Wraz z informacją, że Polska jest jednym z gospodarzy Euro 2012 pojawiły się nadzieje na poprawienie kondycji naszych dróg, autostrad, stadionów, dworców oraz obiektów hotelowych.
Wraz z informacją, że Polska jest jednym z gospodarzy Euro 2012 pojawiły się nadzieje na poprawienie kondycji naszych dróg, autostrad, stadionów, dworców oraz obiektów hotelowych. W związku z tym, że 18 kwietnia, minął rok od przyznania Polsce i Ukrainie organizacji mistrzostw, portal KRN.pl zapytał internautów, co sądzą na temat wpływu Euro 2012 na rozwój infrastruktury w Polsce.Zdecydowana większość respondentów (66 proc.) wykazała się dużym optymizmem. Są oni przekonani, że mistrzostwa w znacznym stopniu przyspieszą rozwój infrastruktury w Polsce. Rzeczywiście, jeśli wziąć pod uwagę trwające w całym kraju przygotowania, można się spodziewać zmian na lepsze. Chociażby w branży hotelowej – z myślą o gościach, którzy odwiedzą nasz kraj w 2012 r., powstają nowe bazy noclegowe. Ponadto rządowy projekt przewiduje sfinansowanie w całości budowy stadionu narodowego w Warszawie i w 30 proc. obiektów w Gdańsku, Poznaniu i Wrocławiu. Pozostaje mieć nadzieję, że trzy ostatnie miasta znajdą środki na dokończenie budowy obiektów. Ponieważ kibice będą musieli jakoś dojechać na polskie i ukraińskie stadiony, konieczna jest budowa ok.1000 km autostrad. Jednak w tym wypadku obawy może budzić pytanie, czy w związku z masowymi wyjazdami polskich fachowców, będzie miał kto budować te autostrady. Bez wątpienia na organizacji Euro 2012 zyskają zarówno wykonawcy, jak i dostawcy materiałów budowlanych.
Wobec faktu, że ceny materiałów budowlanych oraz koszty robocizny wciąż idą w górę, pojawia się ryzyko, że trzeba będzie zrezygnować z części inwestycji związanych z Euro 2012. Sceptycznie nastawionych co do pozytywnego wpływu Euro 2012 na przyspieszenie rozwoju infrastruktury jest 34 proc. ankietowanych. Mają ku temu podstawy, zwłaszcza że rząd coraz krytyczniej przygląda się planowanym przedsięwzięciom. Ponadto, według ostatnich doniesień prasy, z dnia na dzień maleją szanse na to, by zdążyć do 2012 r. z budową drugiej linii metra. Wątpliwa jest także przebudowa warszawskiego Dworca Wschodniego i Zachodniego. Co więcej, dopiero w czerwcu – kiedy drogowcy zakończą przegląd planowanych inwestycji – ma się okazać, które projekty zostaną odłożone do realizacji w późniejszym terminie. Przed Polską stoi nie lada wyzwanie – musi zdążyć z budową sześciu stadionów, rozbudową ośmiu boisk, modernizacją linii i dworców kolejowych, postawieniem hoteli i zapewnieniem dróg dojazdowych do stadionów. Jednak już w tym momencie wiadomo, że są opóźnienia, szczególnie w budowie dróg.
A w jaki sposób radzi sobie z organizacją Euro 2012 Ukraina? Informacjami na ten temat podzielił się podczas II Forum Budownictwa w Zakopanem Valentin Podvisotsky, dyr. Centrum Inwestycyjno-Innowacyjnych Programów Narodowego Instytutu Badań Strategicznych. W drugiej połowie marca został zatwierdzony przez ukraiński rząd program przeprowadzenia Euro 2012, obejmujący miasta, w których będą odbywać się mistrzostwa. Bardzo istotne są w nim dwie kwestie – dofinansowanie z budżetu państwa i przez inwestorów prywatnych. Na Ukrainie osoby, które wyrażą chęć, by włączyć się w przygotowania do Euro 2012, będą mogły wziąć udział w przetargach organizowanych przez Skarb Państwa lub wesprzeć finansowo np. budowę stadionów. Valentin Podvisotsky podkreślił także, że prace związane z dążeniem do coraz to nowszych rozwiązań w ukraińskiej gospodarce są daleko posunięte.
Nie ulega wątpliwości, że z Euro 2012 wiążą się dla naszego kraju korzyści, takie jak promocja Polski w świecie, popularyzacja piłki nożnej oraz – chciałoby się powiedzieć – poprawa infrastruktury. Pozostaje mieć nadzieję, że wszystkie sprawy związane z przygotowaniami do mistrzostw zostaną zamknięte na czas, a rządowe plany wejdą w życie. Jedno jest pewne – czasu jest coraz mniej. Oby podpisana 14 kwietnia przez prezydentów Polski i Ukrainy deklaracja w sprawie pogłębienia współpracy podczas przygotowań do Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej Euro 2012 była zwiastunem zmian na lepsze.
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)