Podczas tegorocznego rozdania tzw. Oskarów branży nieruchomości uznanie międzynarodowego jury zyskał projekt z rodzimej pracowni architektonicznej.
Jan Karpiel Bułecka junior i Marcin Steindel, współwłaściciele biura Karpiel Steindel Architektura za „Dom w Tatrach” otrzymali nagrodę European Property Awards 2017-2018. O nagrodzonym projekcie z jego autorami rozmawiała Magdalena Hojniak.
Magdalena Hojniak: Jak powstał pomysł na projekt „Dom w Tatrach”? Co było jego inspiracją i jakie założenia mu towarzyszyły?
Wyzwaniem projektowym „Domu w Tatrach” było pogodzenie oczekiwań inwestora, który myślał o nowoczesnym budynku letniskowym przeznaczonym do tymczasowego użytkowania, z rygorystycznymi założeniami MPZP, określającymi sposób nawiązania do tradycyjnej drewnianej architektury wsi podhalańskich. Dom powstał w otoczeniu regionalnej zabudowy, z której część pamięta jeszcze czasy Stanisława Witkiewicza, twórcy tzw. stylu zakopiańskiego w architekturze. W bezpośrednim sąsiedztwie budynku stoi regionalna kapliczka, więc kontekst miał tutaj zasadnicze znaczenie dla charakteru architektury budynku. Głównym założeniem podczas jego realizacji było odtworzenie tradycji zabudowy wsi podhalańskiej.
M.H.: A jak sama lokalizacja budynku wpłynęła na projekt, bo jak wiemy powstał on w bardzo malowniczym miejscu?
Główną ideą projektu było opracowanie budynku z wykorzystaniem największego waloru działki – widoku na panoramę Tatr. W ten sposób powstał zamysł całkowicie przeszklonej ściany. Do jej zrealizowania wykorzystano największe dostępne tafle szklane, projektując elementy konstrukcyjne okien tak, aby po rozsunięciu zanikały z pola widzenia. Otwarcie wnętrza na południową stronę uzyskano właśnie poprzez umożliwienie swobodnego rozsuwania szklanych płaszczyzn. Ich skrzydła zamontowano na specjalnych szynach, zlicowanych z poziomem podłóg. Sposób, w jaki chowana jest jedna z tafli między ścianę zewnętrzną a pokrycie elewacyjne, potęguje efekt. Oczywiście nie było to takie proste, ponieważ wąska działka narzucała wąski trakt budynku, dlatego staraliśmy się to złagodzić za sprawą tarasu i rozsuwanych ścian, które otwierają dom na otoczenie. Przestrzeń dla lokalizacji wszystkich funkcji dających komfort użytkowania udało się natomiast wygospodarować poprzez wykorzystanie części zanurzonego w skarpie przyziemia oraz funkcjonalną adaptację poddasza. Dzięki temu wszystko wpisuje się w myśl założeń wprowadzonych przeszło sto lat temu przez Stanisława Witkiewicza.
Widok na Tatry z Domu w Tatrach, fot. D. Rumiancew
M.H.: W jaki sposób zatem obiekt wpisuje się w charakter Podhala i jego tradycji?
W budynku wiele jest elementów charakterystycznych dla zabudowy wsi podhalańskiej – typowego dachu półszczytowego, rzutu na bazie prostokąta, okapów z drewnianą podbitką, współcześnie zinterpretowanych tragarzy, podmurówki z lokalnego czy kamiennego łupka. Dodatkowo pokrycie dachu wykonano z blachy na rąbek stojący na felc, w kolorze antracytowym, z drewnianym wykończeniem szczytu. Odwodnienie połaci zrealizowano za pomocą rynien o przekroju prostokątnym, w kolorze dobranym do koloru dachu. Oprócz tego rury spustowe zamontowane na ścianie wschodniej schowano pod elewacją. Między innymi dlatego całość stała się praktycznie niezauważalna, a to sprawia, że uwaga odbiorcy skupia się na formie budynku.
M.H.: Projekt zapewne wykorzystuje oryginalne czy nowatorskie rozwiązania architektoniczne. Jak wpłynęły one na całokształt?
