Jeszcze kilkanaście miesięcy temu kryzys na amerykańskim rynku finansowym nie budził wśród inwestorów większych obaw. Spodziewano się, że ewentualną konsekwencją spadków giełdowych będzie recesja na rynku budowlanym. Skala i zasięg kryzysu finansowego na globalnych rynkach zaskoczyły jednak niemal wszystkich specjalistów i analityków.
Jeszcze kilkanaście miesięcy temu kryzys na amerykańskim rynku finansowym nie budził wśród inwestorów większych obaw. Spodziewano się, że ewentualną konsekwencją spadków giełdowych będzie recesja na rynku budowlanym. Skala i zasięg kryzysu finansowego na globalnych rynkach zaskoczyły jednak niemal wszystkich specjalistów i analityków.
Także polski rynek nieruchomości przeżywa ciężki okres. Problemy mają nie tylko firmy i instytucje związane z branżą, ale i klienci indywidualni. Kryzys nie ominął sektora budowlanego. W związku z malejącą liczbą inwestycji firmy z tej branży niejednokrotnie muszą obniżać ceny, aby zachęcić zleceniodawców do skorzystania ze swoich usług. Redakcja portalu KRN.pl zbadała nastroje internautów i zapytała ich, co sądzą na temat cen usług budowlanych.
Blisko 60 proc. respondentów jest zdania, że ceny te będą w najbliższym czasie spadać. Za obniżkami cen przemawia m.in. wspomniana już walka firm budowlanych o klienta. O pogorszeniu sytuacji w branży świadczy chociażby spadek liczby mieszkań oddanych do użytkowania w październiku. Jak podaje GUS, spadła ona o 5 proc. w porównaniu do analogicznego miesiąca roku poprzedniego. Maleje również liczba wydanych pozwoleń na budowę. Część pracowników firm budowlanych liczy się z możliwością zwolnienia po zakończeniu obecnie realizowanych inwestycji mieszkaniowych. Problemy mają także sprzedawcy materiałów budowlanych, którzy od kilku miesięcy odczuwają mniejszy popyt na oferowane produkty. Naturalną konsekwencją utraty części zamówień jest zaostrzenie się konkurencji pomiędzy firmami w celu pozyskania nowych zleceń.
Niewielka grupa ankietowanych (18,6 proc.) uważa, że ceny usług budowlanych pójdą w górę. Być może mają oni jeszcze w pamięci masowe wyjazdy fachowców zagranicę lub do większych polskich miast. Powyższa sytuacja przyczyniła się do tego, że jeszcze do niedawna znalezienie solidnej i wywiązującej się w terminie ekipy remontowo-budowlanej było trudnym zadaniem. Jeszcze w lecie budowlańcy mieli zarezerwowane terminy na kilka miesięcy do przodu. Walka o wykonawców toczyła się przede wszystkim między inwestorami indywidualnymi, którym zależy na jak najszybszym wykończeniu mieszkania, do którego mają się wprowadzić. Przeciągające się prace wiążą się z dodatkowymi kosztami, związanymi chociażby z wynajmem. Dlatego wiele osób wychodzi z założenia, że warto więcej zapłacić sprawdzonej ekipie, niż narażać się na przedłużanie robót. Należy też pamiętać o tym, że chociaż wiele inwestycji zostało wstrzymanych, to jednak deweloperzy wciąż budują i aby zachować ciągłość prac, potrzebują na bieżąco wykonawców.
Między zarobkami budowlańców w poszczególnych regionach Polski występują duże różnice. Część internautów (21,6 proc.) jest przekonana, że nie będzie cenowej rewolucji w usługach budowlanych – ceny pozostaną na tym samym poziomie. Najbliższe miesiące pokażą, czy spełnią się przewidywania ekspertów spodziewających się, że budownictwo indywidualne – dzięki temu, że będzie gwarantowało duży popyt na materiały – przyczyni się do wzrostu cen, czy też kryzys będzie zataczał coraz większe kręgi, zmuszając budowlańców do obniżek.
Źródło: KRN.pl | 2008-12-12
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
powrót do listy artykułów
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)