Prosimy, odblokuj wyświetlanie reklam w naszym serwisie, są one związane z rynkiem nieruchomości.
To dzięki nim masz darmowy dostęp do naszych treści.

Z pozdrowieniami zespół KRN.pl :)


Artykuły Artykuły

Na pęknięte ściany rady mamy

Na pęknięte ściany rady mamy

Mieszkańcy nowo zbudowanych mieszkań i domów ze strachem patrzą na pojawiające się zarysowania ścian i pęknięcia w miejscach łączenia płyt gipsowo-kartonowych. Wprawdzie jest to zjawisko naturalne, ale – by spać spokojnie – warto znać jego przyczynę.

Mieszkańcy nowo zbudowanych mieszkań i domów ze strachem patrzą na pojawiające się zarysowania ścian i pęknięcia w miejscach łączenia płyt gipsowo-kartonowych. Wprawdzie jest to zjawisko naturalne, ale – by spać spokojnie – warto znać jego przyczynę.

Potrzebna diagnoza

Na wstępie warto sobie uzmysłowić, że pod ciężarem własnym budynku, a także jego wyposażenia, osiada każdy grunt. Dom posadowiony na gruntach sypkich, np. piaskach, sprawia, że grunt odkształca się jeszcze przez kilka miesięcy po wybudowaniu obiektu. Proces ten, w przypadkach gruntów spoistych, takich jak glina, iły, może trwać nawet kilka lat. Przyjmuje się, że stabilizacja gruntu następuje średnio po dwóch latach od postawienia budynku.

Oprócz osiadania gruntu przyczyną tzw. pracy domu może być m.in. niewłaściwe osadzenie fundamentów, a także błędy wykonawcze. Skutkiem tych procesów i powstających w związku z nimi naprężeń murów i konstrukcji dachu, są pojawiające się na ścianach i łączeniach płyt g-k zarysowania i pęknięcia. Jeżeli są one nieduże – milimetrowe, nie powiększają się i nie przybywa nowych, można je uznać za bezpieczne. Gorzej, gdy szczeliny stają się szersze i dłuższe, a obok nich pojawiają się nowe zarysowania. Laikowi trudno to ocenić fachowo, warto więc zasięgnąć w tej sprawie rady doświadczonego architekta lub konstruktora .

Powierzchnia jak nowa

W przypadku drobnych zarysowań i pęknięć nie pozostaje nam nic innego, jak przystąpić do ich naprawienia. Często uzupełnia się je masą akrylową, wyciskaną przy pomocy specjalnego pistoletu. Jest to jednak rozwiązanie tymczasowe, najczęściej w tym samym miejscu znów powstanie pęknięcie. Trwalsze polega na zastosowaniu specjalnej taśmy-siateczki. Ale po kolei.

Przede wszystkim należy dokładnie oczyścić okolice takiego uszkodzenia, usuwając resztki farby i wierzchniej warstwy tynku. Do tego celu należy użyć szpachelki. Jej ostrym końcem posłużymy się również, poszerzając pęknięcie. To umożliwi późniejsze dokładne wypełnienie szczeliny zaprawą. Odsłonięte podłoże gruntujemy emulsją Atlas Uni-Grunt, używając pędzla. Przeniknie ona w głąb podłoża, wzmacniając je, a zarazem zmniejszając jego chłonność. Do wypełniania szczeliny, gdy emulsja wyschnie, można użyć np. gładzi szpachlowej o przedłużonym czasie wiązania Gipsar Max lub gotowej do bezpośredniego użycia akrylowej masy Gipsar Uniplast. Żeby wypełnienie było trwałe, wybraną masę nakłada się dwuetapowo. Najpierw dokładnie wypełnia się poszerzone pęknięcie, potem nakłada się warstwę, w której zatopiona zostanie siateczka zbrojąca o szerokości minimum 10 cm, zapobiegająca ponownemu pękaniu. Siateczkę tę wciska się szpachelką w świeży pas masy gipsowej, tak by pozostawała całkowicie niewidoczna. Po wyschnięciu gipsu, można naprawianą powierzchnię wyrównać papierem ściernym.

Końcowy szlif

Po wykonaniu naprawy możemy przystąpić do pomalowania całej powierzchni. W przypadku gdy ściana lub płyta g-k nie była wcześniej pokryta farbą, przed jej pomalowaniem całą naprawioną powierzchnię należy przeszpachlować gładzią. Gładź nanosi się równomiernie, za pomocą gładkiej pacy ze stali nierdzewnej, pasami: ściany – od podłogi ku sufitowi, zaś sufit – od okna w głąb pomieszczenia. Nakładaną masę sukcesywnie się wygładza. Po wyschnięciu należy usunąć powstałe nierówności, szlifując ścianę drobnoziarnistym papierem ściernym lub siatką do szlifowania. Gładzie gipsowe stanowią doskonały podkład pod różnego rodzaju prace wykończeniowe, takie jak malowanie czy tapetowanie.

Konieczna szczelina

Najczęściej spotykanym błędem, związanym ze szpachlowaniem połączeń płyt gipsowo-kartonowych, jest zamocowanie ich na styk, bez pozostawienia między nimi dwumilimetrowej szczeliny. Nie ma wówczas miejsca na materiał, który ma wypełnić przestrzeń pomiędzy płytami. Zastosowanie potem siatek zbrojących nie zabezpieczy płyt przed pękaniem z powodu naprężeń konstrukcji domu. Ważne jest, by do spoinowania płyt g-k użyć materiału twardego i jednocześnie plastycznego, który wraz z siatką zbrojącą wytrzyma każde naprężenie. Takimi materiałami są gładzie gipsowe Gipsar Max i Gipsar Uniplast.

Źródło: „Krakowski Rynek Nieruchomości” nr 3/2008 | 2008-03-03

Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?

powrót do listy artykułów

Komentarze (0)

Pokaż wszystkie komentarze (0)

 

 

Wybrane nieruchomości

mieszkania na sprzedaż w Poznaniumieszkania na sprzedaż w Krakowiemieszkania na sprzedaż w Warszawiemieszkania na sprzedaż w Wrocławiumieszkania na sprzedaż w Gdańskudomy na sprzedaż w Poznaniudomy na sprzedaż w Krakowiedomy na sprzedaż w Warszawiedomy na sprzedaż w Wrocławiudomy na sprzedaż w Gdańskumieszkania do wynajęcia Krakówmieszkania do wynajęcia Warszawamieszkania do wynajęcia Poznańmieszkania do wynajęcia Wrocławmieszkania do wynajęcia Gdyniamieszkania do wynajęcia Gdańskmieszkania do wynajęcia Łódźgaraże do kupieniakamienice na zamianędziałki na wynajemdomy na sprzedaż powiat Łowickimieszkania na sprzedaż powiat Rybnickidomy na sprzedaż gmina Supraślmieszkania na sprzedaż gmina Wielowieśdomy na wynajem w Lękwicydomy na wynajem w Nowej Wsi Legnickiejdomy na wynajem w Romanowie

Deweloperzy

);