O rozwoju Krakowa rozmawiamy z zwycięzcami konkursu „Kraków Nowa Huta Przyszłości”, Michałem Stangelem, Rafałem Schurmą i Adamem Drobniakiem.
O kierunku rozwoju Krakowa, z przedstawicielami zespołu, który zwyciężył w konkursie „Kraków Nowa Huta Przyszłości”, Michałem Stangelem (kierownikiem zespołu), Rafałem Schurmą i Adamem Drobniakiem – rozmawia Joanna Bień.
Joanna Bień: Organizatorom konkursu zależało na podkreśleniu nietypowości Nowej Huty, jakie walory tego miejsca chcieli Państwo wyeksponować w sposób szczególny w projekcie?
Michał Stangel: W kontekście długoterminowych planów rozwojowych walorem jest rezerwa terenów inwestycyjnych, w tym terenów pełniących w przeszłości funkcje przemysłowe (tereny uwalniane przez Arcelor Mittal Poland), które można poddać rewitalizacji. Rezerwa ta może być podstawą do zrównoważonego wzrostu, z uwzględnieniem przemieszania funkcji usługowo-przemysłowych, mieszkalnych i rekreacyjnych. Elementem tożsamości tej dzielnicy jest dziedzictwo przemysłowe, a to wiąże się z niezaprzeczalnymi wartościami zabytków techniki i historycznie „przemysłowym DNA” tej części Krakowa. Odpowiednio wykorzystane, będzie stanowić pomost między epoką industrialną Nowej Huty a erą gospodarki nowoczesnej „Nowego Krakowa”. W koncepcji zaproponowaliśmy m.in. utworzenie muzeum stali, które promowałoby lokalną tradycję i tożsamość. Atutami są też: istniejące tereny zielone, zbiorniki wodne, bliskość korytarza ekologicznego Wisły, a także zabudowa rezydencjalna w istniejących osiedlach, takich jak Mogiła, Wróżenice, Kościelnice, Ruszcza, które mogą stać się atrakcyjnymi miejscami oferującymi różnorodne formy aktywnego spędzania wolnego czasu dla mieszkańców dzielnicy i całej aglomeracji krakowskiej.
Adam Drobniak: Konkurs obejmował obszar Dzielnicy XVIII, w granicach którego znajduje się tylko część przemysłowa (kombinat) historycznie rozumianej dzielnicy Nowa Huta, teren historycznej zabudowy mieszkaniowej nie był objęty konkursem. Dlatego istotne są tu rozwiązania gospodarcze w zakresie terenów uwalnianych przez Arcelor Mittal, które w przyszłości mogą stanowić znaczącą bazę ekonomiczną nie tylko historycznie rozumianej Nowej Huty, ale także projektowanego przez nas „Nowego Krakowa”.
J.B.: W jakim kierunku Państwa zdaniem powinien zmierzać rozwój Nowej Huty?
M.S. i A.D.: Nasza koncepcja oparta jest na współczesnych kierunkach rozwoju miast osadzonych na wartościach rozwoju zrównoważonego, zintegrowanego, inteligentnego oraz kreatywnego miasta. Czerpie także z przyszłościowych postulatów rozwoju związanych z generowaniem konkurencyjnych, adaptacyjnych struktur miejskich i tworzeniem prężnego społeczno-ekonomicznie miasta urban resilience. Wizja rozwojowa „Nowego Krakowa” opiera się na trzech priorytetach rozwoju, tj.: „Zielona i prężna dzielnica biznesu” – rozumiana w kategoriach różnorodności profilu gospodarczego, innowacyjności i przedsiębiorczości; „Inteligentna dzielnica mieszkaniowa” – oferująca warunki zamieszkania preferowane przez osoby z klasy kreatywnej, oraz „Udogodnienia dla innowacji i kreatywności” – postrzegane przez pryzmat dobrego skomunikowania, walorów rekreacyjnych, dostępności infrastruktury ICT, tworzenia platform wymiany informacji niezbędnych do rozwoju nowoczesnej gospodarki. Uzupełnieniem priorytetów są proponowane przez nas zasady rozwoju „Nowego Krakowa” respektujące zagadnienia partycypacji wielosektorowej, poszanowania zasad efektywności społeczno-ekonomicznej. Inicjowanie rozwoju powinno być także oparte o zasadę projektów pilotażowych, które przez skalę efektów mają szansę stać się nowymi „magnesami” zarówno dla tej dzielnicy, jak i całego Krakowa.
