Prosimy, odblokuj wyświetlanie reklam w naszym serwisie, są one związane z rynkiem nieruchomości.
To dzięki nim masz darmowy dostęp do naszych treści.

Z pozdrowieniami zespół KRN.pl :)


Artykuły Artykuły

Jest lepiej, ale jeszcze nie jest dobrze

Jest lepiej, ale jeszcze nie jest dobrze

Od lat Kraków cieszy się nie najlepszą opinią wśród inwestorów, którzy narzekają na przeciągające się procedury administracyjne i uznaniowość wydawanych decyzji.

Od lat Kraków cieszy się nie najlepszą opinią wśród inwestorów, którzy narzekają na przeciągające się procedury administracyjne, uznaniowość wydawanych decyzji, subiektywne utrudnienia stawiane inwestorom przez lokalne organy administracji publicznej.

Celem zorganizowanej przez SBDiM i Europejski Instytut Nieruchomości konferencji „Polityka przestrzenna i infrastruktura miasta Krakowa a oczekiwania inwestorów” było wysłanie wyraźnych sygnałów do władz miasta i regionu, że do poprawy wizerunku Krakowa jako miasta przyjaznego inwestorom niezbędna jest ścisła współpraca urzędników i inwestorów.

Inwestorzy, budując, tworząc tkankę miasta, ponoszą całe ryzyko realizowanych przedsięwzięć – mówił prowadzący konferencję Jacek Kolibski z Europejskiego Instytutu Nieruchomości – dlatego mimo ograniczeń budżetowych, technicznych i prawnych władza, poprzez kształtowanie polityki przestrzennej i infrastrukturalnej miasta, musi być nastawiona na rozwiązywanie problemów inwestorów.

Ocena administracji publicznej

Próbę wpłynięcia na zmianę tej sytuacji, poprzez ocenę pracy administracji publicznej w zakresie współpracy przy realizacji projektów inwestycyjnych, podjęła Fundacja Izba Wspierania Inwestycji we współpracy z Katedrą Ekonomiki Nieruchomości Uniwersytetu Ekonomicznego, przeprowadzając wśród krakowskich inwestorów badania w formie ankiety online.

Celem badań jest stworzenie rankingu atrakcyjności inwestycyjnej, umożliwiającego praktyczne porównanie miast w Polsce pod kątem klimatu realizacji projektów inwestycyjnych – wyjaśniła Katarzyna Kania z Fundacji Izba Wspierania Inwestycji. – Ranking służyłby też do oceny administracji publicznej w zakresie współpracy przy realizacji projektów inwestycyjnych, byłby też okazją do promowania dobrych praktyk stosowanych przez różne miasta.

Jak wynika z badań przeprowadzonych w czerwcu 2010 r., w zakresie współpracy między różnymi podmiotami, realizacji projektów inwestycyjno-budowlanych średnia ocena dla wszystkich organów w Krakowie zaangażowanych w przygotowanie inwestycji to 2,9 w skali 1–5. Szczególnie nisko zostały ocenione przez ankietowanych: Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu, Wydział Architektury i Urbanistyki (główne zarzuty to: zbyt duża uznaniowość wydawanych decyzji, długi czas oczekiwania na decyzje, nieuwzględnianie interesu inwestora) oraz Biuro Planowania Przestrzennego. Stosunkowo dobrze respondenci ocenili pracę Wydziału Geodezji, Zespołu Uzgodnień Dokumentacji Projektowej.

Przyspieszenie prac planistycznych

Innym utrudnieniem dla inwestorów jest brak planów zagospodarowania przestrzennego – obecnie planami pokryte jest ok. 30 proc. powierzchni Krakowa, ale zgodnie z zapowiedziami do 2014 r. powierzchnia ta powinna się podwoić. Aby usprawnić prace przy opracowywaniu planów, Biuro Planowania Przestrzennego poszerzyło konsultacje społeczne. Plan, który przedstawiamy do uzgodnień, tak naprawdę jest już przyjęty przez mieszkańców, co jest podstawą późniejszego uchwalania z sukcesem tych planów w czasie sesji Rady Miasta – mówiła Elżbieta Koterba, Zastępca Prezydenta Miasta Krakowa. – Założyliśmy, że w tej kadencji wykonamy plany miejscowe, które pokryją ok. 60 proc. obszaru Krakowa. Dalsze 8 proc. miasta chcemy poddać analizie; są to przede wszystkim tereny wskazywane przez mieszkańców i radnych, jako najbardziej zagrożone, w których następuje degradacja przestrzeni poprzez niewłaściwą urbanizację realizowaną na podstawie decyzji WZ. Wpływa to na pogorszenie warunków życia mieszkańców terenów z zabudową jednorodzinną, w które wkracza zabudowa wielorodzinna, jak to ma miejsce np. na Woli Justowskiej, która poprzez uzupełnienia zabudową wielorodzinną, zaburzającą ład przestrzenny, została w dużej mierze zdegradowana. Aby ochronić przed tego typu błędem inne obszary w Krakowie, wszczynamy tam prace nad planami miejscowymi.

