Osiedle w stylu Disneya? To nie bajka!

Marzysz, aby zamieszkać w rzeczywistości jednej z bajek Disneya? Realizacja może być bliższa, niż wydaje się na pierwszy rzut oka. Koncern postanowił urzeczywistnić przestrzenie ze swoich animacji i zbudować osiedle... na pustyni.

A gdyby rzucić to wszystko i przenieść się do... bajki?

Kto z nas nie oglądał w życiu choć jednej ze słynnych disneyowskich animacji? Zapewne wielu na nich wychowywało się, a dialogi bohaterów zna niemal na pamięć. Bajki wyciszają. Oczarowują dzieci, a dorosłym pozwalają, choć na chwilę uciec od często trudnej i pełnej wyzwań rzeczywistości. Być może w niejednej głowie podczas seansu pojawiła się myśl: a gdyby rzucić do wszystko i przenieść się do tego bajkowego świata?

Teraz to możliwe. Wszystko dzięki... Disneyowi. Koncern postanowił przenieść swoje animacje do realu i stworzyć futurystyczne osiedle. Inwestorzy zadecydowali, że swoją wizję zrealizują w słonecznej Kalifornii, a dokładnie w miasteczku Rancho Mirage, położonym na pustyni Mojave. Na prawie 260 ha ma powstać osiedle, w skład którego wchodzić będzie 2 tys. mieszkań „jak z bajki”. Brzmi jak plan? Zanim rozpocznie się bajkowe życie w promieniach kalifornijskiego słońca, trzeba sporo wydać. Potencjalni właściciele muszą bowiem przygotować swoje portfele na wydatek w wysokości przynajmniej... miliona dolarów.

Magia Disneya w pełni widoczna

„Cotino. A Storyliving by Disney Community” - ta nazwa ma być ucieleśnieniem bajkowego osiedla spod znaku Walta Disneya. Ta przestrzeń ma stać się miejscem, „gdzie cała opowieść jest o tobie”. Pustynne otoczenie nie jest dla dewelopera przeszkodą. Wręcz  przeciwnie. „Pustynna lokalizacja rozpala wyobraźnię” i — zdaniem twórców tego nowatorskiego projektu — ma stać się idealnym tłem dla futurystycznej inwestycji mieszkaniowej. Chociaż Rancho Mirage ze względu na częste susze, korzysta ze sztucznego nawodnienia, na disneyowskim osiedlu „magia Disneya będzie w pełni widoczna”.

Część nieruchomości położona będzie w bezpośrednim sąsiedztwie sztucznego jeziora o powierzchni wynoszącej niemal 10 ha. Brzmi mało bajkowo? Nic bardziej mylnego. To idealna lokalizacja dla fanów hitu Jamesa Camerona. Woda bowiem — dzięki technologii Crystal Lagoons — ma mieć tak turkusową barwę, jak ta, którą podziwiać na ekranie, oglądają kultowego „Avatara”.

Worek atrakcji, ale... nic za darmo

Cotino to nie tylko mieszkania inspirowane przestrzeniami wyciągnięte z ekranu. To także szereg udogodnień, z których skorzystać będą mogli przyszli lokatorzy. W planie nie zapomniano o promenadzie, która zaspokoi miłośników długich spacerów, punktach widokowych ze „spektakularnym widokiem na góry” czy sklepach i targowiskach. Te ostatnie w założeniu posłużyć mają także jako miejsca sprzedaży rękodzieła. Oczywiście inspirowanego animacjami i bohaterami ze stajni Walta Disneya. Na mapie osiedla „Cotino. A Storyliving by Disney Community” znajdą się również restauracje, siłownie oraz boiska. To jednak nie wszystko.

Lubicie superbohaterów? Klub, zbudowany na wzór futurystycznej posiadłości państwa Iniemamocnych z drugiej części tego kultowego filmu ma stać się miejscem spotkań i integracji mieszkańców bajkowego osiedla. To nie jedyny tego typu obiekt na terenie nieruchomości. Tematycznych klubów ma być więcej. Koncern planuje w nich organizować kolacje w stylu Disneya, warsztaty artystyczne czy chociażby dni dla rodziny, wypełnione po brzegi atrakcjami dla tych najmłodszych i nieco starszych fanów bajek.

Członkostwo, które umożliwi korzystanie z tego typu przestrzeni, ma być płatne. Wpisowe to kwota 20 tys. dolarów. Składka roczna wyniesie z kolei... 10 tys. dolarów. To cena stania się częścią bajkowej społeczności.

To nie koniec. Disney mierzy wysoko

Położone pośrodku kalifornijskiej pustyni osiedle Cotino nie jest pierwszą próbą przeniesienia bajkowej rzeczywistości do świata realnego, jaką podejmuje Disney. Mowa o parkach tematycznych, jak słynnej Disneyland czy Disney World. Potentat filmowy ma na swoim koncie także wyspę na Bahamach, gdzie odwiedzający mogą nurkować do atrapy okrętu ze znanego filmu wytwórni oraz m.in. tematycznych statkach rejsowych.

To też nie ostatnie słowo koncernu w świecie nieruchomości. Północna Karolina — to w tym stanie ma powstać kolejne bajkowe osiedle Disneya. Choć projekt ten jest dopiero w początkowej fazie realizacji, inwestorzy już zapowiadają, że na terenie miejscowości Pittsboro planują wybudować ponad 4 tys. domów, w tym również i takie dedykowane lokatorom powyżej 55. roku życia. Sprzedaż pierwszych lokali na osiedlu, które już ochrzczono imieniem Asteria, ma ruszyć dopiero w 2027. Projekt powstaje we współpracy DMB Development, deweloperem zaangażowanym w budowę kalifornijskiego Cotino. Przedstawiciele Disneya zapowiadają, że nowe osiedle ma być częścią szerszego planu zabudowy tego terenu. W planie zagospodarowania przestrzennego nie zabraknie parków, ścieżek rowerowych i spacerowych, szytych na miarę pod miłośników odkrywania otaczającego ich świata. - Nasz zespół współpracował ściśle z twórcami Disneya. Wszystko po to, aby wypracować unikalną wizję tego projektu, który inspirowany jest wrodzoną ciekawością Walta Disneya i duchem odkrywców, tak charakterystycznym dla Karoliny Północnej — wyjaśniała w przygotowanym oświadczeniu Claire Bilby, starsza wiceprezes i manager Disney Signature Experiences Emerging Businesses.

To druga obok „Cotino. A Storyliving by Disney Community” inwestycja mieszkaniowa koncernu. Jego przedstawiciele zapowiadają jednak, że to dopiero początek bajkowej ekspansji w nieruchomościach, a na ich celowniku są już kolejne lokalizacje w różnych częściach Stanów Zjednoczonych.