Gra z czasem

100 dni nerwowych przygotowań, 2400 godzin niecierpliwego czekania i 144000 minut nadziei na to, że zdążymy dopiąć wszystko na ostatni guzik przed mistrzostwami.

100 dni nerwowych przygotowań, 2400 godzin niecierpliwego czekania i 144000 minut nadziei na to, że zdążymy dopiąć wszystko na ostatni guzik przed mistrzostwami. Wraz z upływem czasu przychodzi pora na kolejne podsumowania. Zrobiliśmy wiele – powstały stadiony, są parkingi, lotniska, została rozbudowana baza hotelowa. Jednak już teraz – 100 dni przed Euro 2012 – wiemy, że nie uda się nam zrobić wszystkiego, co chcieliśmy zrobić, i co obiecywaliśmy działaczom UEFA.

Stadiony już gotowe

To, z czego możemy być dumni, to bez wątpienia stadiony. Imponujące, nowoczesne obiekty stoją już we wszystkich miastach, które będą gospodarzami tegorocznych mistrzostw. Ich widok cieszy, tym bardziej, że jeszcze kilka lat temu gdy Polsce i Ukrainie przyznawano organizację turnieju, w naszym kraju nie było nawet jednego obiektu, na którym mógł być rozegrany mecz mistrzowskiej rangi. Mimo że dotąd słychać słowa krytyki dotyczące Stadionu Narodowego, na którym po hucznym otwarciu nie mógł się odbyć mecz o Superpuchar Polski, to możemy powiedzieć, że cztery główne zadania, z długiej przedturniejowej listy zostały zrealizowane.

Fot. 1. Stadion we Wrocławiu z lotu ptaka.
Fotograf Marek Przybyło, Areoklub Wrocławski

Niebo dla kibiców

Dobrze wygląda również sytuacja na lotniskach. Z opublikowanego ostatnio przez Ministerstwo Sportu i Turystyki „Sprawozdania z realizacji przedsięwzięć Euro 2012”, podsumowującego przygotowania do turnieju w III i IV kwartale 2011 r., wynika, że wszystkie lotniska zlokalizowane w miastach, w których rozgrywane będą mecze będą gotowe na czas. W stuprocentowej gotowości do turnieju jest Port Lotniczy im. Fryderyka Chopina w Warszawie. Na pozostałych lotniskach finalizowane są prace, które obejmują nie tylko rozbudowę terminali, ale również infrastruktury lotniskowej. Jedynymi zagrożeniami, na które w raporcie wskazuje resort sportu, są procedury odbioru oraz testy sprawdzające funkcjonowanie terminali we Wrocławiu, Gdańsku i Poznaniu.

Na zakręcie

Inwestycje na lotniskach napawają dumą i utwierdzają w przekonaniu, że transport lotniczy podczas Euro 2012 będzie funkcjonował dobrze. Lot z Gdańska do Warszawy potrwa niespełna godzinę. Niestety trzeba zejść na ziemię – a tu sytuacja nie wygląda najlepiej. W ostatnim roku, co prawda, otwartych zostało wiele dróg krajowych i autostrad, ale to wciąż za mało, abyśmy mogli czuć się usatysfakcjonowani. To już pewne – kibice podróżujący po naszych drogach, będą musieli uzbroić się w cierpliwość – potwierdzeniem tego są dane ministerstwa sportu. Wynika z nich, że jedyną gotową zgodnie z planem autostradą, jest A8, czyli obwodnica Wrocławia, która została oddana do użytku w sierpniu ubiegłego roku.

Autostrada A4, która miała prowadzić kibiców aż do granicy z Ukrainą – nie doprowadzi nawet do Rzeszowa. W terminie zostaną oddane do użytku tylko odcinki Wierzchosławice -Krzyż i odcinek Rzeszów Centralny-Rzeszów Wschód. Wniosek z tego, że ruch na trasie Szarów – granica z Ukrainą będzie odbywać się po istniejących drogach krajowych. Dlatego szczególnie w przypadku tej trasy bardzo ważne są przyjęte niedawno przez Radę Ministrów przepisy. Zostały one zawarte w projekcie zmian ustawy o szczególnych zasadach przygotowania i realizacji inwestycji w zakresie dróg publicznych, a ich celem jest zwiększenie przejezdności niektórych dróg i autostrad przed Euro 2012. Zgodnie z nimi nadzór budowlany będzie mógł – pod pewnymi warunkami – wydać zgodę na użytkowanie niektórych tras, nawet wtedy, gdy nie została wykonana część robót wykończeniowych, innych robót budowlanych lub niespełnione zostały wymagania ochrony środowiska.

Ważnym osiągnięciem minionego roku było otwarcie autostrady A2 na trasie Świecko-Nowy Tomyśl, dzięki któremu uzyskane zostało połączenie z niemiecką siecią autostrad. Mimo zaawansowanych prac, wciąż pod dużym znakiem zapytania stoi całkowite sfinalizowanie budowy odcinka Stryków-Konotopa. Czarne chmury nad autostradę A2 sprowadziły dodatkowo rozszczelnienia, które pojawiły się w nawierzchni między Łodzią a Warszawą. Nerwową atmosferę próbuje zmienić Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, która w oficjalnym komunikacie poinformowała, że wszystkie ubytki, zostaną naprawione przez inwestora na jego koszt, i nie będą miały wpływu na pozostałe prace. Opóźnienia w przygotowaniach nie ominęły także autostrady A1 – tu na czas nie zostanie zakończony odcinek Kowal-Czerniewice.

Wsiąść do pociągu

Poza drogami z wielkim rozmachem prowadzone są inwestycje kolejowe. I chociaż wiele mówi się o odnawianych w całej Polsce budynkach dworców, które niejednokrotnie zapierają dech w piersiach, sam stan linii kolejowych pozostawia wiele do życzenia. O przyspieszeniu przejezdności tras, które były głównym celem PKP, trzeba zapomnieć. Zagrożona jest najważniejsza trasa łącząca lotnisko ze stadionem w Warszawie. Jest jednak szansa, że intensywnie prowadzone prace na trasie Dworzec Główny-Stadion PGE Arena w Gdańsku zostaną zakończone jeszcze w kwietniu. Miłym kolejowym akcentem jest również połączenie kolejowe na trasie Poznań-Gdańsk, kluczowe dla obsługi miast gospodarzy – tutaj prace remontowe zaplanowane na 2011 r. zakończone zostały w terminie.

Fot. 2. Service Point na odremontowanym dworcu Warszawa Centralna

Społeczny odbiór

Z jednej strony optymiści powiedzą, że zakres sfinalizowanych prac jest ogromny i możemy być dumni, sceptycy, że wiele zaplanowanych inwestycji nie zostanie ukończonych, a te które zostały sfinalizowane nie zachwycają jakością. Obiektywnie patrząc na proces przygotowania Polski do Mistrzostw Europy, trzeba powiedzieć, że spisaliśmy się naprawdę dobrze. Finalizując kluczowe inwestycje (szczególnie stadiony i ich otoczenia) utarliśmy nosa wszystkim tym, którzy od samego początku twierdzili, że Polska i Ukraina nie są w stanie sprostać temu zadaniu. Teraz – na 100 dni przed Euro – wiemy, że to co jeszcze kilka lat temu było niemożliwe, stało się faktem – 8 czerwca 2012 r. o godzinie 18.00 na Stadionie Narodowym w Warszawie usłyszymy gwizdek, który rozpocznie Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej w Polsce i na Ukrainie.