Właściciel, który bez zgody najemcy wchodzi do wynajętego lokalu, popełnia przestępstwo.
Właściciel musi zdawać sobie sprawę, że wynajęty lokal jest mieszkaniem najemcy, którego nietykalność podlega ochronie prawnej. Właściciel, choć posiada prawo własności, nie ma prawa wchodzić do lokalu w dowolnie wybranym momencie i bez zgody najemcy.
Przestępstwo naruszenia miru domowego
Zgodnie z art. 193 Kodeksu karnego, kto wdziera się do cudzego domu, mieszkania, lokalu, pomieszczenia albo ogrodzonego terenu albo wbrew żądaniu osoby uprawnionej miejsca takiego nie opuszcza, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Popularna nazwa tego przestępstwa to przestępstwo naruszenia miru domowego. Przestępstwo to polega więc na wejściu do wyżej wymienionych miejsc wbrew woli osoby uprawnionej. Sprawcą naruszenia miru domowego może być także osoba, która co prawda w legalny sposób dostała się w określone miejsce, ale następnie sprzeciwiła się opuszczeniu go na żądanie osoby uprawnionej. W tym przypadku, żądanie opuszczenia miejsca musi być wyraźne, jednoznaczne i zrozumiałe. Osobą uprawnioną do wyrażania zgody lub zakazania przebywania w określonym miejscu jest z reguły właściciel, jednak nie tylko on będzie osobą uprawnioną. Takie uprawnienia przysługują bowiem także osobom korzystającym na określonej podstawie prawnej z danego miejsca, np. najemcy, dzierżawcy. Z naruszeniem miru domowego nie będziemy jednak mieli do czynienia, jeśli sprawca działa na podstawie określonych przepisów, np. policjant dokonujący przeszukania, czy komornik podejmujący czynności egzekucyjne.
Prawo właściciela wejścia do lokalu
Przypadki, w których właściciel ma prawo wejść do wynajętego lokalu, zostały ściśle określone w art. 10 ustawy o ochronie praw lokatorów. Zgodnie z nim, w razie awarii wywołującej szkodę lub zagrażającej bezpośrednio powstaniem szkody, lokator jest obowiązany niezwłocznie udostępnić lokal w celu jej usunięcia. Jeżeli lokator jest nieobecny lub odmawia udostępnienia mieszkania, właściciel ma prawo wejść do nieruchomości w obecności Policji lub straży miejskiej, a gdy wymaga to pomocy straży pożarnej – także przy jej udziale. Jeżeli otwarcie lokalu nastąpiło pod nieobecność lokatora lub pełnoletniej osoby stale z nim zamieszkującej, właściciel ma obowiązek zabezpieczyć lokal i znajdujące się w nim rzeczy do czasu przybycia lokatora; z czynności tych sporządza się protokół.
Po wcześniejszym ustaleniu terminu, lokator powinien także udostępnić właścicielowi lokal w celu dokonania okresowego, a w szczególnie uzasadnionych wypadkach również doraźnego, przeglądu stanu i wyposażenia technicznego lokalu oraz ustalenia zakresu niezbędnych prac i ich wykonania oraz zastępczego wykonania przez właściciela prac obciążających lokatora.
Jak wynika z treści tego przepisu, bez zgody najemcy właściciel ma prawo wejść do lokalu tylko w przypadku awarii wywołującej szkodę lub zagrażającej jej powstaniu, takiej jak np. wyciek gazu, pożar, zalanie mieszkania. Jednak nawet w takich wypadkach ma obowiązek dokonać tego w obecności Policji lub straży miejskiej. W żadnym innym wypadku właściciel nie może wejść do nieruchomości bez zgody i pod nieobecność najemcy. Najemca ma natomiast obowiązek wyrazić zgodę na wejście do lokalu tylko w celu dokonania okresowego, a w szczególnie uzasadnionych wypadkach również doraźnego, przeglądu stanu i wyposażenia technicznego lokalu oraz ustalenia zakresu niezbędnych prac i ich wykonania oraz zastępczego wykonania przez właściciela prac obciążających lokatora. Najemca nie musi wyrazić zgody na wejście właściciela do lokalu w żadnym innym przypadku. W powyższych okolicznościach wejście właściciela do lokalu powinno nastąpić w obecności najemcy. Właściciel nie może wymagać od najemcy, aby ten udostępnił lokal w godzinach, w których pracuje zawodowo lub ma inne sprawy dla niego ważniejsze. Ustalenie terminu między lokatorem a właścicielem polega na określeniu takiej daty i godziny, która będzie odpowiadać obu stronom.
Właściciel popełnia przestępstwo naruszenia miru domowego
Sprawcą przestępstwa naruszenia miru domowego może być więc także właściciel domu, mieszkania, jeśli zakłóca mir domowy najemcy. Z ochrony przewidzianej w art. 193 Kodeksu karnego, może korzystać każdy, kto zajmuje dany lokal, nawet jeśli osobą naruszającą jest właściciel. Właściciel lokalu, wynajmując go osobie trzeciej, zrzeka się na jej rzecz niektórych praw do tej nieruchomości. Najemca w wyniku podpisania umowy zyskuje nie tylko prawo korzystania z lokalu, ale również wszelkie inne uprawnienia z tym związane, choćby prawo do ochrony nietykalności mieszkania chronione także Prawem karnym. Właściciel lokalu, choć formalnie posiada prawo własności do mieszkania, nie ma prawa wchodzić do niego w dowolnie wybranym momencie i bez zgody najemcy, a tylko w sposób i w sytuacjach określonych w art. 10 ustawy o ochronie praw lokatorów. Nieprzestrzeganie tego przepisu spowoduje, że właściciel będzie podlegał odpowiedzialności karnej.
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Komentarze (3)
asdsa ⋅ 03-04-2020 | 19:14
tylko jakie sankcje poniesie wynajmujacy który pozbędzie że nierzetelnego najemcy, lepiej pozwolić mieszkać najemcy kilka lat i mieć świadomość że pieniędzy się nie odzyska czy dostac wyrok (grzywny) za narudzenie miru domowego (grzywna karalność na rok), i pozniej wyzbyć się władztwa nad lokalem aby najemca był pozbawiony możliwości powrotu do lokalu....
Rozsadek sie klania ⋅ 14-01-2018 | 14:22
Co za debilne prawo, w obecnosci policji, a co jesli jest awaria wody ktora sie leje i trzeba natychmiast zakrecic kurek lub gdy jest pozar bo lokatorka nie wylaczyla zelazka, kraj debilnych przepisow, kto je pisal i dla kogo ? A co ma zrobic wlasciciel z tymi lokatorami ktorzy nie placa za wynajmowanie lokalu, za tych co niszcza wynajmowane lokale. Kiedy wreszczie prawo bedzie normalne ??
januszkopciuch ⋅ 14-01-2018 | 11:59
to bajka dla dorosłych wlaściciel może wszystko za pomocą kruczkow pranych jaką stworzyła mafia prawnikow sprzed 50 lat