Wysokie koszty uzbrojenia

Wypowiadający się w imieniu deweloperów, Krzysztof Tętnowski, prezes zarządu firmy Tętnowski Development, zauważył, że o ile w przypadku inwestycji zlokalizowanych na terenach wyposażonych w pełną infrastrukturę sytuacja jest w miarę dobra, o tyle prowadzenie inwestycji na terenach mniej zurbanizowanych jest już dużo trudniejsze: Zdajemy sobie oczywiście sprawę z tego, że budując nowe inwestycje, musimy do tego dokładać, pytanie tylko, czy naszymi inwestycjami musimy sami budować tkankę miejską, czy miasto i spółki nie powinny nam w tym pomagać. Tym bardziej że te koszty obciążają też naszych klientów. Miasto się tłumaczy, że nie ma pieniędzy, i oczekuje, że deweloperzy je mają. Ale my okres koniunktury mamy już za sobą, boom z lat 2005–2008 jest już za nami, teraz wchodzimy w okres normalności.

Propozycję, w jaki sposób Miasto mogłoby rozwiązać problem zbyt dużych kosztów uzbrojenia terenów inwestycyjnych przedstawił Andrzej Rymarczyk, wiceprezes zarządu SBDiM, architekt. Miasto, które ma tak ogromny potencjał projektowy w zakresie Biura Planowania Przestrzennego, powinno znaleźć tereny miejskie o wysokiej intensywności zainwestowania w budownictwo mieszkaniowe – zaproponował. – Na podstawie planów powinny zostać zdefiniowane tereny wysokiej intensywności zainwestowania, z precyzyjnie zdefiniowaną siecią drogową, siecią uzbrojenia miejskiego, z podziałem na kwartały oraz ze współczynnikami intensywności zabudowy pozwalającymi na wyliczenie, ile metrów kw. będzie można tam zrealizować. Mając takie podstawowe parametry, można wyliczyć, ile będzie kosztowało uzbrojenie takiego terenu, i sprzedać działki chętnym inwestorom, którzy będą partycypować w kosztach zakupu terenu i jego uzbrojenia.

Podsumowując konferencję, Jacek Kolibski stwierdził: Przez ostatnie kilka lat na drodze do budowania lepszego wizerunku Krakowa jako miejsca do inwestowania zrobiliśmy krok do przodu. Dostępność mediów jest, nie tylko deklarowana, ale i rzeczywista, rozbudowujemy układ drogowy, może jeszcze nie na miarę naszych oczekiwań, ale na pewno w kierunku zaspokajania potrzeb ludzkich. Głos inwestorów dotyczący wizerunku miasta, przedstawiony przez pracowników Fundacji Izby Wspierania Inwestycji, zabrzmiał trochę jak dzwonek ostrzegawczy. Nie możemy się uspokajać, że jest lepiej, bo nie jest dobrze. Nie jest dobrze, bo musimy wygrywać codziennie konkurencję w regionie, w Polsce, w Europie, jeśli chcemy być miastem przyjaznym dla inwestorów w rozumieniu regionalnym, ogólnopolskim czy europejskim.

Źródło: „Krakowski Rynek Nieruchomości” nr 10/2011 | 2011-05-30

Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?

powrót do listy artykułów

Komentarze (0)

Pokaż wszystkie komentarze (0)

 

 

Wybrane nieruchomości

mieszkania na sprzedaż w Poznaniumieszkania na sprzedaż w Krakowiemieszkania na sprzedaż w Warszawiemieszkania na sprzedaż w Wrocławiumieszkania na sprzedaż w Gdańskudomy na sprzedaż w Poznaniudomy na sprzedaż w Krakowiedomy na sprzedaż w Warszawiedomy na sprzedaż w Wrocławiudomy na sprzedaż w Gdańskumieszkania do wynajęcia Krakówmieszkania do wynajęcia Warszawamieszkania do wynajęcia Poznańmieszkania do wynajęcia Wrocławmieszkania do wynajęcia Gdyniamieszkania do wynajęcia Gdańskmieszkania do wynajęcia Łódźhale i magazyny do kupienialokale użytkowe na sprzedażdziałki na sprzedażlokale użytkowe na sprzedaż powiat Brzozowskimieszkania na sprzedaż powiat Sejneńskilokale użytkowe na wynajem gmina Paradyżlokale użytkowe na wynajem gmina Sitkówka-Nowinydomy na sprzedaż w Grabowiemieszkania na wynajem w Bikówkudomy na wynajem w Zawadzie

Deweloperzy

);