Mówi się, że każdy mężczyzna powinien w swoim życiu zbudować dom, posadzić drzewo i spłodzić syna.
Mówi się, że każdy mężczyzna powinien w swoim życiu kupić lub wybudować dom, posadzić drzewo i spłodzić syna. Kolejność nie musi być dokładnie taka sama, ale niewątpliwie kupno domu jest najbardziej skomplikowanym z tych przedsięwzięć. Rynek nieruchomości jest mocno uzależniony od aktualnej sytuacji gospodarczej w kraju, dlatego w ostatnich kilku latach, biorąc pod uwagę zawirowania na rynkach finansowych, kupno domu było mocno problematyczne. Podejmując się zakupu, warto wcześniej zapoznać się z panującymi na rynku trendami. Stworzony przez firmę Emmerson raport Polski rynek domów. III kwartał 2010 znacznie ułatwia to zadanie. Materiały tego typu zawierają informacje, które wyraźnie ukazują tematykę związaną z cenami powierzchni domów jednorodzinnych w Polsce, z uwzględnieniem wybranych regionów. Pod uwagę w tym i wielu innych raportach bierze się z reguły duże miasta lub aglomeracje, jako że są one swego rodzaju wyznacznikami cen na obszarze całego kraju.
Rynki lokalne największych polskich miast zarejestrowały ujemną tendencję średnich cen domów jednorodzinnych w III kwartale 2010 roku. Najmniej widoczne zmiany dotyczyły Wrocławia, gdzie ceny spadły zaledwie o 1,2 proc., największe natomiast w Gdańsku i Gdyni. Ceny nieruchomości w zabudowie bliźniaczej wykazały najwyższy różnice pomiędzy najwyższą a najniższą ceną, różnica ta wynosiła bowiem 4,7 proc. w przypadkach Krakowa i Łodzi. W Krakowie ceny zanotowały spadek na poziomie 5,3 proc., a w Łodzi 0,6 proc. Jedynym miastem, gdzie sprzedający domy mogli mieć powody do zadowolenia, był Szczecin, w którym wzrost cen wyniósł 1,2 proc.
Od lipca do września bieżącego roku najbardziej zadowoleni mogli być kupujący domy, jako że w większości rejonów Polski dominowała tendencja spadkowa, z małymi wyjątkami, w których wzrosty średnich cen nie przekraczały 3 proc. Gdańsk i Gdynia były miastami, gdzie pomiędzy lipcem i wrześniem ceny domów były niższe nawet o blisko 15 proc. Długa obecność nieruchomości w ofertach deweloperów, nawet w atrakcyjnych lokalizacjach, powodowała coraz wyraźniejsze spadki cen. Również aglomeracja warszawska niewiele odbiegała od reszty kraju w tym zakresie. Średnia cena nieruchomości na lewym brzegu Wisły, nie uwzględniając rodzaju zabudowy, wynosiła prawie 1,65 mln zł. W okresie od kwietnia do czerwca ceny nieruchomości wolnostojących zanotowały spadek na poziomie 5,1 proc., najniższe spadki dotyczyły zabudowy bliźniaczej i były one na poziomie 1,4 proc. Jednak lewobrzeżna strona Warszawy i tak okazała się mniej wrażliwa na spadki w porównaniu do prawobrzeżnej, gdzie średni spadek cen nieruchomości wolnostojących wyniósł 7,5 proc.
Informacje na temat cen nieruchomości z rejonu Katowic wyraźnie wskazują spadki cen, upodabniając tym samym rynek katowicki do krakowskiego, jako że również tamtejsze spadki są zauważalne. Spadek cen domów szeregowych w Katowicach wyniósł 5,4 proc., natomiast domy wolnostojące straciły 5,8 proc. swojej wartości, a ceny domów bliźniaczych to spadki na poziomie 2,3 proc. Wszelkiego rodzaju dane podkreślają w tym miejscu, że w wyniku zmian ceny domów w zabudowie bliźniaczej zbliżyły się do cen domów szeregowych. Obecnie różnica pomiędzy nimi wynosi 19,5 tys. zł i jest czwartą pod względem wielkości w ramach opisywanych powyżej rynków.
Podsumowując należy zaznaczyć, że dominującym rodzajem zabudowy na rynku domów jednorodzinnych są domy wolnostojące, które stanowią ponad 83 proc. wszystkich ofert na przestrzeni lipca i września 2010 roku w obrębie omawianych powyżej miast. Drugie miejsce pod względem ilości ofert zajmują domy w zabudowie bliźniaczej stanowiące 11 proc. ofert, podczas gdy domy szeregowe to niespełna 6 proc. Takie dane jasno sugerują, że posiadając określone środki finansowe, nie będziemy mieli problemu ze znalezieniem domu wolnostojącego. Istotne jest jednak wcześniejsze przeanalizowanie cen, aby w wypadku wystąpienia wyraźnych różnic w cenach domów jednorodzinnych rozważyć przeprowadzkę w inny rejon Polski lub po prostu – nie ponieść strat.
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)