W Gdańsku plany miejscowe pokrywają 64,3 proc. powierzchni miasta, a w Łodzi jedynie 5,3 proc. Brak planów to bariera w rozwoju budownictwa mieszkaniowego.
W Gdańsku plany miejscowe pokrywają 64,3 proc. powierzchni miasta, a w Łodzi jedynie 5,3 proc. – wynika z danych GUS za 2011 r. Brak planów to bariera w rozwoju budownictwa mieszkaniowego. Potwierdzają to informacje o liczbie rozpoczynanych budów, których jest tym więcej, im lepiej uregulowany jest ład przestrzenny.
W gminach miejskich 44,7 proc. powierzchni posiadało w 2011 r. obowiązujące plany miejscowe. Na terenie gmin wiejskich odsetek ten wynosił 28 proc. Dane te nie powinny dziwić, biorąc pod uwagę, że proces uchwalania planów jest długotrwały i kosztowny. Ze względów na to, łatwiej zaplanować taki wydatek w budżecie statystycznie bogatszych gmin miejskich.
Czym jest plan miejscowy?
Miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego gminy jest na jej terenie aktem prawa miejscowego. W dokumencie tym znaleźć można informacje o tym, jak konkretny obszar może być wykorzystywany, m.in.: gdzie powstaną drogi, szkoły i wysypiska. Odpowiada również na następujące pytania: czy można tam budować fabryki, domy jednorodzinne czy raczej posadzić las; czy budynki muszą mieć elewację w kolorach pastelowych oraz jakie nachylenie ma mieć dach; czy deweloper, budując blok, musi przewidzieć jedno czy raczej dwa miejsca postojowe w przeliczeniu na mieszkanie. Dokument ten warunkuje więc na lata kierunki rozwoju miasta i ułatwia zachowanie ładu przestrzennego w taki sposób, by fabryki, biurowce i domy jednorodzinne nie mieszane były w przestrzeni.
Gdańsk najlepiej zaplanowany
Jednak nawet w grupie miast wojewódzkich różnice są bardzo duże. Wzorem do naśladowania może być Gdańsk. 2011 r. zakończył się tam pokryciem planami miejscowymi na poziomie 64,3 proc. powierzchni miasta. Znacznie gorzej sytuacja wygląda w Łodzi, gdzie wynik ten osiągnął jedynie 5,3 proc. Niestety najnowsze dane dotyczące tego zakresu z GUS dotyczą 2011 r. Sytuacja w stolicy województwa łódzkiego mogła więc ulec poprawie. Do grona miast gdzie planowanie przestrzenne nie jest nadmiernie zaawansowane zaliczyć można Kielce i Rzeszów . Pod koniec 2011 r. planami miejscowymi objętych było tam odpowiednio 10,4 i 11,7 proc. powierzchni. Na uwagę zasługuje też Warszawa, w której pokrycie planami miejscowymi wynosi 28,8 proc. – to prawie dwa razy mniej niż w stolicy Pomorza. Z drugiej strony w Zielonej Górze jest to 57,4 proc., a w Olsztynie, Lublinie, Toruniu, Szczecinie oraz we Wrocławiu: ponad 40 proc.
Plany sprzyjają nowym inwestycjom
Tworząc plany miejscowe, gminy ponoszą wymierne koszty, jednak przynosi im to korzyści w przyszłości. Jedną z nich jest pobudzenie inwestycji na danym terenie. Deweloperzy kupując działkę, która jest objęta planem miejscowym, ponoszą mniejsze ryzyko tego, że założonego projektu nie uda im się na danym terenie zrealizować. Ponadto przed uzyskaniem pozwolenia na budowę nie muszą oni przechodzić trwającej nawet rok procedury uzyskiwania warunków zabudowy – wystarczy tylko uzyskać wypis i wyrys z planu miejscowego, a to zająć może zaledwie jeden dzień. Nie bez kozery w badaniu przygotowanym przez Home Broker deweloperzy wskazali administracyjne trudności związane z uzyskiwaniem pozwolenia na budowę na drugim miejscu (na 22) wśród barier prowadzonej działalności. Problem ten nie dotyczy jednak tylko deweloperów, ale też spółdzielni mieszkaniowych czy inwestorów indywidualnych (osób fizycznych). Dane o pokryciu planami miejscowymi na terenach miast wojewódzkich za 2011 r. i liczbie mieszkań, których budowę rozpoczęto w roku kolejnym, potwierdzają, że im bardziej kompleksowe planowanie przestrzenne, tym większa aktywność inwestorów (mierzona liczbą rozpoczętych budów na 1000 mieszkańców). Taka informacja cieszyć powinna gminy, ponieważ więcej budynków mieszkalnych generuje większe przychody gmin z podatków od nieruchomości i potencjalnie większy udział w dochodach z podatków centralnych (PIT i CIT) pobieranych od mieszkańców powstałych nieruchomości.
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)