Prosimy, odblokuj wyświetlanie reklam w naszym serwisie, są one związane z rynkiem nieruchomości.
To dzięki nim masz darmowy dostęp do naszych treści.

Z pozdrowieniami zespół KRN.pl :)


Artykuły Artykuły

Hotel Cracovia zabytkiem

Hotel Cracovia zabytkiem

Najpierw dowiedziałem się, że hotel Cracovia został sprzedany; a już kilka dni później, że wpisany został do rejestru zabytków.

Najpierw dowiedziałem się, że hotel Cracovia został sprzedany - ta wiadomość zasadniczo ucieszyła mnie, bo skoro ktoś to kupił (za niemałe pieniądze) to znak, że ma pomysł i chęci, żeby w tym miejscu coś zrobić. A dodać należy, że miejsce to jest dość szczególne dla Krakowa: pomiędzy Starym Miastem a Błoniami, vis a vis Muzeum Narodowego, przy drugiej obwodnicy - idealna lokalizacja dla niejednego inwestora.

Kilka dni po ogłoszeniu zmiany właściciela, przeczytałem informację o wpisaniu hotelu do rejestru zabytków. To była dla mnie wiadomość „mieszana” - po części dobra, po części zła. Dobra - bo ważne jest, aby w takim miejscu wszystkie inwestycje były prowadzone z dbałością o poszanowanie krajobrazu, aby budować ponadprzeciętnie, by za kolejne 30 czy 50 lat mieszkańcy zechcieli wpisać te budowle do rejestru zabytków. Zła z kilku powodów: po pierwsze, jak tak będziemy robić to żaden inwestor w Krakowie się nie pojawi (najpierw podpisali umowę, a po fakcie dowiadują się, że wszystkie ich plany zostały przekreślone). Złą decyzją jest również to, że taki pospolity „klocek” zaczynamy uważać za zabytek (tak wiem - tu zostanę przez znawców skrytykowany, ale takie jest moje zdanie jako zwykłego mieszkańca i częstego gościa krakowskich Błoni). Szary, brudny budynek, obity blachą - nie pasujący ani do bryły kina Kijów, ani nie do budynku muzeum, nie przypominający nawet sąsiedniego stadionu, a tym bardziej sąsiadujących kamienic z drugiej strony alei. No, ale cóż - widocznie tak musi być.

Obawiam się, że skutek tej decyzji będzie taki, iż: zamiast lepiej, będzie gorzej. Budynek został sprzedany, bo jego parametry nie pozwalają na dostosowanie go do obecnych norm i standardów, a skoro tak, to też nie będzie można go przerobić na wysokiej klasy biurowiec [przyp. red. nie dlatego budynek został sprzedany]. Co najwyżej zwykłe pomieszczenia biurowe, takie jak w biurowcach z lat 70-tych - szare, brudne, pozbawione komfortu i obwieszone pstrokatymi reklamami. Ewentualnie budynek zostanie przerobiony na centrum handlowe i będziemy mieli w centrum miasta kolejny Tomex, Tandetę czy Manhattan - obstawiony dookoła dostawczymi żukami z przyczepionymi billboardami reklamującymi pończochy i pietruszkę.

Chciałbym, aby władze miasta zaczęły traktować inwestorów jak kontrahentów, by z nimi rozmawiali, negocjowali; a nie traktowali jak wrogów, którym trzeba rzucać kłody pod nogi. Chciałbym, aby w Krakowie, a zwłaszcza w centrum było po prostu ładnie.
 

Źródło: Sygnalizator.krn.pl | 2011-04-06

Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?

powrót do listy artykułów

Komentarze (0)

Pokaż wszystkie komentarze (0)

 

 

Wybrane nieruchomości

mieszkania na sprzedaż w Poznaniumieszkania na sprzedaż w Krakowiemieszkania na sprzedaż w Warszawiemieszkania na sprzedaż w Wrocławiumieszkania na sprzedaż w Gdańskudomy na sprzedaż w Poznaniudomy na sprzedaż w Krakowiedomy na sprzedaż w Warszawiedomy na sprzedaż w Wrocławiudomy na sprzedaż w Gdańskumieszkania do wynajęcia Krakówmieszkania do wynajęcia Warszawamieszkania do wynajęcia Poznańmieszkania do wynajęcia Wrocławmieszkania do wynajęcia Gdyniamieszkania do wynajęcia Gdańskmieszkania do wynajęcia Łódźinne nieruchomości na wynajemgaraże do kupieniadomy poszukiwane do wynajęciamieszkania na sprzedaż powiat Brzezińskimieszkania na sprzedaż powiat Świebodzińskidomy na sprzedaż gmina M. st. Warszawadomy na sprzedaż gmina Czermindomy na sprzedaż w Sosnówkumieszkania na wynajem w Sawiedomy na sprzedaż w Niewiemko

Deweloperzy

);