W koncepcji zaproponowaliśmy szereg rozwiązań o charakterze wzajemnie wspierających się projektów flagowych, mających tworzyć ofertę inwestycyjną i wyróżniające elementy zagospodarowania nowej części miasta, m.in. budynki wysokościowe tworzące „wschodnią bramę miasta”, centrum kongresowe, muzeum stali czy kompleks wydarzeń plenerowych „Błonia 2.0”. Zaproponowano też strategię zagospodarowania i aktywizacji terenów kombinatu hutniczego Arcelor Mittal.
J.B.: W jaki sposób w projekcie tożsamość „Nowego Krakowa” jest skorelowana z tożsamością „Starego Krakowa”?
A.D.: Wpisanie się w dobrze rozpoznawalną – zarówno w wymiarze polskim, jak i zagranicznym – tożsamość Krakowa, to jedno z najtrudniejszych zadań, jakie postawili przed nami organizatorzy konkursu. W zaproponowanej przez nas wizji rozwoju odważnie postawiliśmy na wartości związane z tworzeniem nowoczesnej, różnorodnej, otwartej na nowych mieszkańców dzielnicy, która powinna stanowić impuls rozwojowy dla całego Krakowa. Dokonanie tego nie jest możliwe bez osadzenia procesów rozwoju „Nowego Krakowa” na kreatywności, przedsiębiorczości, kulturze, nauce i dynamice gospodarczej, którą dzisiaj niewątpliwie posiada Kraków. „Nowy” i „Stary Kraków” to koncepcje wzajemnie się uzupełniające.
M.S.: Konkurs dotyczył przede wszystkim wizji rozwojowej i struktury funkcjonalno-przestrzennej. Doświadczenia urbanistyczne na całym świecie pokazują, że najlepiej w miastach sprawdza się gęsta, wielofunkcyjna tkanka miejska z usługami, mieszkaniami i miejscami pracy, gdzie w bliskiej odległości można realizować większość potrzeb. W koncepcji zaproponowaliśmy wizję rozwoju „Nowego Krakowa” jako zwartej i wielofunkcyjnej struktury miejskiej, która łączyłaby najważniejsze elementy tożsamości „Starego Krakowa” z możliwością rozwoju odpowiadającego wyzwaniom przyszłości. Zlokalizowanie w bliskiej odległości mieszkań, wielofunkcyjnych przestrzeni publicznych, usług, miejsc pracy i terenów rekreacji stanowi współczesną interpretację gęstej, tradycyjnej struktury miejskiej, takiej jak śródmieście Krakowa. Równocześnie gęsta, zielona struktura płynnie przechodząca od nowego centrum, przez tereny parku naukowo-technologicznego, po wielofunkcyjną dzielnicę miejską, ma zapewniać wysoką jakość. W takiej strukturze i na tak dużym obszarze „Nowej Huty Przyszłości” realizować można bardzo różnorodne formy architektoniczne: od historycznych po współczesne i awangardowe. Pokazaliśmy przykładowe, schematyczne formy, które są pewną ilustracją, ale nie istotą koncepcji.
Rafał Schurma: W naszej propozycji zasadniczą rolę gra rozwój zrównoważony. Równowagę tę zachowujemy przez odpowiednie adresowanie aspektów ekonomicznych, ekologicznych oraz socjalnych. W ogólnym założeniu to miejsce ma przyciągać nie tylko ludzi młodych i wykształconych, poszukujących miejsca, z którym będą mogli się utożsamiać, ale także tych, którzy powracają z emigracji. Hasła, które od początku pozwalały nam identyfikować historyczne podejście w aspekcie socjalnym, to: „Kraków – Tradycja, Nowa Huta – Młodzi Robotnicy, Nowy Kraków – Młodzi Profesjonaliści”.
J.B.: Wysokościowce w Krakowie to temat bardzo kontrowersyjny. Państwa projekt zakłada powstanie dwóch takich obiektów. Co przemawia za powstawaniem wieżowców w Krakowie?
R.S.: Powstanie budynków wysokościowych w Krakowie to temat dyskutowany od dawna. Z oczywistych względów zarówno śródmieście, jak i okolice lotniska nie stanowią idealnego miejsca dla takiego akcentu wysokościowego. Dwa nowoczesne biurowce w naszym projekcie to nie tylko ukłon w stronę prezentowanego w zeszłym roku projektu, którym miasto Kraków zrobiło świetne wrażenie w Cannes. Ma to być przede wszystkim akcent otwierający miasto od strony wschodniej, stanowiący „bramę”, która jak wrocławski Sky Tower, otwiera tę część miasta w kierunku wertykalnym, a więc charakterystycznym dla wszystkich szybko rozwijających się aglomeracji miejskich na świecie. To, co w żaden sposób nie pomogłoby wizerunkowi dowolnej dzielnicy Krakowa, dla „Nowego Krakowa” wydaje się być naprawdę zbawienne.
