15-lecie działalności MSPON

Przede wszystkim zależy nam na integracji środowiska pośredników, wypracowaniu zasad współpracy pomiędzy członkami Stowarzyszenia, podnoszeniu wiedzy zawodowej naszych członków, czuwaniu nad poziomem etycznym i przestrzeganiem standardów zawodowych – mówi Elżbieta Prażmowska.

„Krakowski Rynek Nieruchomości”: W zeszłym roku Małopolskie Stowarzyszenie Pośredników w Obrocie Nieruchomościami obchodziło 15-lecie swojej działalności.

Elżbieta Prażmowska, prezes Małopolskiego Stowarzyszenia Pośredników w Obrocie Nieruchomościami:Można powiedzieć, że 15 lat w biografii to jeszcze nie dojrzałość, ale przy takim tempie wzrostu gospodarczego i tworzeniu się mechanizmów rynkowych, jakie miały miejsce w latach 90., kiedy powstało Stowarzyszenie, stan dojrzałości musieliśmy osiągnąć bardzo szybko.

Stowarzyszenie rozwija się bardzo dynamicznie, czego najlepszym dowodem jest stale zwiększająca się liczba jego członków – obecnie jest ich 286, co według naszych szacunków stanowi około 60 proc. pośredników w obrocie nieruchomościami, wykonujących czynnie ten zawód na naszym terenie.

Jakie są główne cele MSPON?

Przede wszystkim zależy nam na integracji środowiska pośredników, wypracowaniu zasad współpracy pomiędzy członkami Stowarzyszenia, podnoszeniu wiedzy zawodowej naszych członków, czuwaniu nad poziomem etycznym i przestrzeganiem standardów zawodowych.
Stowarzyszenie reprezentuje również interesy środowiska wobec władz państwowych i samorządowych.

Te cele realizujemy poprzez organizację seminariów i szkoleń, udzielanie członkom pomocy merytorycznej, opiniowanie uregulowań prawnych w zakresie nieruchomości, organizowanie praktyk zawodowych dla przyszłych pośredników, propagowanie zasad etyki i standardów zawodowych, a także egzekwowanie ich przestrzegania przez członków Stowarzyszenia.

Jako stowarzyszenie zajmujemy się przede wszystkim organizacją szkoleń dla pośredników. Dla naszych członków te szkolenia są bezpłatne. Staramy się też podnosić standard obsługi klienta – około 20 krakowskich biur pośrednictwa przyjęło system zarządzania jakością.


Od kilku miesięcy obserwujemy zastój na rynku mieszkaniowym. Dla pośredników ten okres jest szczególnie trudny.

Jako pośrednik działam na rynku od 1988 roku, w tym okresie sytuacja zmieniała się wiele razy. Pamiętam czasy, kiedy ludzie stali w kolejce do pośrednika, bo na rynku nie było mieszkań do sprzedaży, mieszkania sprzedawały się jak przysłowiowe ciepłe bułeczki. Z rozrzewnieniem wspominam koniec lat 80., kiedy nikt nie chciał kupować zasiedlonych kamienic (po 30 tys. dolarów w centrum miasta), bo były zasiedlone roszczeniowo nastawionymi lokatorami. Przez te wszystkie lata przeżywaliśmy już różne sytuacje. Były czasy, kiedy warunki dyktowali kupujący, były i takie, kiedy sprzedający. Jako pośrednicy musimy umieć znaleźć sobie miejsce i w bessie, i w hossie. Musimy być elastyczni i dostosowywać swoje zachowanie do sytuacji, zależnie od tego, czy mamy do czynienia z rynkiem kupującego czy sprzedającego. W okresie kryzysu, jaki mamy obecnie, kiedy na rynku nieruchomości praktycznie nie ma obrotu, pośrednik jest bardziej potrzebny i ma doskonałą okazję, by się wykazać.

Jak długo, Pani zdaniem, potrwa taka sytuacja?

Obecnie największym problemem jest brak ofert na rynku, praktycznie cały obrót odbywa się na obrzeżach miasta. Przez ostatnie miesiące nastąpiła korekta cen nieruchomości. Ci, którzy nie muszą sprzedawać, wstrzymali się i czekają na lepsze czasy. Jednak nie spodziewam się jakichś dużych obniżek cen. Przypuszczam, że jeszcze ten rok będzie rokiem kupującego, później popyt napędzi Euro 2012 i wejście do strefy euro, a za jakiś czas powstanie dziura mieszkaniowa, związana z masowym wstrzymywaniem inwestycji przez deweloperów. Ponieważ u nas cykl inwestycyjny jest bardzo długi, więc za jakiś czas znowu dojdzie do sytuacji, że będzie się sprzedawać mieszkania z planów.

