Czy wiesz, czym jest gentryfikacja? Jakimi cechami wyróżnia się to zjawisko? I dlaczego coraz częściej się o tym mówi?
Gentryfikacja to nic innego, jak pewien proces, wskutek którego obserwuje się zmiany na obszarach większych miast oraz ich dzielnic. O tym zjawisku możemy mówić, gdy do miast napływają nowi, zamożni mieszkańcy. Rośnie tym samym liczba osób o wysokim poziomie wykształcenia. Owe miasta bądź dzielnice rozwijają się, istotne ich części poddawane są rewitalizacji, a deweloperzy chętnie inwestują w nowe obiekty. Rozwój dotyczy też poszerzenia infrastruktury handlowo-usługowej. To te pozytywne aspekty gentryfikacji. Ale niestety, ma ona też swoją ciemną stronę, o których w dalszej części artykułu.
Gentryfikacja w Polsce – które miasta?
Oczywiście, gentryfikacja jest domeną większych miast. Próżno szukać jej w niewielkich miasteczkach oraz gminach. W miastach temu procesowi ulegają natomiast konkretne dzielnice, wśród których Karol Kacprzak, specjalista AMRON, wymienia choćby warszawską Pragę Północ. To właśnie tej dzielnicy ostatnie lata przyniosły znaczne zmiany. Nowe mieszkania i atrakcyjna infrastruktura okazały się czynnikami sprzyjającymi zmianom w postrzeganiu okolicy i z nieciekawej, niechętnie wybieranej dzielnicy Praga Północ stała się chętnie wybieraną przez młodych mieszkańców lokalizacją.
Kolejnym wymienionym w analizie przykładem gentryfikacji okazał się krakowski Kazimierz. Dzielnica o bogatej, ale i tragicznej historii, jeszcze niedawno uważana była za wręcz niebezpieczną, a z pewnością – nieatrakcyjną. Dzięki rewitalizacji budynków oraz zasiedleniu ich ciekawą i pożądaną infrastrukturą usługową dziś jest to jedno z najchętniej odwiedzanych w Krakowie miejsc – i to zarówno przez turystów, jak i samych mieszkańców. Niestety, dzielnicę wypełniają mieszkania na wynajem krótkoterminowy, hotele oraz lokale usługowe. Mieszkańcy Kazimierza, z powodu zbyt wysokich cen, musieli natomiast poszukać sobie innego adresu.
Atrakcyjnie i kulturalnie
Wśród flagowych przykładów pozytywnych efektów gentryfikacji Karol Kacprzak wymienia również Nadodrze we Wrocławiu. Jak podkreśla, dzięki nakładom na podnoszenie jakości przestrzeni publicznej, udało się uczynić tę dzielnicę bardziej atrakcyjną. To właśnie tam kierują swoje kroki mieszkańcy oraz przyjezdni poszukujący różnego rodzaju wydarzeń kulturalnych, jak festiwale czy koncerty.
– Na obszarze Nadodrza odbywają się różne- go rodzaju kulturalne wydarzenia, festiwale i koncerty, które przyciągają zarówno lokalną społeczność, jak i mieszkańców z innych części miasta, szczególnie artystów, osób z wyższym wykształceniem, którzy często wykazują zainteresowanie życiem w dynamicznych i kreatywnych obszarach miejskich – wskazuje Karol Kacprzak, Specjalista ds. Eksploatacji i Rozwoju Systemu AMRON.
Gentryfikacja to droższe nieruchomości
Wśród negatywnych skutków gentryfikacji wymienić należy z pewnością wzrost cen nieruchomości oraz podwyżki stawek innych dóbr materialnych oraz usług. Wszystko przez to, że wraz z podnoszeniem atrakcyjności okolicy nieruchomości w niej usytuowane zwykle zyskują na wartości. Ponadto, inwestorzy chętniej sięgają po mieszkania i budynki usytuowane w pozytywnie postrzeganych okolicach i są skłonni więcej za nie płacić. To z kolei może prowadzić do kolejnego efektu ubocznego procesu gentryfikacji, czyli wykluczania oraz wypierania dawnych mieszkańców.
– W miarę, gdy obszar staje się bardziej atrakcyjny (poprzez poprawę infrastruktury, dodanie nowych atrakcji, restauracji, kawiarni czy usług), ceny mieszkań zazwyczaj rosną, co może skutkować wykluczeniem społecznym mieszkańców zamieszkujących te obszary przed rozpoczęciem się gentryfikacji. To z kolei prowadzi do utraty społeczności, która przez lata budowała to miejsce. Wyższy poziom życia i komfortu w danej dzielnicy często jest postrzegany jako dodatkowa wartość nieruchomości – tłumaczy ekspert.
Lokalne społeczności w tarapatach?
Z tym efektem ubocznym powiązany jest kolejny aspekt. Mianowicie, zmiany w zakresie kultury oraz dziedzictwa lokalnych społeczności. Przemiany na danym obszarze oraz pojawienie się na nim nowych mieszkańców z całą pewnością mogą negatywnie wpłynąć na dotychczasowe standardy tamtejszych lokalnych społeczności, ich tradycje, dziedzictwo kulturowe i wspólną płaszczyznę porozumienia.
– Nowi mieszkańcy często reprezentują podobne grupy społeczne, co prowadzi do standaryzacji kultury i stylu życia. Oryginalne sklepy, punkty gastronomiczne czy wydarzenia kulturalne mogą ustąpić miejsca tym, które będą zgodne z oczekiwaniami nowych mieszkańców – wyjaśnia specjalista AMRON.
Łatwo zatem dostrzec, jak dużym problemem pozornie pozytywna gentryfikacja może okazać się dla lokalnych społeczności, szczególnie tych zrzeszających osoby niezamożne. Dla nich takie zmiany mogą okazać się wykluczające. Zarówno przez rosnące koszty życia, jak i samego wynajmu bądź zakupu i utrzymania nieruchomości.
Oczywiście, nie jest to regułą i wcale nie musi nią być. Dotychczasowi mieszkańcy korzystają bowiem na gentryfikacji, zyskując poczucie bezpieczeństwa, nowe możliwości oraz poprawę estetyki okolicy. Nie można jednak nie odnieść wrażenia, iż zjawisko to sprzyja przede wszystkim nowo przybywającym do danej okolicy mieszkańcom.
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)