Epoka budowania domów przez wiele lat i przy zaangażowaniu całej rodziny, zarówno bliższej, jak i dalszej, minęła już bezpowrotnie. Przynajmniej tak mogłoby się wydawać. Ale czy na pewno? Otóż wyniki sondy, jaką przeprowadziliśmy ostatnio w portalu KRN.pl, mogą tą pewnością nieco zachwiać.
Otóż wyniki sondy, jaką przeprowadziliśmy ostatnio w portalu KRN.pl, mogą tą pewnością nieco zachwiać. Okazuje się bowiem, że co piąta osoba, która wzięła udział w badaniu (czyli 20 proc. wszystkich respondentów), budując dom, wszystkie prace przeprowadziłaby samodzielnie. Liczba osób deklarujących, że do prac budowlanych zatrudniłyby specjalistyczne firmy, jest co prawda większa – stanowią one blisko 1/3 respondentów (29 proc.) – ale nie to jest najbardziej znaczące. Jak bowiem pokazują wyniki badania, połowa ankietowanych (51 proc.) ostateczną decyzję w tej sprawie uzależnia od oferty cenowej firm wykonawczych. To zaś oznacza, że odsetek zwolenników budowania własnym sumptem może wzrosnąć nawet o kilkanaście czy kilkadziesiąt procent. Czyżby oznaczało to powrót do dawnych zwyczajów budowania wielopokoleniowego przez wiele pokoleń?
Niekoniecznie. Należy bowiem pamiętać, że przed osobami chcącymi wybudować dom piętrzą się liczne przeszkody. Składy i hurtownie budowlane coraz częściej świecą pustkami. Materiały i robocizna drożeją z miesiąca na miesiąc. Chcąc zatrudnić ekipę remontowo-budowlaną, trzeba umawiać się co najmniej kilka miesięcy wcześniej. Cóż więc może zrobić człowiek, który wziął już spory kredyt na zakup działki, a teraz zastawia się, czy znacznie większy kredyt na dom wystarczy na pokrycie wszystkich najważniejszych kosztów. Waha się. Możliwe, że wiele z tych osób, gdy przyjdzie do podejmowania ostatecznej decyzji, zdecyduje się jednak na zatrudnienie ekipy budowlanej.
Ale ilu osób nie będzie na to stać? A ile po prostu odłoży plany budowania własnego domu na bliżej nieokreśloną przyszłość?
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)