[ powrót ]
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie stwierdził, że przy usuwaniu reklam muszą być zachowane procedury przewidziane w kodeksie postępowania administracyjnego i nie może się to odbywać na dziko.
Orzeczenie zapadło na tle walki z chaosem reklamowym panującym w kraju i samowolnie wieszanymi przez właścicieli i zarządców reklamami na budynkach. Na przykład władze Warszawy stwierdziły, że reklamy w pasie drogowym rozpraszają uwagę kierowców. Warszawa nie przedłuża więc ważności pozwoleń i nie wydaje nowych. A właścicielom reklam nielegalnych bądź zagrażających bezpieczeństwu ruchu nakazuje ich usunięcie. W związku z tym nakaz rozbiórki dostała też spółka Stroer Polska, do której należy wiele billboardów, a której sprawa była przedmiotem rozstrzygnięcia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie.
Chociaż reklama wielkoformatowa funkcjonuje, a obecne procedury, zawarte w prawie budowlanym i w ustawie o drogach publicznych, zapewniają kontrolę lokalizacji billboardów wszędzie jeszcze istnieją skutki poprzedniego chaosu. Każda gmina ma niestety odrębne zasady umieszczania reklam, a ponadto w poszczególnych miastach nie ma spójnych reguł ani długofalowej polityki w tej materii. W związku z tym pozwolenia są wydawane tylko na pewien dość krótki okres, przeważnie na rok. Potem nierzadko zmienia się zasady współpracy, podwyższa stawki za dzierżawę terenu, a nieraz ją w krótkim terminie wypowiada. Tymczasem inwestycje w billboardy są kosztowne, zwracają się dopiero po dłuższym czasie. Najbardziej brakuje więc gwarancji stabilności działania i traktowania na normalnych warunkach biznesowych. Dlatego miedzy innymi właśnie Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie stwierdził, że przy usuwaniu reklam muszą być zachowane procedury przewidziane w kodeksie postępowania administracyjnego i nie może się to odbywać na dziko jak to próbowano robić.
Wyrok Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie z dnia 15.03.2007 roku sygn. VII SA/Wa 2373/06.
[ powrót ]