Rzecznik Praw Obywatelskich z niepokojem obserwuje coraz częstsze i bardziej drastyczne przypadki naruszania praw lokatorów.
Z łamaniem prawa najczęściej mamy do czynienia w przypadku osób zamieszkujących przez lata w kamienicach, będących w zarządzie gmin, gdy budynki są przejmowane przez osoby prywatne. U podstawy takich naruszeń leży w większości przypadków chęć szybkiego opróżnienia budynków i zadysponowania lokalami czy też całą nieruchomością na cele komercyjne. Niestety coraz częściej odbywa się to z rażącym nadużyć praw lokatorów. Zjawisko to zyskało już nawet własną nazwę jako działalność „czyścicieli kamienic”.
99-letnia poznanianka broni się w sądzie przed nowym właścicielem kamienicy, występując o ochronę dóbr osobistych i odszkodowanie. W I instancji sąd uznał część jej racji, ale właściciel kamienicy się odwołał. Do sprawy przyłączył się więc po stronie lokatorki Rzecznik Praw Obywatelskich. Dostrzega bowiem precedensowy charakter sprawy. Jej rozstrzygnięcie może mieć istotne znaczenie dla ochrony praw i poszanowania dóbr osobistych innych lokatorów budynków, objętych reprywatyzacją.
Kobieta mieszkała w kamienicy w centrum Poznania od 1959 r. W 2011 r. dom zyskał nowego właściciela, który postanowił kamienicę wyburzyć i postawić w tym miejscu nowy budynek z lokalami handlowymi i powierzchnią biurową. Jak donosi Rzecznik, żeby osiągnąć cel, zaczął on naciskać na lokatorów, aby się wyprowadzili. Sąd I instancji ustalił, że nowy właściciel prowadził w budynku prace utrudniające życie i pogarszające warunki mieszkaniowe lokatorów. Z opuszczonych mieszkań zostały wymontowane drzwi i okna. Zniknęły także drzwi do budynku, w efekcie nasiliły się kradzieże i włamania. Potem klatka schodowa została ostemplowana drewnianymi balami tak, że kiedy po 99-letnią mieszkankę przyjechało pogotowie, sanitariusze nie byli w stanie wynieść jej z mieszkania na noszach. Na koniec w budynku odcięty został gaz i prąd. Lokatorzy dostali też informację o nakazie rozbiórki budynku, choć inspektorat nadzoru budowlanego takiej decyzji nie wydał.
Jak pisze RPO, pozwany stopniował nieprzyjemności wobec starszej kobiety, poczynając od działań, które wywodził z uprawnień właściciela, tj. podwyższenia czynszu, kierowania żądań opuszczenia lokalu, informowania o złym stanie technicznym kamienicy oraz zamiarze jej rozbiórki. Gdy nie doprowadziło to do zmierzonego celu, sięgnął do bardziej wyrafinowanych działań o charakterze szykan, które wywołały w powódce dojmujące poczucie bezradności oraz lęku związanego z zagrożeniem podstawy egzystencji, jaką jest mieszkanie, lęk o własne zdrowie i życie, co w konsekwencji pozbawiło powódkę poczucia bezpieczeństwa i wywołało silny stres. Zdaniem RPO do pogłębienia stanu niepokoju staruszki przyczyniała się lekceważąca postawa właściciela – nie wykonywał nakazów organów inspekcji sanitarnej utrzymania nieruchomości we właściwym stanie sanitarnym, a następnie ignorował nakładane na niego mandaty.
Rzecznik podkreśla, że nie jest tak, że właściciel domu ma całkowicie związane ręce i nie może w miejsce starego budynku postawić nowego. Prawo przewiduje sytuacje opróżnienia budynku mieszkalnego. Warunkiem jest jednak działanie na podstawie ostatecznej decyzji administracyjnej organu nadzoru budowlanego. Tymczasem właściciel kamienicy postawił sobie za cel wyburzenie domu, zanim właściwe instytucje państwa mogły ustalić, czy jest to w ogóle możliwe i czy można eksmitować lokatorów (sąd w końcu powiedział, że w opisywanym przypadku nie można). Już wtedy reklamował budowę „nowoczesnego biurowca” w jednej z najlepszych lokalizacji w Poznaniu (500 m od Starego Rynku).
Poszkodowana, występując w tej sprawie do sądu, napisała w pozwie, że od momentu nabycia nieruchomości przez pozwanego ona i jej bliscy byli poddani przez wiele miesięcy presji i różnorakim szykanom, których celem było opuszczenie przez nich najmowanego lokalu mieszkalnego. Szczególnie dotkliwa jest krzywda niemajątkowa związana z naruszeniem jej dóbr osobistych tj. zdrowia, wolności, godności osobistej i dobrego imienia, a także miru domowego i nietykalności mieszkania.
Sąd Okręgowy w Poznaniu 8 czerwca 2016 r. nakazał pozwanemu, by przeprosił staruszkę i zapłacił jej 10 tys. zł tytułem zadośćuczynienia. Właściciel kamienicy ten wyrok zaskarżył. RPO przyłączył się do sprawy, wnosząc o utrzymanie wyroku. W ocenie Rzecznika przystąpienie do postępowania uzasadnione jest potrzebą ochrony praw 99-letniej powódki.
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)