Większość z nas boi się spekulacji na rynku mieszkaniowym – tak wynika z sondy, przeprowadzonej przez portal KRN.pl.
Prawie dwie trzecie ankietowanych (63 proc.) jest przeciwne swobodnemu handlowi rezerwacjami na mieszkania budowane przez deweloperów, dokonywanymi przed podpisaniem umowy przedwstępnej. Większość tych osób (blisko 44 proc. uczestników badania) uważa, że odsprzedawanie rezerwacji powinno być całkowicie zabronione. Kolejne 19 proc. respondentów jest zdania, że sprzedawanie rezerwacji powinno być możliwe, ale tylko w pewnych – specyficznych i ograniczonych – okolicznościach. Osobom tym chodzi najprawdopodobniej o to, by umożliwić sprzedaż rezerwacji w sytuacji, gdy ktoś musi zrezygnować z kupna mieszkania czy domu z przyczyn obiektywnych.
Jednocześnie jednak zjawisko coraz częściej obserwowane na naszym rynku mieszkaniowym, a polegające na celowym, zarobkowym handlu lokalami, dla których nie wydano jeszcze pozwolenia na budowę (umowy rezerwacyjne są zawierane, gdy deweloper nie ma jeszcze pozwolenia na budowę, a co za tym idzie, nie może podpisywać przedwstępnych umów sprzedaży) budzi sprzeciw wielu osób. I nie powinno to chyba zbytnio dziwić, wziąwszy pod uwagę fakt, że ceny mieszkań w Polsce rosły w ostatnim czasie w zastraszającym tempie i niejednokrotnie można się było spotkać z opinią, że były one (przynajmniej częściowo) sztucznie windowane – czy to za sprawą inwestorów z kraju i zagranicy, czy międzynarodowych funduszy inwestycyjnych. Stąd, zwłaszcza wśród osób mniej zamożnych, dla których wraz ze wzrostem cen zmniejsza się szansa na kupno własnego „M”, działania tego typu mogą się wydawać szczególnie podejrzane.
Jednakże nie wszyscy żywią takie obawy. Co trzeci ankietowany (34 proc.) uważa, że nie powinno się wprowadzać żadnych ograniczeń w handlu rezerwacjami. Świadczy to o tym, że wielu z nas wierzy jednak w siłę rynku, który sam, w sposób naturalny walczy z patologiami. Być może osoby te liczą również na to, że wkrótce sytuacja na rynku nieruchomości, a zwłaszcza ceny w budownictwie mieszkaniowym, ustabilizują się i tego typu praktyki przestaną być opłacalne.
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)