Pod koniec ubiegłego roku zapytano mieszkańców Polski, co zrobiliby z 500 tys. zł w kontekście rynku inwestycyjnego i sposobów pomnażania kapitału. Aż 47 proc. ankietowanych wydałoby tę kwotę na zakup nieruchomości.
Taka odpowiedź pojawiała się najczęściej. Co konsumenci zrobiliby ze 100 tys. zł? W 31 proc. przypadków to samo co z większą sumą – wykorzystali na zakup domu lub mieszkania.
Przy dzisiejszych wysokich cenach nieruchomości zarówno na rynku pierwotnym, jak i wtórnym, 100 tys. zł to wciąż za mało, by od razu przeprowadzić transakcję. Z tego względu 41 proc. ankietowanych woli odłożyć te pieniądze na lokacie bankowej. Najniższą z podanych kwot, tj. 20 tys. zł, Polacy również wpłaciliby do banku – taka odpowiedź padła w 52 proc. przypadków. Badanie przeprowadził Kantar Public na zlecenie Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Czy warto inwestować?
Co pcha nabywców do inwestowania w nieruchomości – konieczność, czyli wysokie ceny najmu, a może wizja wysokiej stopy zwrotu z takiej inwestycji? Narodowy Bank Polski udostępnił raport za ubiegły rok, z którego wynika, że osoby kupujące mieszkania na wynajem osiągały wyższe stopy zwrotu, niż gdyby te same pieniądze zainwestowały w obligacje skarbowe lub depozyty bankowe. Pod tym względem rynek nieruchomości mieszkaniowych zbliżył się do komercyjnego, ponieważ w obu przypadkach zwrot z inwestycji kształtuje się na podobnym poziomie. Zysk ze środków włożonych w nieruchomości rośnie jednak wolniej niż jeszcze kilka lat temu – warto o tym pamiętać, decydując się na zakup mieszkania lub lokalu użytkowego w celach inwestycyjnych. Transakcjom na rynku pierwotnym sprzyjała stabilna sytuacja w branży deweloperskiej. Według ekspertów NBP deweloperzy, zwłaszcza ci najwięksi, w dużej części finansowali projekty własnym kapitałem. Udział tej formy finansowania w całkowitym budżecie inwestycji przekraczał 40 proc. Kredyty pokrywały ok. 10 proc. potrzebnego kapitału. Pozostałe środki deweloperzy pozyskiwali m.in. z przedpłat klientów, obligacji i opóźnionych spłat zobowiązań.
Z perspektywy firm deweloperskich realizacja projektów na rynku nieruchomości komercyjnych przynosi wyższą stopę zysku z kapitału własnego, ponieważ kredyty na budowę są udzielane w euro, z niskim oprocentowaniem.
Czy opłaca się inwestować w nieruchomości?
Ocena ryzyka
Mimo dobrej koniunktury na rynku nieruchomości, przed wyborem kierunku inwestycyjnego w tym segmencie należy przeanalizować różnice w płynności, koszty transakcyjne, a przede wszystkim poziom ryzyka w porównaniu z inwestowaniem w obligacje lub lokaty.
W swoim ostatnim oświadczeniu Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wskazał, że ryzykowne są te projekty, których finansowanie opiera się wyłącznie na wpłatach klientów i sprzedaży obligacji, ponieważ w takich przypadkach konsument jest obciążany ewentualnymi problemami z ukończeniem inwestycji.
Najwięcej obaw UOKiK budzi zakup apartamentów w systemie condo i aparthotelach, zwłaszcza biorąc pod uwagę zabezpieczenie pieniędzy konsumentów (brak rachunków powierniczych) i rzetelność oferty w zakresie gwarantowanego zysku.
Kluczowe jest gruntowne zweryfikowanie przedmiotu inwestycji i towarzyszących ryzyk. Trzeba być świadomym, że nie ma gwarantowanych stóp zwrotu. Apart- i condohotele cechują się koniunkturalnością i sezonowością. Tym samym należy zachować szczególną ostrożność w lokowaniu środków finansowych, bowiem nie ma gwarancji zarówno czy, jak i kiedy oraz w jakiej wysokości zrealizowane zostaną stopy zwrotu. Ponadto wystąpią stałe koszty związane np. z zarządem i utrzymaniem lokalu, obsługą zadłużenia czy podatkami – komentuje Tomasz Chróstny, wiceprezes UOKiK.
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)