Pod koniec 2023 r. trzyosobowa rodzina osiągająca dochody na poziomie dwóch średnich krajowych mogła sobie pozwolić na kredyt mieszkaniowy w wysokości niecałych 640 000 zł. Wiele wskazuje na to, że w rozpoczynającym się roku ta sytuacja ulegnie zmianie – analitycy szacują, że zdolność kredytowa Polaków może wzrosnąć nawet o 20 proc. Co wpływa na ten stan rzeczy?
Kredyt mieszkaniowy stanowi główne źródło finansowania zakupu nieruchomości w Polsce. Popyt na ten produkt bankowy znacząco wzrósł w ciągu ostatnich 6 miesięcy, w czasie których można było skorzystać z preferencyjnych warunków programu „Bezpieczny kredyt 2 proc.”. Program został już zakończony, okazuje się jednak, że uzyskanie kredytu na wyższą kwotę niebawem może być znacznie łatwiejsze, niż do tej pory.
Wzrost wynagrodzeń, a zdolność kredytowa Polaków
Głównym czynnikiem, który z całą pewnością wpłynie na zdolność kredytową, jest wzrost wynagrodzeń. Zarobki Polaków zwiększają się bardzo dynamicznie – jedynie w tym roku zapowiedziano aż dwie podwyżki najniższego krajowego wynagrodzenia. Od 1 stycznia 2024 r. wynosi ono 4242 zł brutto (w ubiegłym roku było to 3490 zł), a od lipca wzrośnie do 4300 zł brutto. Proporcjonalnie rosną również pozostałe wynagrodzenia. W III kwartale ubiegłego roku średnie wynagrodzenie w Polsce wynosiło 7194 zł brutto, natomiast szacuje się, że w 2024r. będzie ono opiewało na 7824 zł brutto. NBP przewiduje, że w rozpoczynającym się roku nasze dochody wzrosną średnio o prawie 10 proc. w porównaniu do ubiegłego roku.
Wyższe miesięczne zarobki bezpośrednio przekładają się na większe możliwości kredytowe. Kolejnym czynnikiem, który należy wziąć pod uwagę w tym kontekście są spadające stopy procentowe. Po rekordowych podwyżkach mających na celu walkę z inflacją, obecnie RPP nie planuje już tak radykalnych kroków, wręcz przeciwnie – wszystko wskazuje na to, że wraz z nadejściem wiosny stopy procentowe będą coraz niższe.
- Dynamicznie rosnące wynagrodzenia i spadające stopy procentowe – to przyszłość, którą malują przed nami dostępne dziś prognozy. Obie te zmienne są kluczowe dla kształtowania się zdolności kredytowej Polaków. Jeśli więc banki albo regulacje nie staną okoniem, to w przyszłym roku o kredyty hipoteczne powinno być wyraźnie łatwiej – ocenia sytuację na rynku kredytów mieszkaniowych Bartosz Turek, pełniący funkcję głównego analityku HRE Investment.
Przed nami rekordowa zdolność kredytowa?
Oba czynniki sprawiają, że już w najbliższych miesiącach może być nas stać na kredyty mieszkaniowe opiewające na wyższe kwoty, a co za tym idzie większe lub lepiej zlokalizowane i posiadające wyższy standard nieruchomości (oczywiście, pod warunkiem, że uda się zatrzymać wzrost cen).
Wiele analiz wskazuje, że w tym roku zdolność kredytowa może osiągnąć nowe maksimum.
- Jeśli wspomniane przewidywania się sprawdzą, to zdolność kredytowa przykładowej rodziny może pójść w górę o co najmniej 20 proc. – ocenia Bartosz Turek.
Ile trzeba zarabiać, by otrzymać kredyt mieszkaniowy w Polsce?
Jak wynika z badań rynku, obecnie trzyosobowa rodzina zarabiająca dwie średnie krajowe może otrzymać kredyt mieszkaniowy na przeciętną wysokość 638 000 zł. Pod uwagę brano małżeństwo z jednym dzieckiem, zatrudnione na umowę o pracę na czas nieokreślony, przez okres dłuższy niż 3 lata.
Jeśli o kredyt na mieszkanie starałby się singiel, większość przebadanych przez HREIT banków zadeklarowała, że mógłby otrzymać 500 000 zł już przy miesięcznych zarobkach na poziomie 6 000- 7000 zł netto.
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)