Sonda KRN: Nie kupujemy kota w worku

Większość z nas decydując się na kupno mieszkania lub domu u dewelopera, dokładnie sprawdza firmę, jak i samą inwestycję. Dotyczy to zarówno sposobu sformułowania umowy, stanu prawnego gruntu, na którym jest realizowana inwestycja, opinii o inwestorze, jego sytuacji finansowej, jak i wcześniejszych inwestycji tej firmy. Tak właśnie na pytanie o to, co przede wszystkim sprawdzaliby kupując mieszkanie na rynku pierwotnym, odpowiedziało 65 proc. respondentów uczestniczących w naszej ubiegłotygodniowej sondzie.

Wyniki mogą zatem napawać pewnym optymizmem, świadczą bowiem o tym, że większość klientów zgłaszających się do firm deweloperskich wie, jakie zagrożenia wiążą się z kupowaniem mieszkania lub domu od nierzetelnego inwestora. Z roku na rok coraz mniej jest osób, które kupują nieruchomości „w ciemno”, nie dowiedziawszy się czegoś więcej o firmie czy samej inwestycji. Wynik ten świadczy również o tym, że dla większości z uczestników badania kwestie prawne są równie ważne, jak to, jaką opinią cieszy się dany inwestor. Jeśli chodzi o poszczególne kryteria oceny danego dewelopera, to najwięcej respondentów zwróciłoby uwagę na to, w jaki sposób została sformułowana umowa kupna – sprzedaży nieruchomości. Jest to niewątpliwie efekt kampanii, jaką od kilkunastu miesięcy prowadzą media wraz organizacjami konsumenckimi, a która ma na celu wyczulenie kupujących na nieuczciwe zapisy pojawiające się czasem w umowach przedstawianych klientom przez firmy deweloperskie.

Inną kwestią, którą uczestnicy sondażu uznali za szczególnie ważną, jest sprawdzenie opinii, jaką cieszy się inwestor. W tym wypadku brane są pod uwagę zarówno opinie panujące w gronie rodziny i znajomych, jak i te publikowane na internetowych forach czy grupach dyskusyjnych.

Nieco mniej osób twierdzi, że przede wszystkim starałoby się sprawdzić wcześniejsze inwestycje danego dewelopera. A zaledwie 4-procentowa grupa zadeklarowała, że sprawdziłaby stan prawny działki, na której będzie realizowana dana inwestycja.

Pewnym zaskoczeniem może być fakt, że zaledwie 2 proc. respondentów zadeklarowało, iż sprawdziłoby kondycję finansową dewelopera. Być może wynika to z faktu, że tego typu informacje najtrudniej jest samodzielnie zweryfikować.

Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?