„MdM” w nowej odsłonie (z zaproponowanymi przez Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju zmianami) stawia przede wszystkim na pomoc rodzinom wielodzietnym.
„Mieszkanie dla Młodych” w nowej odsłonie (z zaproponowanymi przez Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju zmianami) stawia przede wszystkim na pomoc rodzinom wielodzietnym. Podstawowym założeniem zmian jest zwiększenie wysokości dofinansowania dla gospodarstw domowych, które posiadają na utrzymaniu dwójkę lub więcej dzieci. Według wstępnych planów, małżeństwa oraz osoby, które spełniają ten warunek, otrzymają 20 proc. wartości odtworzeniowej mieszkania. W przypadku, gdy liczba dzieci jest jeszcze większa, beneficjenci mogą liczyć na dofinansowanie rzędu nawet 25 proc. Jest to znacznie więcej niż w obecnej wersji ustawy. W chwili obecnej małżeństwa i osoby wychowujące samotnie dzieci otrzymują wsparcie na poziomie 15 proc. wartości odtworzeniowej mieszkania z założeniem, że jeśli w ciągu pięciu lat gospodarstwo domowe powiększy się o trzecie dziecko lub kolejne, dopłata wzrośnie o kolejne 5 proc.
Ustawa w znowelizowanym kształcie zmienia również wymogi dotyczące nieruchomości spełniającej kryteria programu „MdM”. W obecnej wersji ustawy beneficjenci programu mogą otrzymać dofinansowanie do 50 mkw. powierzchni lokalu. Natomiast w projekcie uwzględniającym zmiany gospodarstwo domowe, które posiada na utrzymaniu trójkę lub więcej dzieci, będzie mogło liczyć nawet na dopłatę do zakupu lokalu o powierzchni 65 mkw. Nieruchomościami, które zakwalifikują się do programu, będą również domy i mieszkania powstałe w wyniku przebudowy, nadbudowy i innej formy adaptacji.
Jak łatwo zauważyć, większość zmian dotyczących wysokości dofinansowania premiuje przede wszystkim większe gospodarstwa domowe, natomiast to przede wszystkim rodziny bezdzietne były do tej pory najbardziej zainteresowane uczestnictwem w programie rządowych dopłat. Większość kredytów na preferencyjnych warunkach została udzielona osobom właśnie z tej grupy. Jest to spowodowane m.in. tym, że o udział w programie „MdM” mogą ubiegać się tylko osoby, które wcześniej nie posiadały na własność żadnej nieruchomości. Ten warunek często stoi na przeszkodzie rodzin wielodzietnych, które zazwyczaj mają już zabezpieczone warunki mieszkaniowe. Tym samym zasięg zmian dotyczących wysokości dofinansowania jest stosunkowo niewielki, ze względu na ograniczoną grupę potencjalnych odbiorców.
Zmiany w ustawie dotyczą jednak nie tylko poziomu dofinansowania. Według projektu, nowelizacja pozwoli również wspierać zakup mieszkań wybudowanych przez spółdzielnie mieszkaniowe. W chwili obecnej jest to niemożliwe, ze względu na problemy z ustalaniem końcowej ceny budowanego mieszkania. Jeżeli zaproponowane zmiany wejdą w życie, członkowie spółdzielni mieszkaniowych, którzy będą posiadali podpisaną ze spółdzielnią umowę o budowę mieszkania, zostaną dołączeni do grupy osób kwalifikujących się do skorzystania z programu dopłat. Będzie to z pewnością impuls, który wprowadzi ożywienie w tym segmencie rynku nieruchomości. Spółdzielnie mieszkaniowe będą mogły, podobnie jak część deweloperów, budować mieszkania spełniające kryteria programu. Dzięki temu „MdM” częściowo rozbuduje swój potencjał popytowy.
Inną zmianą w przedmiotowej ustawie jest także rozszerzenie katalogu osób, które mogą pomóc kredytobiorcy w podniesieniu zdolności kredytowej. Obecne zapisy ustawy pozwalają przystąpić do kredytu tylko osobom z rodziny kredytobiorcy m.in. rodzicom, dzieciom, teściom nabywcy, małżonkowi, rodzeństwu etc. Po wprowadzeniu zmian wspomóc kredytobiorcę będzie mógł w praktyce każdy. Ostatnie miesiące to czas znacznego spadku zainteresowania programem „MdM”. Znacznie zmniejszyła się grupa osób, która widzi szansę na faktyczne uzyskanie pomocy w postaci dopłaty do kredytu. Z tego powodu coraz mniej wniosków trafia do Banku Gospodarstwa Krajowego. Według pierwotnych założeń, liczba udzielonych dopłat powinna być ponad dwa razy większa. Według prognoz środki przeznaczone na dofinansowanie zakupu mieszkań i domów w bieżącym roku nie zostaną wykorzystane nawet w 50 proc. Nie da się zaprzeczyć, że z programu przede wszystkim korzystają osoby bezdzietne, które przed posiadaniem dzieci starają się najpierw zadbać o odpowiednie warunki bytowe. Tych kwestii bieżąca nowelizacja ustawy jednak w bezpośredni sposób nie uwzględnia. Być może na powrót zainteresowania programem wpłynie pozostały pakiet zmian zapowiadany przez Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju. Na pewno z projektu ucieszą się członkowie spółdzielni mieszkaniowych oraz osoby, które mają problem z uzyskaniem odpowiedniego poziomu zdolności kredytowej. Nowelizacja ustawy o pomocy państwa w nabyciu mieszkania przez ludzi młodych po konsultacjach społecznych trafi do Sejmu.
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)