W sieci wszystko jest za darmo, więc można z tego czerpać garściami – tak wciąż myślą niektórzy użytkownicy internetu, sięgając po cudze jak po swoje.
Tymczasem wszystko ma swojego właściciela, także tysiące autorskich fotografii nieruchomości, które są istotnymi narzędziami pracy brokerów i agencji.
Zacznijmy od kwestii najważniejszej i bezdyskusyjnej: dzieło – tekst piosenki, książka, utwór muzyczny, rysunek czy wreszcie fotografia – ma autora. Naruszenie jego praw, nawet nieumyślne, może spotkać się z roszczeniem i dochodzeniem praw przez autora. W efekcie może się to wiązać, w zależności od charakteru naruszenia i oczekiwań twórcy, z odszkodowaniem lub usunięciem skradzionych materiałów z przestrzeni publicznej.
Są dwa rodzaje praw autorskich: osobiste i majątkowe, różniące się zakresem ochrony. Te pierwsze chronią intelektualny wkład artysty w pracę i nie podlegają zrzeczeniu się. Prawa autorskie majątkowe regulują interesy ekonomiczne twórcy i uwzględniają możliwość czerpania pożytków z wykorzystania jego własności. Prawa majątkowe są zbywalne, co oznacza, że można je np. sprzedać czy dziedziczyć.
Gdy ktoś nieumyślnie naruszył czyjeś prawa autorskie, sprawa zwykle kończy się na wystosowaniu roszczenia o zaniechanie tego działania teraz i w przyszłości. Autor może również ubiegać się przywrócenia stanu poprzedniego, czyli usunięcie skutków naruszenia. W przypadku działania z premedytacją i udowodnienia winy, autor może ubiegać się o zadośćuczynienie.
Bez znaczenia jest to, czy autor wcześniej zarabiał na tym zdjęciu, czy też nie. Osoba, która je bezprawnie wykorzystała, będzie musiała zapłacić. W niektórych przypadkach, gdy skala naruszenia jest naprawdę duża, można żądać odpowiedzialności karnej. Najczęściej zdarza się to w przypadku plagiatu i przywłaszczenia sobie autorstwa – takie przypadki określane są już mianem przestępstwa.
Zdjęcia jako narzędzie pracy
Autorskie zdjęcia to istotne narzędzie pracy dla agencji nieruchomości. Dobrze zrobiona, atrakcyjna fotografia przyciąga wzrok, przykuwa uwagę, podkreśla wartość nieruchomości i ma niebagatelny wpływ na odbiór oferty przez potencjalnych klientów. Zdjęcia wykonane przez lub na zlecenie agenta należą do agencji i może ona dochodzić praw w przypadku ich samowolnego wykorzystania.
Dla efektywnej pracy agencji nieruchomości zdjęcia są bardzo ważne, dlatego trzeba im poświęcić sporo czasu, energii i pieniędzy. Niestety, zdarza się, że są bezprawnie kopiowane i rozpowszechniane. Co ciekawe, bywa, że robią to sami właściciele lokali na wynajem czy sprzedaż. Chcą promować ofertę na własną rękę, a nie mając dobrych własnych zdjęć, „pożyczają” je od agencji. Wyjaśniają później, że chcieli przyspieszyć transakcję, a że na fotografii jest ich nieruchomość, je też uważają za swoje, a przynajmniej za możliwe do wykorzystania bez pytania.
Kto ma prawo do zdjęć publikowanych w ogłoszeniach nieruchomości?
Otóż nic bardziej mylnego. Zdjęcia należą do autora, a w przypadku agencji nieruchomości, która zleciła sesję, należą właśnie do niej, a właściciel nieruchomości, która na nich widnieje, nie ma prawa ich wykorzystać do swoich celów bez uprzedniej zgody agencji. Taką sytuację od razu wyjaśniamy z klientem, tłumaczymy oraz omawiamy skutki i konsekwencje złamania praw autorskich. Zazwyczaj błąd wynika z niewiedzy. Gorzej w przypadku osób, które nie swoje zdjęcia wykorzystują z premedytacją. Czasem po naszej interwencji fotografie znikają, żeby po chwili pojawić się na innym portalu. Wtedy niestety sprawa robi się poważna.
Deweloperzy też „pożyczają”
Zdarza się też, że fotografie „pożyczają” deweloperzy, media czy też serwisy branżowe, a nawet konkurencyjne biura pośrednictwa, które nie chcą lub nie mają możliwości samodzielnego wykonania profesjonalnych zdjęć. Pokusie ulegają również blogerzy, uciekając się czasem do kadrowania czy usuwania elementów wizerunkowych agencji. Tyle że to wciąż to samo zdjęcie, objęte tymi samymi prawami do wykorzystania.
Większość właścicieli, którzy decydują się na sprzedaż czy wynajem swojego mieszkania, zwraca się właśnie do agencji nieruchomości – najczęściej wybierają te, które w danym mieście mają największą renomę i rozpoznawalność – w końcu powierzają im swoją własność i liczą na pozytywne efekty. Zdjęcia są dla agentów jednym z narzędzi, dzięki którym spełniają te oczekiwania.
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Komentarze (2)
Są na to paragrafy ⋅ 17-01-2023 | 19:01
Agencja nie jest właścicielem zdjęć nabywa jedynie licencje do publikacji na wyznaczonym obszarze w internecie bez drukowania tych zdjęć i bez możliwości przekazywania innym do publikacji. Nabycie praw majątkowych wiąże się z zapisaniem umowy o przeniesieniu tych praw, nie dzieje się to dlatego ze agencja zleciła sesje. Prawa majątkowe to troszkę poważniejsza sprawa i nie nabywa się ich dlatego ze agencja chce mieć zdjęcia danego lokalu
marko ⋅ 27-02-2020 | 22:30
faktycznie to jest problem. niesamowite, że w dzisiejszych czasach i przy wzroście świadomości prawnej społeczeństwa takie rzeczy się dzieją. Dalej ludzie myślą, że jak coś jest wrzucone do internetu, to jest darmowe :D A i jeszcze jedno - odpowiedzialności karnej można żądać zawsze, a nie tylko, gdy "skala naruszenia jest duża"