Do nietypowych rozwiązań należy zaliczyć przede wszystkim konstrukcję nośną kondygnacji nadziemnych. Jest to ustrój żelbetowy, płytowo-tarczowy, który w przekroju tworzy pięciobok, podparty na swoich końcach stalowymi, skośnymi słupami i ścianą żelbetową. Pięciobok składa się z elementów kondygnacji poddasza: stropu nad parterem, ścianek kolankowych oraz skosów. W ten sposób powstała forma przestrzenna, która charakteryzuje się zwiększoną sztywnością oraz możliwością uzyskania dużych przeszkleń pozbawionych widocznych barier. Niewielkie przekroje stalowych słupów pozwoliły uzyskać wrażenie lekkości konstrukcji. Dzięki temu udało się zastosować przeszklone ściany o długości 12 m bez użycia belki, a więc to, co stanowi o unikalnym charakterze „Domu w Tatrach”. Zakończenie budynku stanowi dach półszczytowy. Ostry kąt nachylenia połaci, złamanie dachu przyczółkami, daleko wysunięte okapy oraz podparcie części poddasza na trzech odchylonych od pionu słupach sprawiły, że zadaszenie stało się pełnym ekspresji akcentem budynku. Dach zdaje się „lewitować" nad podstawą.
Karpiel Steindel Architektura, Dom w Tatrach, fot. D. Rumiancew
M.H.: Niestandardowe rozwiązania, ciekawa koncepcja i ciekawy efekt estetyczny to cechy, które charakteryzują Dom w Tatrach. Czym jeszcze trzeba się wyróżnić, żeby zasłużyć na uznanie światowego jury?
Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że nasz projekt został zauważony i doceniony przez zagranicznych krytyków. To dla nas ważny a zarazem miły sygnał, że to, co robimy, osiąga najwyższy poziom zarówno projektowy, jak i realizacyjny – działamy bowiem w formule „projektuj i buduj”. Tym, co ma szansę wyróżnić się na tle światowych realizacji są prostota i szczerość wypływające z budowlanych tradycji regionu. Dla nas nagroda European Property Award jest bardzo ważna, bowiem zależy nam na tym, aby architektura Podhala przedostawała się do świadomości odbiorców na całym świecie, żeby stawała się coraz bardziej rozpoznawalna i doceniana, podobnie jak architektura regionalna Alp Francuskich, Szwajcarskich czy Południowego Tyrolu. Przyznane nam wyróżnienie odbieramy nie tyle jako nasz sukces jako biura architektonicznego, ale jako sukces całego regionu Podhala.
Dom w Tatrach, fot. T. Gilarski
M.H.: Przyciągnięcie uwagi komisji to jednak nie wszystko. Projekt musi być także wyjątkowy na tle pozostałych prac.
Dom w Tatrach to budynek o dwóch twarzach. Powściągliwej od północnej strony, która mieści zwyczajne wejście i skromny wjazd do garażu oraz tej zupełnie zaskakującej od południa, gdzie architektura odkrywa całą paletę nowoczesnych rozwiązań technologicznych. Szacunek w podejściu do otoczenia, prostota i szczerość materiałów oraz wykorzystanie nowoczesnych technologii budowlanych dla pełnego otwarcia budynku na górski pejzaż to elementy, które zwracają uwagę krytyków i jurorów.
M.H.: Jakich innych, prestiżowych nagród doczekał się „Dom w Tarach"?
Pierwszym wyróżnieniem, jakie przyznano budynkowi już 2016 r. (budynek zrealizowano w 2015 r.) była Nagroda Województwa Małopolskiego im. Stanisława Witkiewicza dla najlepszego domu w Małopolsce. Następnie budynek reprezentował nasz kraj na wystawie Domów Jednorodzinnych Krajów Grupy Wyszehradzkiej.
Dziękuję za rozmowę!
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Komentarze (1)
Nemo ⋅ 18-11-2017 | 13:49
Budynek , który zmieni podejście do tradycyjnej / już odchodzącej ? / architektury Podhala . Tylko , czy zmieni mentalność naszego , napuszonego " patriotycznie " urzędnika ??? .