W 7 miastach wojewódzkich można już obliczyć nowy limit ceny m kw. dla „Rodziny na swoim”. W IV kwartale wzrośnie on średnio o 3,2 proc.
Już wiadomo, że od 1 października, czyli dokładnie za tydzień, wzrosną limity cenowe mieszkań umożliwiające zaciągnięcie kredytu z dopłatą w Warszawie, Lublinie, Krakowie, Katowicach, Kielcach i Olsztynie. W Gdańsku nie zmienią się, a w Białymstoku spadną. Wskaźniki przeliczeniowe kosztu odtworzenia m kw. powierzchni użytkowej budynków mieszkalnych udostępniło na razie siedmiu wojewodów. Największy wzrost, z 8014 zł do 9080 zł, czyli o ponad 13 proc. nastąpi w Warszawie. Średnio dla miast wojewódzkich limit wzrośnie o 3,2 proc., a dla pozostałych obszarów o 4,7 proc..
Limity cen w rządowym programie „Rodzina na swoim” są ustalane jako średnia z dwóch ostatnich odczytów wskaźnika przeliczeniowego kosztu odtworzenia 1 m kw. powierzchni użytkowej budynków mieszkalnych, powiększonych o 40 proc.. Wartości wskaźników są publikowane w odstępach półrocznych przez właściwych wojewodów. W większości województw dane ogłaszane są do końca marca i września. Natomiast w województwie pomorskim publikacje są przesunięte o kwartał, przez co w IV kwartale 2010 roku nie zmienią się limity cen w programie.
Podniesienie limitów spowoduje na pewno wzrost dostępności mieszkań kupionych na kredyt z dopłatą w pięciu miastach. Pod uwagę wzięliśmy mieszkania o powierzchni do 75 m kw. Dane dla Białegostoku, Gdańska, Katowic, Krakowa, Lublina i Warszawy wskazują, że dostępność mieszkań łącznie na rynku wtórnym i pierwotnym zwiększy się średnio z 48 proc. do 54 proc. Jeśli z tego zestawienia wyłączymy Gdańsk, gdzie limity się nie zmienią, wzrost dostępności będzie jeszcze większy, z 48 proc. do 54 proc.
Warto zwrócić uwagę na dane dla samej Warszawy, gdzie z uwagi na bardzo dużą podwyżkę limitu cenowego, nastąpił znaczący wzrost dostępności mieszkań na kredyt z dopłatą, średnio z 38 proc. do 64 proc. łącznie dla rynku wtórnego i pierwotnego. Na samym rynku pierwotnym już 73 proc. oferty kwalifikuje się do skorzystania z programu „Rodzina na swoim”. W Białymstoku, ze względu na spadek limitu, dostępność mieszkań (rynek wtórny i pierwotny) zmniejszy się z 68 proc. do 62 proc.
Kredyt z dopłatą oferuje 20 banków. Przeciętna marża wynosi 2 proc., a przeciętne oprocentowanie – 5,9 proc. (kredyt na 250 tys. zł bez wkładu własnego). W przypadku tych kredytów, analogicznie jak na całym rynku hipotecznym, obserwujemy w tym roku spadek kosztów, co przekłada się na zmniejszenie raty nowych kredytów. W przypadku kredytów z dopłatą ważna jest też stopa referencyjna (średni WIBOR 3M z ostatniego kwartału powiększony o 2 pkt. proc.). W III kwartale obowiązuje stawka 5,88 proc., a w IV powinna spaść do ok. 5,82 proc. Spadek tej stopy to niekorzystne zjawisko dla kredytobiorców, gdyż pomniejsza kwotę dopłaty.
Dla przykładu przyjmijmy, że kredytobiorca chce kupić 50-metrowe mieszkanie w Warszawie po cenie odpowiadającej limitowi. Dziś może wydać maksymalnie 400,7 tys. zł. Od 1 października kwota ta wzrośnie do 454 tys. zł. Przy założeniu, że dysponuje 25-proc. wkładem własnym, początkowa rata wyniesie 1179 zł, a po zakończeniu dopłat wzrośnie do 2004 zł.
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)