu.
Na koniec warto zastanowić się nad ewentualną konsekwencją uznania przedmiotowej regulacji za niezgodną z konstytucją. W wypadku uchylenia art. 40 ustawy, z 28 lipca 2005 r., o kosztach sądowych w sprawach cywilnych należałoby bowiem przyjąć, przynajmniej do czasu nowelizacji, że kwestia opłaty od wniosku o stwierdzenie nabycia własności nieruchomości przez zasiedzenie nie podlega szczególnemu przepisowi. Tym samym miałby zastosowanie przepis art. 23 cytowanej ustawy i opłata ta wynosiłaby jedynie 40 złotych. Być może warto więc się wstrzymać ze składaniem wniosków o stwierdzenie zasiedzenia nieruchomości do czasu werdyktu Trybunału Konstytucyjnego i skorzystać z „tańszej” opłaty. Następnie pozostaje mieć nadzieję, że ustawodawca nie wróci do zasady opłaty stosunkowej w ewentualnej nowelizacji.
Notka: Trybunał Konstytucyjny orzekł, że art. 40 ustawy z 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych jest zgodny z art. 32 i art. 45 ust. 1 Konstytucji oraz z art. 6 ust. 1 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności, sporządzonej w Rzymie 4 listopada 1950 r., zmienionej następnie Protokołami nr 3, 5 i 8 oraz uzupełnionej Protokołem nr 2. Trybunał podkreślił przy tym, że sam fakt różnicy pomiędzy wartością nieruchomości a opłatą sądową nie oznacza automatycznie straty po stronie wnioskodawcy, bo prawno-ekonomiczny sens dochodzonego prawa majątkowego wyraża się dopiero w świetle jego znaczenia i związków z całym majątkiem. Dochodzony w postępowaniu nieprocesowym interes wnioskodawcy może mieć wyższą wartość majątkową niż opłata sądowa nawet, gdy wartość nieruchomości jest od niej niższa.
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)