Jesteśmy już krajem unijnym, lecz mimo że w ciągu ostatniego roku ceny mieszkań w Krakowie znacznie wzrosły, w porównaniu do innych miast europejskich nadal należą one do najniższych.
Wzrost cen nieruchomości w Krakowie
Zwiększone zainteresowanie mieszkaniami spowodowane naszym wejściem do Unii mamy już za sobą, mamy rynek, na którym podaż nie wzrasta, ale nie rośnie też popyt. Po ożywieniu we wszystkich segmentach krakowskiego rynku mieszkaniowego w drugiej połowie ubiegłego roku aż do końca kwietnia tego roku i znacznym skoku cen w górę, transakcji od początku maja jakby mniej. Klienci, którzy wstrzymywali się ze sprzedażą swoich nieruchomości na
rynku wtórnym, licząc na znaczy wzrost cen, „kokosów nie zbili” a tego oczekiwali, trzymając nieruchomości do ostatniej chwili przed wejściem do UE, chociaż stracić też nie stracili (średni wzrost w ciągu roku ok. 15-20 proc.). Najdroższe mieszkania nadal są w okolicach Rynku Głównego i Plant – te nieruchomości cieszą się największym powodzeniem u obcokrajowców, ceny mieszkań w tym rejonie są w garnicach 7 000-10 000 zł/m2. Nie mniejsze zainteresowanie jest mieszkaniami w Krowodrzy i na Ruczaju. W porównaniu do Rynku, ceny są tu dużo niższe, a są to rejony bardzo dobrze skomunikowane, jest ciszej i – co dla wielu klientów jest ważne – dużo zieleni. Nawet takie rejony jak Huta przeżywały chwilowy okres zwiększonego zainteresowania, a najwyżej zawierane transakcje były w przedziale 2500-2800 zł/m2. O cenach minimalnych w granicach 1500 zł/m2 z przed roku na najtańszych osiedlach Huty można już tylko pomarzyć, obecnie najniższe ceny w tym rejonie to 1900-2000 zł/m2.
Coraz popularniejszy rynek pierwotny
Coraz większe jest zainteresowanie mieszkaniami nowymi, w trakcie budowy, w których klient ma wpływ na rozkład pomieszczeń, może sam kontrolować, co się dzieje z jego przyszłym mieszkaniem. W związku z tym, że nieruchomości te oddawane są zazwyczaj w
stanie surowym, ich ceny są niższe, a klient może je wykańczać w miarę napływu gotówki.
Mieszkania z TBS
W dalszym ciągu zainteresowaniem na krakowskim rynku mieszkaniowym cieszą się
Towarzystwa Budownictwa Społecznego. Ich oferta jest skierowana do klientów mniej zamożnych, którzy nie są w stanie pozwolić sobie na budowę lub kupno własnego mieszkania. Działalność tych towarzystw jest finansowana z kredytów z Krajowego Funduszu Mieszkaniowego, a wkład własny klienta musi stanowić co najmniej 30 proc. wartości nieruchomości.
Rynek krakowski jest bardzo różnorodny – można kupić mieszkania w typowych osiedlach mieszkaniowych (gdzie ceny są niższe) albo luksusowe apartamenty w kameralnych budynkach, których z każdym rokiem przybywa. Budynki, ściślej apartamentowce, są charakterystyczne, mają swoje nazwy i lokalizacje odpowiednio dobrane przez deweloperów.
Źródło: „Krakowski Rynek Nieruchomości" | 2004-06-11
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
powrót do listy artykułów
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)