Na prezydencki podpis czeka już ustawa o infrastrukturze informacji przestrzennej, która ma umożliwić darmowy dostęp do tzw. danych przestrzennych.
Na prezydencki podpis czeka już ustawa o infrastrukturze informacji przestrzennej, która ma umożliwić darmowy dostęp do tzw. danych przestrzennych. Są to takie dane, które odnoszą się do określonego położenia lub obszaru geograficznego, a więc m.in. informacje dotyczące ewidencji gruntów i budynków, ewidencji sieci uzbrojenia terenu czy też ewidencji miejscowości, ulic i adresów.
Przepisy odnoszące się do ww. infrastruktury musiały zostać uchwalone dla wprowadzenia do polskiego porządku prawnego dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady (2007/2/WE) z 14 marca 2007 r. ustanawiającej infrastrukturę informacji przestrzennej we Wspólnocie Europejskiej (INSPIRE). Dyrektywa zakłada, że infrastruktury informacji przestrzennej w państwach członkowskich powinny być zaprojektowane w taki sposób, aby możliwe było łączenie w jednolity sposób danych przestrzennych pochodzących z różnych źródeł we Wspólnocie i wspólne korzystanie z nich przez wielu użytkowników i wiele aplikacji.
Ustawa implementująca dyrektywę – uchwalona przez Sejm 4 marca 2010 r. – zakłada powstanie „infrastruktury informacji przestrzennej”, na którą składać się będą zbiory takich danych przestrzennych, które mają związek z terytorium Polski, występują w postaci elektronicznej oraz dotyczą określonego zakresu, szeroko i szczegółowo opisanego w załączniku (dane przestrzenne odnoszą się m.in. do: jednostek administracyjnych, sieci transportowych, obszarów chronionych, ukształtowania terenu, zagospodarowania przestrzennego czy zasobów energetycznych).
Obecnie różne organy administracji publicznej gromadzą wymienione wyżej dane (potrzebne np. przy planowaniu inwestycji budowlanych), ale ich zbiory nie są – jak dotąd – ze sobą skoordynowane. Tymczasem, jak wskazano w uzasadnieniu do powstałej ustawy, istotą budowanej infrastruktury ma być „interoperatywność, czyli możliwość łączenia zbiorów danych” – co oznacza, że nie tylko dane będą dostępne w jednym miejscu (i to bez wychodzenia z domu), ale także wszystkie zgromadzone informacje będą mogły być na siebie nakładane czy ze sobą porównywane.
Ustawa zapewni powszechną i nieodpłatną możliwość wyszukiwania i przeglądania (w tym powiększania, pomniejszania, nakładania na siebie) zgromadzonych zbiorów za pomocą środków komunikacji elektronicznej. Organy administracji, które prowadzą rejestry publiczne, zawierające zbiory danych przestrzennych, będą także obsługiwać usługi przekształcania zbiorów czy pobierania ich kopii (już odpłatnie).
W efekcie wdrożenia ustawy powstanie więc olbrzymia baza danych, dostępna nie tylko dla organów administracji publicznej, ale także dla wszystkich obywateli. Baza ta umożliwi internetowy, darmowy dostęp do szeregu map. Niewątpliwie taka możliwość zdecydowanie uprości planowane roboty budowlane.
Źródło: KRN.pl | 2010-03-31
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
powrót do listy artykułów
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)