Prosimy, odblokuj wyświetlanie reklam w naszym serwisie, są one związane z rynkiem nieruchomości.
To dzięki nim masz darmowy dostęp do naszych treści.

Z pozdrowieniami zespół KRN.pl :)


Artykuły Artykuły

Ogromny popyt na nieruchomości z rynku wtórnego. Mieszkania znikają w błyskawicznym tempie

Ogromny popyt na nieruchomości z rynku wtórnego
Ogromny popyt na nieruchomości z rynku wtórnego

Rynek wtórny przeżywa prawdziwe oblężenie. Oferta nieruchomości na sprzedaż topnieje w bardzo szybkim tempie, szczególnie w dużych miastach. W Warszawie w ciągu zaledwie kilku tygodniu skurczyła się ona aż o 25 proc. Co wpływa na tak duży popyt i jakie będą jego skutki?

Jak wynika z danych zgromadzonych przez firmę HREIT największe zainteresowanie nieruchomościami z drugiej ręki widać od kilku miesięcy. Na początku czerwca bieżącego roku w 18 największych polskich miastach dostępnych było niemal 77 000 lokali mieszkalnych. W połowie lipca było ich już 10 000 mniej.

Gdzie mieszkań z rynku wtórnego ubywa najszybciej?

Oferty mieszkań na sprzedaż najszybciej znikały w Warszawie (różnica miesiąc do miesiąca wyniosła aż 25 proc.), w Krakowie (spadek dostępności o 18 proc. z 10 000 na 8 000 mieszkań w kilka tygodni), w Białymstoku, Toruniu, Gdańsku czy Łodzi. Najlepiej natomiast wyglądała sytuacja we Wrocławiu.

– Tak dynamiczny spadek liczby ofert wywołany jest wykupieniem relatywnie tańszych mieszkań. Te z ceną ofertową do pół miliona w Warszawie stanowią dziś 13 proc. lokali dostępnych do kupienia, a jeszcze na początku roku było ich 19 proc. W Krakowie w tym samym czasie udział ofert z ceną do pół miliona stopniał z 34 proc. do 24 proc., a w Poznaniu z 60 proc. do 47 proc.  – tłumaczą specjaliści z HREIT.

W efekcie średnie ceny ofertowe mieszkań na rynku wtórnym poszły wyraźnie w górę. Nie zawsze jednak wiąże się to z podnoszeniem cen przez właścicieli, ale również z faktem, że dostępne zostają jedynie lokale o wyższym standardzie lub a najbardziej pożądanej lokalizacji.

 - Jeśli coraz mniej jest w ofercie mieszkań do remontu, tych w gorszych lokalizacjach lub PRL-owskich blokach, trudno się dziwić, że średnia cena ofertowa poszła w górę – wyjaśniają analitycy.

Dla potencjalnych kupców stanowi to jednak niemały problem, szczególnie, jeśli chcą kupić mieszkanie w ramach programu „Bezpieczny Kredyt 2 proc.”, który jest obwarowany limitami cen (500 000 zł w przypadku singli oraz 600 000 w przypadku rodzin  i osób wychowujących dzieci).

Czym spowodowany jest tak duży popyt?

Tak duże zainteresowanie mieszkaniami z rynku wtórnego zostało wywołane przez kilka czynników. Do najważniejszych z nich można zaliczyć spadające oprocentowanie kredytów, złagodzenie restrykcji przy badaniu zdolności kredytowej wynikające z zaleceń KNF oraz rosnące wynagrodzenia Polaków. Nie bez znaczenia było też wprowadzenie w życie programu rządowego „Bezpieczny Kredyt 2 proc.” – jak podaje Ministerstwo Rozwoju i Technologii w niespełna cztery miesiące złożono ponad 70 000 wniosków.

Dlaczego kupcy wybierają mieszkania z rynku wtórnego?

Nieruchomości z rynku wtórnego cieszą się dużą popularnością z wielu powodów. Jednym z kluczowych czynników bez wątpienia jest cena – za tą samą kwotę na rynku wtórnym można nabyć większe mieszkanie, niż od dewelopera. Ma to duże znaczenie dla osób posiadających ograniczony budżet lub zdolność kredytową) oraz tych, które chcą skorzystać ze wspomnianych wcześniej dopłat rządowych.

Co więcej, mieszkania z drugiej ręki dają możliwość znacznie szybszego zamieszkania. Ogromny popyt na nieruchomości sprawia, że w wielu miastach zaczyna brakować gotowych inwestycji deweloperskich, a co za tym idzie, kupcy zmuszeni są do zakupu tzw. dziury w ziemi, czyli nieruchomości na początkowym etapie budowy. Od momentu podpisania umowy do odbioru gotowego mieszkania mijają zwykle ok. dwa lata, a później trzeba je jeszcze wykończyć. Osoby, którym zależy na czasie zdecydowanie chętniej wybierają nieruchomości z drugiej ręki.

Ponadto lokale z rynku wtórnego często posiadają znacznie lepszą lokalizację – np. w  ścisłym centrum miasta, gdzie nie powstają już nowe inwestycje – oraz infrastrukturę, która na nowych osiedlach musi dopiero powstać.

Jakie będą skutki tak dużego popytu na nieruchomości?

Bardzo duże zainteresowanie mieszkaniami na sprzedaż widać zarówno na rynku wtórnym, jak i pierwotnym. Problem stanowi fakt, że popyt powoli zaczyna przewyższać podaż. W najbliższym czasie może to doprowadzić do zastoju na rynku nieruchomości mieszkaniowych, a w konsekwencji jeszcze większym wzrostem ich cen. 

Źródło: KRN.pl | 2023-10-18

Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?

powrót do listy artykułów

Komentarze (0)

Pokaż wszystkie komentarze (0)

 

 

Deweloperzy

);