Wkrótce okaże się czy deweloperzy zostaną zmuszeni podłączać budowane przez siebie budynki do miejskich sieci ciepłowniczych.
Wkrótce okaże się czy deweloperzy zostaną zmuszeni podłączać budowane przez siebie budynki do miejskich sieci ciepłowniczych. Unijna Dyrektywa przewiduje, że po 2020 r. wszystkie nowo powstające budynki powinny mieć niemal zerowe zużycie energii - to część planu zakładającego ograniczenie całkowitego wykorzystania energii o 20 proc. w ciągu kolejnych 10 lat. Wymogi unijne mówiące o konieczności obniżenia ilości zużywanej przez Polskę energii są oficjalną przyczyną powstającego projektu ustawy.
Wolny wybór
Do tej pory inwestor miał dowolność w wyborze źródła energii zasilającego budynek, wybierając najbardziej odpowiednie z punktu widzenia kosztów budowy. Bardzo często kotłownia umieszczona w bloku okazywała się o wiele bardziej ekonomicznym rozwiązaniem niż podłączenie do sieci ciepłowniczej.
Podstawy do obaw
Istnieją obawy, że nowy projekt ustawy o efektywności energetycznej, stanie się przyczyną wzrostu kosztów budowy nowych mieszkań. Projekt bowiem mówi, że w sytuacji kiedy szacowana moc cieplna nowego budynku wynosiłaby co najmniej 50 kW i jednocześnie jego budowa znajdowałaby się w obrębie działania sieci ciepłowniczej, inwestor byłby zmuszony podłączyć do niej swój budynek. Sprzeciw inwestora wiązałby się z nieudzieleniem mu pozwolenia na budowę.
Większy, czyli silniejszy
Zwolennicy projektu mówią, że jego celem jest propagowanie odnawialnych źródeł energii oraz poprawa efektywności energetycznej budynków. Każdy dostawca energii cieplnej musiałby udowodnić, że 75 proc. dostarczanej przez niego energii pochodzi z odnawialnych źródeł (np. biomasy czy biogazu, kogeneracji lub odpadów z instalacji przemysłowych). Deweloper mógłby wykorzystywać własne ogrzewanie w sytuacji, kiedy posługiwałby się odnawialnymi źródłami energii. Czy w takim razie aż 75 proc. dostarczanej przez sieci ciepłownicze energii pochodzi ze źródeł odnawialnych? Czy Polskie przedsiębiorstwa dystrybujące energię cieplną są gotowe na wejście w życie ustawy, która będzie wymagała od nich wykorzystywania nowoczesnych technologii?
Kosztowna ekologia
Potocznie przyjęło się, że państwo ma obowiązek wspierać inicjatywy promujące wykorzystywanie odnawialnych źródła energii. Jednak nie powinno się to odbywać kosztem inwestujących w budownictwo mieszkaniowe, którzy w efekcie końcowym poniesionymi kosztami obarczą konsumentów. Promocja alternatywnych źródeł energii cieplnej powinna stać się impulsem do obniżania jej cen oraz zwiększania konkurencji na wolnym rynku, natomiast bieżące działania rządu mogą spowodować jedynie zwiększenie wpływów uzyskiwanych przez monopolistów.
Źródło: KRN.pl | 2011-01-19
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
powrót do listy artykułów
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)