Łazienka - co zamiast płytek?

Płytki to najpopularniejszy materiał wykorzystywany do wykończenia łazienki. Rynek oferuje jednak również alternatywne rozwiązania, które sprawdzą się w aranżacji tego pomieszczenia.

Jak łazienka, to i płytki. Dla większości z nas są nieocenione w łazience. Jaki inny materiał można sobie wyobrazić na ścianach czy podłodze? To w końcu płytki są łatwe w utrzymaniu, chronią przed zachlapaniem i estetycznie wyglądają. Okazuje się jednak, że oprócz płytek mamy do wyboru sporo innych materiałów, które z powodzeniem spełnią wszystkie łazienkowe wymagania.

W wielu mieszkaniach płytki sięgają samego sufitu, w innych umieszczane są do wysokości ok. 190–200 cm. Nierzadko zdarza się, że – w ramach oszczędności – płytki lądują tylko w miejscach, które narażone są na zachlapania – w okolicach wanny, prysznica i umywalki. To oczywiście kilka rozwiązań, które raczej nie mają wad. Płytki są łatwe do utrzymania w czystości (gładkie, a nie porowate), nie chłoną wody, są trwałe, a w sklepach znajdziemy bardzo szeroką gamę kolorów oraz wzorów. Jedyny minus jest taki, że przy wyborze na podłogę gładkiej błyszczącej płytki (która, notabene, ma bardzo wielu zwolenników) musimy liczyć się z tym, że w łazience będzie ślisko. A co za tym idzie – niekomfortowo i niebezpiecznie. Oczywiście ten problem nie istnieje w przypadku, gdy błyszczące płytki pokrywają ściany.

Co w zamian? Spiek kwarcowy!

O ile jeszcze do niedawna mało kto wyobrażał sobie jakikolwiek zamiennik płytek, o tyle dzisiaj coraz więcej osób chętnie wypatruje alternatywy. Przykładem mogą być polecane przez wielu specjalistów spieki kwarcowe. Nie należą one do grupy chłonnych materiałów, dlatego z powodzeniem można je stosować w łazience. Dostępne są w formacie 1 metr na 3 metry. Z łatwością zatem wypełnimy przestrzeń pod prysznicem, i to w jednym kawałku. Wygląd? Bardzo elegancki i estetyczny. Ogromnym plusem spieków kwarcowych jest fakt, iż dostępne są w bardzo szerokiej gamie kolorystycznej. Do jednej z najważniejszych zalet tego rozwiązania należy grubość spieków, a właściwie to, iż są bardzo cienkie – kilka milimetrów. W porównaniu zatem do kamienia, czasem o kilkucentymetrowej grubości, różnica jest znaczna. Niestety są i minusy. Z pewnością trzeba zaliczyć do nich cenę – spieki są po prostu drogie. Poza tym wspomniany już format (1 m x 3 m) powoduje, że nie mamy pola manewru. Jeśli potrzebujemy np. kawałek o wymiarach metr na metr, musimy kupić większy. Odpady są spore i niestety za nie też płacimy.

Spiek kwarcowy w łazience, fot. Valent

Kamień albo drewno egzotyczne

Okazuje się, że sporo osób wybiera do swoich łazienek również kamienie. Można je stosować zarówno na ścianach, jak i na podłodze. Minusem jest wspomniana już grubość (najczęściej ok. 2-3 cm). Łatwo więc przesadzić z poczuciem ciężkości i małej przestrzeni, szczególnie jeśli łazienka nie jest imponujących rozmiarów. Jeżeli niektóre fragmenty podłogi czy ścian w łazience nie są narażone na duże ilości wody, można pomyśleć o drewnie egzotycznym, które wpłynie bardzo pozytywnie na ocieplenie pomieszczenia. Oczywiście wówczas część łazienki pokrywają płytki – w tych miejscach, na które spływa woda, szczególnie bezpośrednio pod prysznicem.

Wykończenie łazienki, fot. Valent

Winyle w dowolnej wersji

Panele winylowe to kolejna alternatywa dla płytek. Górna część winylu z powodzeniem może pokryć ściany oraz podłoże w łazience – mocowana jest tak jak zwykła płytka. Dużym plusem winyli jest to, że możemy je z powodzeniem znaleźć w różnorakich wzorach drewnopodobnych. Nie brakuje także wzorów imitujących kamień. To cieniutki materiał, który nie powinien pomniejszyć łazienki ani wywołać poczucia ciężkości. Sporym zainteresowaniem cieszą się także fototapety winylowe. Umieszczenie takiej tapety na jednej ze ścian w łazience daje świetny efekt wizualny. Takie rozwiązanie jest też łatwe do utrzymania w czystości, co z pewnością dla wielu osób będzie czynnikiem decydującym.

Trudno powiedzieć, jakie rozwiązanie będzie dla nas najlepsze. Tak naprawdę nie ma reguły – powinniśmy kierować się przede wszystkim naszymi upodobaniami oraz oczywiście budżetem. Sprawdźmy wszystkie opcje – niektóre mogą nam się wydawać np. zbyt „zimne”. Dla innych zaś to właśnie będzie plusem. Nie ograniczajmy się utartymi od lat frazesami, które sugerują nam czego wolno, a czego nie wolno. To nasza łazienka, a w niej ogranicza nas tylko i wyłącznie nasza własna fantazja.