Czy ostatnie problemy deweloperów sprawiły, że klienci zwrócili się w stronę rynku wtórnego?

Na pewno część osób woli kupić mieszkanie na rynku wtórnym, ponieważ wtedy widzą, co kupują. Obecnie nikt już nie chce kupować tzw. mieszkania z planu, klienci wolą mieszkania gotowe. Spora część klientów wykorzystując ewentualne problemy deweloperów, próbuje uzyskać jak najniższą cenę zakupu. Ważne jest, by ludzie zrozumieli, że nawet kupując mieszkanie na rynku pierwotnym, powinni skorzystać z usług pośrednika. Umowy przygotowane przez deweloperów zabezpieczają przede wszystkim ich własne interesy. Pośrednik obsługujący daną transakcję dba o interesy kupującego.

W Polsce ludzie ciągle nie zdają sobie sprawy, że transakcja na rynku nieruchomości zawsze jest związana z jakimś ryzykiem, a rolą dobrego pośrednika jest ochrona przed tymi zagrożeniami.

Na ogół pośrednik kojarzy się ludziom z kimś, komu trzeba zapłacić, i to często niepotrzebnie. Nikt nie myśli, że bardzo często to, co zaoszczędzi na pośredniku, często później będzie musiał wydać na adwokata. Ludzie nie mają świadomości, że dzięki skorzystaniu z usług pośrednika i zastosowaniu się do jego rad uzyskają np. wyższą kwotę przy sprzedaży nieruchomości.

Ostatnio częściej z usług pośredników korzystają też deweloperzy. Do niedawna nie zauważali nas w ogóle, otwierali własne biura sprzedaży i pośrednicy nie byli im potrzebni, teraz, kiedy sytuacja na rynku się zmieniła, zwracają się do nas, chętniej nam dają oferty na wyłączność, licząc na naszą pomoc przy sprzedaży mieszkań.

Tworzeniu dobrego wizerunku pośrednika z pewnością nie służy działalność osób prowadzących pośrednictwo bez licencji. Czy MSPON dysponuje danymi, jak wiele jest takich osób?

Trudno określić, ilu takich pseudo pośredników działa na naszym rynku. Spotykamy się z tzw. pełnomocnikami lub doradcami właścicieli, tak naprawdę to nic innego jak ukryte pośrednictwo. Klienci nie mają świadomości prawnej, nie zdają sobie sprawy, że korzystanie z usług takich osób wiąże się z dużym ryzykiem. Nie wiedzą też, czego tak naprawdę powinni wymagać od pośrednika. Trzeba im to uświadamiać. I tu ogromne zadanie nie tylko dla Stowarzyszenia, ale i dla mediów.

Każdy pośrednik jest obowiązkowo ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej z tytułu wykonywanych czynności pośrednictwa, jego polisa ubezpieczeniowa i świadectwo nadania licencji zawodowej winno wisieć w biurze w widocznym miejscu. Odpowiednie oświadczenie pośrednika o ubezpieczeniu powinna także zawierać umowa pośrednictwa. Klient musi wiedzieć, że podpisanie umowy, jest ważne nie tylko dla pośrednika, ale również dla niego. Pośrednikowi umowa zapewnia wynagrodzenie, klientowi – o wiele więcej, mianowicie możliwość skorzystania z polisy ubezpieczeniowej. W razie jakiegokolwiek błędu klient może odzyskać stracone pieniądze.

Pośrednik również odpowiada zawodowo za czynności, które wykonuje na rzecz swojego klienta. Czynności te muszą być wykonywane z należytą starannością i dbałością o dobro klienta. Zawsze w razie niespełnienia tych wymogów można złożyć skargę na pośrednika. Przy naszym Stowarzyszeniu działa Komisja Etyki Zawodowej, a przy Ministerstwie Infrastruktury Komisja Odpowiedzialności Zawodowej.

Kiedy klienci będą wiedzieć, czego mogą wymagać od pośredników, automatycznie podniesie się standard świadczonych przez nich usług, a tym samym zadowolenie klientów.

Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała Marta Kołpanowicz