Pandemia koronawirusa, i związane z tym obostrzenia, nie pozostają bez wpływu na różne sektory gospodarki, w tym na rynek nieruchomości. Chociaż… w tym wypadku wnioski mogą być zaskakujące. Sprawdzamy, jakie są nastroje oraz trendy wśród kupujących.
Rynek nieruchomości w czasie pandemii
W okresie pandemii, zwłaszcza w trakcie pierwszego oraz drugiego lockdownu, zainteresowanie zakupem nieruchomości zmalało. Jest to oczywiste, choćby ze względu na ograniczenia w przemieszczaniu się, konieczność zachowania niezbędnych środków ostrożności.
Agencje nieruchomości, pośrednicy jednak szybko dostosowali się do nowej sytuacji, wprowadzając standardy dotyczące bezpieczeństwa (maseczki, środki dezynfekcyjne dla osób oglądających mieszkania, domy). Te same zasady wprowadziły kancelarie notarialne, chociaż tutaj pewnym problemem mogły być zmiany w godzinach otwarcia.
Jednak, jak pokazują statystyki, większość zaplanowanych transakcji związanych z kupnem nieruchomości doszło do skutku, bez względu na pandemię.
Mniej więcej w połowie roku znacząco wzrosło zainteresowanie rynkiem nieruchomości, a to ze względu na tańsze kredyty hipoteczne. Niskie stopy procentowe sprawiły, że wiele osób szuka teraz okazji lub wcześniej podejmuje decyzje o zakupie mieszkania, domu, co jednocześnie wpływa na ich cenę.
Ceny mieszkań
Tutaj nie mamy dobrych wiadomości dla kupujących – ceny mieszkań rosną, jak wynika z danych GUS, nawet o niecałe 11 proc. w skali roku. Kupujący chętnie decydują się na nieruchomości z rynku wtórnego, które nierzadko zapewniają większy metraż i lepszą lokalizację, niż domy i mieszkania deweloperskie. Trzeba jednak wiedzieć, że to właśnie na rynku wtórnym widoczne są największe wzrosty, o ponad 15 proc. Na rynku pierwotnym zauważalny jest wzrost cen nieruchomości o ok. 5 proc..
Czym powodowane są wyższe ceny? Przede wszystkim rosnącą realną inflacją, a także dostępnością tańszych kredytów hipotecznych, które zwiększają konsumpcjonizm. Kupujący, dzięki niskim stopom kredytowym, widzą szanse na zakup wymarzonych czterech kątów. Jednocześnie, w ostatnich miesiącach odkładanie kapitału na lokaty stało się nieopłacalne, nieruchomości traktowane są więc jako inwestycja długoterminowa. To wszystko sprawia, że nie dość, że ceny domów i mieszkań nie tanieją, to jeszcze widoczny jest ich wzrost.
Trendy w zakupie nieruchomości
Pisaliśmy o tym, że największe wzrosty widoczne są na rynku wtórnym. Z czego to wynika? Przede wszystkim z atrakcyjności tych ofert na tle rynku pierwotnego. Już wyjaśniamy, o co chodzi.
Jeszcze do niedawna Polacy najchętniej kupowali niewielkie mieszkania, o powierzchni nieprzekraczającej 50-55 mkw, w przypadku domów było to maksymalnie 100 mkw. Jednak w ostatnim czasie tendencja ta diametralnie się zmieniła – wymagania, co do mieszkań, to min. 60 mkw, a co do domów, min. 100 mkw. Do tego trendu nie są przygotowani… deweloperzy, którzy dotychczas inwestowali w osiedla z niewielkimi mieszkaniami. Problemem często jest także lokalizacja, coraz mniejsza atrakcyjność dostępnych działek.
Jednocześnie, rośnie świadomość sprzedającychna rynku wtórnym. Ze względu na większy popyt, decydują się na generalny remont mieszkań/domów przed wystawieniem ogłoszenia. Tym samym, są bardziej kuszące dla potencjalnych kupców, chociaż ich cena rośnie. Z drugiej strony, to i tak nierzadko tańsze rozwiązanie, niż zakup nieruchomości w stanie deweloperskim, w przypadku której wykończenie to koszt dodatkowych kilkudziesięciu tysięcy, a także czas poświęcony na remont.
Natomiast poważnie należałoby zastanowić się nad inwestycją w nieruchomości, gdy twoim celem jest wynajem krótko- i długoterminowy, który ze względu na pandemię jest ograniczony. W przypadku najmu krótkoterminowego problemem są ograniczenia w branży turystycznej. Na spadek zainteresowania wynajmem długoterminowym wpływ ma możliwość pracy i nauki zdalnej, brak konieczności przeprowadzki do innego miasta. Możesz o tym pomyśleć, jako o formie lokowania kapitału, musisz jednak zdawać sobie sprawę z tego, że ze względu na lockdown, pandemię, środki te nie zaczną się szybko zwracać.
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)