A.D.: Tworzenie nowej dzielnicy w mieście o wyraźnych landmarkach o charakterze historycznym, która w sposób skuteczny ma przyciągnąć inwestorów i mieszkańców, wymaga stworzenia nowych „magnesów” miejsca. Wysokościowce, widoczne z autostrady A4, będą podkreślały rangę i społeczno-gospodarcze znaczenie całego miasta. Jednocześnie podkreślą dynamikę i skalę rozwoju całej aglomeracji krakowskiej.
J.B.: Nowa Huta ma szansę za kilka lat stać się sercem biznesowym Krakowa. Jakimi czynnikami jest to determinowane?
A.D.: Raczej „Nowy Kraków”, który stanowi znaczący na tle polskich miast rezerwuar terenów inwestycyjnych. Sukces społeczno-gospodarczy tego obszaru zależy od kilku czynników. Po pierwsze wiąże się to z ponownym wykorzystaniem terenów uwalnianych przez Arcelor Mittal Poland i możliwością lokalizowania tu działalności przemysłowych. Jeśli taka aktywizacja gospodarcza nie nastąpi, a obszary uwalniane przez Arcelora staną się „terenami opuszczonymi” (derelict land), pod znakiem zapytania stanie idea „Nowego Krakowa” i nasilą się problemy społeczne obszaru mieszkalnego Nowej Huty. Po drugie znalezienie atrakcyjnego profilu gospodarczego planowanego przez Miasto Kraków Parku Technologicznego Branice. Ten impuls rozwojowy może doprowadzić do zwiększenia udziału usług nowoczesnych Krakowa w dziedzinie B+R, stanowiąc równocześnie warunek przyciągnięcia klasy kreatywnej związanej z profesjami naukowymi i biznesowymi. Po trzecie poprawa skomunikowania obszaru z wykorzystaniem transportu publicznego (tramwaj, kolej, ścieżki rowerowe), a także szybkim połączeniem z autostradą przez drogę ekspresową S7. Po czwarte, wykreowanie „Nowego Krakowa” z atrakcyjnymi przestrzeniami publicznymi i mieszkaniowymi. Stworzenie atrakcyjnej przestrzeni życia, dostępność usług i obszarów rekreacyjnych, walorów architektonicznych – to warunki konieczne do otwarcia „Nowego Krakowa” na nowych mieszkańców, bez których planowana przez nas dzielnica stanie się wyłącznie dystryktem usługowo-przemysłowym. Po piąte, czynnik o charakterze konsultacyjno-organizacyjnym. Wszystkie zmiany, jakie w przyszłości zajdą na tym terenie, powinny być konsultowane i monitorowane przez środowiska i podmioty Krakowa, które są zainteresowane rozwojem tej części miasta. Jeśli nie zastosuje się planowania rozwoju w oparciu o koncepcję governance, „Nowy Kraków” będzie postrzegany jako dzielnica „obca”, a nie „nasza”, z której jesteśmy – jako mieszkańcy Krakowa – dumni, którą chcemy się pochwalić.
J.B.: Państwa projekt nie zostanie zrealizowany, ale ma się stać inspiracją do przygotowania m.in. Studium uwarunkowań i zagospodarowania przestrzennego miasta Krakowa. Czym powinni się kierować jego autorzy?
M.S.: Problematyka studium jest bardzo złożona. Istotne będzie m.in. sformułowanie zapisów tak, by sprzyjały powstaniu wielofunkcyjnej, zwartej gęstej struktury miejskiej. Ważna będzie także ochrona walorów krajobrazowych, jak również zapewnienie rozwoju zrównoważonego transportu miejskiego, alternatywnego w stosunku do samochodów, tj. szybkiej komunikacji publicznej z centrum Krakowa oraz sprawnej obsługi komunikacją zbiorową i rowerową wewnątrz dzielnicy.
A.D.: Sukces podejścia wdrożeniowego w dużej mierze zależy od dobrego zorganizowania i jakości planowania konkretnych przedsięwzięć. Mamy nadzieję, że poza projektami flagowymi i priorytetowymi, które zaplanowaliśmy w naszej koncepcji, źródłem inspiracji będą także nasze projekty wspierające, które często posiadają „miękki” charakter, związany ze sprawami społecznymi, kulturalnymi czy też budowaniem platform i partnerstwa na rzecz „Nowego Krakowa”.
Fot. 1. Zwycięska koncepcja w konkursie „Kraków Nowa Huta Przyszłości”
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)