Może się okazać, że za 9 miesięcy najem modelowego mieszkania w Warszawie będzie pochłaniać o 50 zł więcej niż zakup.
W USA we wszystkich dużych miastach najem jest rozwiązaniem droższym niż zakup. Podobna sytuacja ma miejsce w 90 proc. największych miast w Wielkiej Brytanii. W Polsce sytuacja jest podobna, a obniżające się stopy procentowe spowodują, że już za 9 miesięcy najem przeciętnego mieszkania w Warszawie może kosztować 550 zł miesięcznie więcej niż jego zakup.
Jak donosi brytyjski dziennik The Telegraph, powołując się na badania portalu nieruchomościowego Zoopla, w 45 na 50 dużych brytyjskich miast zakup mieszkania jest tańszy niż najem. Gazeta przytacza szacunki, z których wynika, że koszt kredytu w przypadku przeciętnej nieruchomości na Wyspach jest o 1080 funtów rocznie niższy niż najem.
W Stanach najlepiej jest kupić
Podobnie sytuacja wygląda w USA. Tam, zgodnie z danymi portalu Trulia, we wszystkich z przebadanych 100 dużych miast, najem jest droższy niż zakup. Portal ten szacuje, że zakup domu jest w Stanach przeciętnie o 45 proc. tańszy niż najem. Warto podkreślić, że portal zastosował kompleksową metodologię badania kosztów związanych z najmem i zakupem. W kosztach zakupu zostały uwzględnione takie elementy jak: koszt kredytu, utrzymania nieruchomości, zmiany jej wartości w czasie, podatków i kosztów transakcyjnych. W przypadku najmu wzięto pod uwagę oprócz czynszu także ubezpieczenie i kaucję wnoszoną na konto właściciela. Autorzy raportu przyjęli ponadto założenie, że kupowana lub wynajmowana nieruchomość będzie służyła zaspokajaniu potrzeb mieszkaniowych przez 7 lat. Jest to bowiem przeciętny okres, przez który Amerykanie wykorzystują nieruchomość przed jej zamianą na inną.
W większości polskich miast zakup jest bardziej opłacalny
Wbrew pozorom w Polsce sytuacja wcale nie różni się znacząco od tej w USA czy w Wielkiej Brytanii. Dziś, zgodnie z danymi Lion’s House i Home Brokera, w Warszawie za najem przeciętnego dwupokojowego (45 m kw.) mieszkania trzeba zapłacić niespełna 2,1 tys. zł miesięcznie. Gdyby taką samą nieruchomość kupić na kredyt, to w pierwszym roku część odsetkowa raty wyniosłaby niecałe 1,4 tys. zł miesięcznie. Aby obliczyć łączny koszt zakupu, trzeba jeszcze uwzględnić koszt utrzymania nieruchomości, co łącznie z odsetkami od kredytu dałoby w pierwszym roku posiadania nieruchomości przeciętny miesięczny koszt na poziomie niespełna 1,7 tys. zł, a więc o 293 zł mniej niż w przypadku najmu. W takim porównaniu zakup można więc uznać za bardziej opłacalny niż najem. Podobna sytuacja ma też miejsce we Wrocławiu, Krakowie, Gdańsku, Szczecinie, Lublinie, Katowicach i Łodzi. Szacunki Home Broker pokazują więc, że w 8 z 15 badanych miast zakup jest rozwiązaniem bardziej opłacalnym niż najem.
Inaczej jest w Gdyni, Poznaniu, Białymstoku, Olsztynie, Toruniu, Bydgoszczy czy Zielonej Górze. Należy jednak podkreślić, że w kolejnych latach część odsetkowa raty kredytowej maleje, a więc w zaproponowanym podejściu wraz z upływem czasu zakup staje się coraz bardziej opłacalny.
Część kapitałowa raty buduje majątek
Gdyby uwzględnić w comiesięcznych wydatkach część kapitałową raty kredytowej, to w każdym z badanych miast więcej musiałyby wydać osoby, które zdecydowałyby się zostać właścicielem „M”, a nie jego najemcą. Biorąc pod uwagę średnie wartości dla wszystkich miast, najem pochłonąłby miesięcznie 1245 zł, a zakup (wraz z utrzymaniem) o 318 zł więcej – 1563 zł miesięcznie. Byłaby to jednak tylko pozorna oszczędność. Trzeba bowiem zauważyć, że część spłacanych co miesiąc rat kredytowych stanowi spłatę pożyczonego kapitału i obniża saldo zadłużenia wobec banku (w tym sensie nie jest kosztem).
Zakup będzie rozwiązaniem coraz tańszym
Jeśli RPP w dalszym ciągu będzie obniżać stopy procentowe, to z miesiąca na miesiąc coraz tańszy będzie zakup (w porównaniu z najmem) mieszkania. Weźmy pod uwagę przykład Warszawy. Zgodnie z notowaniami kontraktów terminowych, WIBOR 3M może w perspektywie 9 miesięcy spaść z obecnego poziomu 4,13 proc. do 3,03 proc. W efekcie założone dziś oprocentowanie na poziomie 5,7 proc. może obniżyć się do 4,6 proc. Przy realizacji takiego scenariusza, za 9 miesięcy rata kredytu zaciągniętego na zakup mieszkania w Warszawie wyniosłaby już nie 1830 zł jak dziś, ale 1640 zł miesięcznie (w tym 530 zł część kapitałowa). Nawet, dodając do tej kwoty koszty utrzymania nieruchomości, może się okazać, że za 9 miesięcy najem modelowego mieszkania w Warszawie będzie pochłaniał o 50 zł więcej niż zakup. Gdyby ponadto po stronie kosztów zaliczyć tylko odsetki od kredytu i koszty utrzymania, to najem będzie rozwiązaniem droższym o ok. 550 zł miesięcznie niż zakup.
Jak oszacowaliśmy koszty najmu i zakupu?
Potencjalny koszt najmu został oszacowany dla mieszkań dwupokojowych o powierzchni 40 – 50 m kw. poprzez obniżenie o 10 proc. stawek ofertowych.
Potencjalny koszt zakupu został oszacowany w dwóch wariantach. Jeden uwzględnia w miesięcznym koszcie koszt średni utrzymania nieruchomości oraz koszty odsetkowe kredytu zaciągniętego na zakup lokalu o powierzchni 45 m kw. (mediana cen transakcyjnych). Drugi wariant uwzględnia ponadto część kapitałową raty kredytowej. Pod uwagę wzięto jedynie raty płacone w pierwszym roku. W kolejnych okresach kosztem raty odsetkowej powiększać się będzie część kapitałowa raty. Do obliczeń przyjęto, że kredytobiorca nie ma wkładu własnego, zadłuża się w PLN na 25 lat przy oprocentowaniu 5,7 proc. w skali roku.
Uwaga! Przedstawione powyżej obliczenia oparte zostały o wielkości średnie dla danych rynków, aby przedstawić ogólne mechanizmy. Każdy rzeczywisty przypadek trzeba rozważyć odrębnie. Szczególnie należy zwrócić uwagę na długość okresu, na jaki nabywca szuka mieszkania. Jeśli planuje w danym miejscu mieszkać krótko (rok czy dwa), najem może okazać się bardziej racjonalnym posunięciem. Szacuje się bowiem, że koszty transakcyjne przy nabyciu nieruchomości pochłaniają na rynku wtórnym równowartość rocznego czynszu najmu.
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)